Witam.
Pracowałem prawie 3 miesiące w małym zakładzie poligraficznym, gdzie z dnia na dzień było coraz gorzej (pod każdym względem...). Przede wszystkim do dnia dzisiejszego nie zobaczyłem na oczy umowy o pracę, na której podstawie miałem pracować (otrzymałem umowę tylko za pierwszy miesiąc). Prosiłem szefa o ten dokument przez ponad miesiąc, jednak mimo zapewnień nigdy go nie otrzymałem ("w następnym tygodniu będzie", "jutro przyniosę" itp. itd.). Sytuacja stawała się coraz gorsza i męcząca. Nawet nie miałem możliwości porozmawiania z moim dyrektorem (wyjazd służbowy, tel. milczał). Złożyłem więc wypowiedzenie, a jako przyczynę w myśl 55 par. 1[1] KP podałem brak szkoleń BHP (nie miałem ich nigdy, nie miałem jakiegokolwiek przeszkolenia przed podjęciem pracy). Niemal tydzień temu kierownik punktu przysłał mi moje dokumenty (RMUA, świadectwo pracy) jednakże po samą umowę zaprosił do zakładu pracy. W chwili obecnej mi bardzo nie po drodze (przeprowadziłem się do rodzinnego miasta) więc stawiam pytanie:
- Czy w takiej sytuacji pracodawca ma prawo/obowiązek wysłać mi podpisany przez siebie dokument (umowa o pracę) pocztą? Wszak to jego zaniedbanie, że nie dostałem go na początku swojej pracy...Przecież mogę dokument podpisać i kopię odesłać.
Kolejna sprawa, że na dostarczonym świadectwie pracy jest jedynie, zapis, że rozwiązanie nastąpiło z mojej strony (nie podano w ogóle przyczyny, choć tę zawarłem w wypowiedzeniu)
- Czy mogę wnioskować o sprostowanie (jeszcze nie minęło 7 dni od otrzymania dokumentów).
Bo w chwili obecnej wygląda to tak, jakbym "nawiał" z pracy bez żadnego powodu. A przecież gdybym np. ubiegał się w podobnej sytuacji o zasiłek dla bezrobotnych (teoretycznie pytam na przyszłość bo wiem, że mi się obecnie nie należy), to z obecnym dokumentem z góry byłbym skazany na porażkę...
Proszę o pomoc, mam jeszcze 2 dni na prośbę o sprostowanie świadectwa pracy
...