brak platnego urlopu,brak odzieży ochronnej,praca wlasnym sprzetem
Witam!mam pytanie dotyczace urlopu.Pracuje w salonie fryzjerskim na pól etatu zwykle wykorzystuje ok 14 dni w ciagu roku za ktore szefowa nie placi mi nic..z poczatkiem nowego roku daje nam pracownicom kartki do podpisania ze ona nie musi nam placic za urlopy,my ze strachu i nie wiedzace swoich praw podpisujemy to.Jak to jest,przeciez powinnam dosatwac jakies pieniadze za urlop?!Kolejne pytanie dotyczy odziezy ochronnej:szefowa nie kupuje nam fartuszkow ochronnych,tylko kazuje nam samym sie zaopatrywac!co z tym???i ostatnie pytanie...:caly sprzet mam w zakladzie wlasny typu suszarka maszynka szczotki.czy to nie wlasnie szef powiniem a wrecz ma obowiazek ma mi zapewnic sprzet i odziez ohcronna?prosze o pomoc.
|