Sytuacja wygląda już troszke inaczej - we wtorek pani kadrowa zadzwoniła do mnie i bardzo uprzejmie zapytała czego oczekuję od niej i od firmy. Po wizycie w PIP-e i po rozmowie z prawnikiem odpowiedziałem wprost : okres od 19.03.do 23.03 . proszę potraktować jako mój zaległy urlop wypoczynkowy.Nie ma sprawy usłyszałem , zapraszamy do biura ,żeby złozyc swój podpis na odpowiednim formularzem.zrobiłem to ale dopiero dziś zrozumiałem dlaczego p.kadrowa była tak uprzejma i dlaczego Janusz M.odpowiedział mi :
[cytat:3p4lou2a]Sąd ewentualnie zasądzi wypłacenie wynagrodzenia za okres 18 - 31 marca 2007.[/cytat:3p4lou2a]
Dopiero teraz bowiem przeczytałem dokładnie KP; no cóz człowiek się uczy na błędach ...żebym znał wcześniej treść art.50par.1 to bym inaczej z nimi rozmawiał...
Najgorzej na tym wyszedł jeden z dwójki moich kolegów ,bo przy odbiorze pisma nie nie wpisał daty doręczenia ,czyli 14.03. i dziś już odebrał świadectwo pracy a ja z drugim kolegą jestesmy na płatnym urlopie.

Janusz M. chylę czoło przed twoją wiedzą.Przepraszam, jak Ciebie dotknęła moja uwaga o niezrozumieniu Twojej odpowiedzi.