nieuczciwy pracodawca - proszę o pomoc
Witam,
mam problem z pracodawcą, który nie chce wypłacić mi pieniędzy.
Problem jest w tym, że pracowałam przez większość czasu "na czarno" (gastronomia krakowska...) pomimo, że chciałam umowę-zlecenie. Miałam ją tylko przez część czasu... Przez ostatni rok pracowałam bardzo dużo (200-250h/miesięcznie - pomimo, że tłumaczyłam, że mam jeszcze uczelnię), bo pracodawca tego ode mnie wymagał -miałam z góry określoną stawkę.
Na początku było wszystko w porządku (przez rok), od jakichś 5 miesięcy o wypłaty wszyscy pracownicy muszą się "prosić". Rozumiem, że jest kryzys w gastronomii, utargi są mniejsze etc. ale ja zawsze wykonywałam swoją pracę w porządku. Nigdy nic nie ukradłam, nie zrobiłam nic złego.
Z niewiadomych powodów przez ostatnie 3 miesiące miałam w pracy koszmar. Byłam wyzywana od "tępych" i "głupich", ganiona o każdą minutę przerwy od pracy (każdy może siedzieć i nic nie robić, kiedy nie ma klientów, ale nie ja). Chciałam się zwolnić od razu, ale pracodawca groził, że obetnie mi wypłatę... W tej chwili nie wiem, czy ją dostanę.
W lokalu jest monitoring, mam wielu świadków na to, że pracowałam i robiłam wszystko w porządku, mam świadków również jeśli chodzi o awantury i wyzwiska pod moim adresem - wszyscy pracownicy bez wyjątku są zdecydowanie po mojej stronie.
W tej chwili jestem pod opieką lekarza, mój stan zdrowia jest kiepski i lekarz uważa, że wina leży po stronie pracodawcy.
Czy mogę jakoś ubiegać się o swoje prawa w przypadku gdyby pracodawca nie wypłacił mi pieniędzy?
Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.
|