Witam.
Otrzymałam staż po kursie na sprzedawcę, pracuję w sklepie monopolowym.
Byłam teraz 2 tyg na zwolnieniu lekarskim, ponieważ mam problemy z nogą. Dziś dzwoniłam do szefa i zapytałam jak jutro mam pracować bo skończyło mi się zwolnienie, w odpowiedzi usłyszałam "już noga Cię nie boli?" "jesteś nie odpowiedzialna" " możesz sobie być dalej na urlopie".
Noga mnie boli dalej ale jeśli czekam na wizytę u ortopedy (który przyjmie mnie dopiero 13.0
, RAZ spóźniłam się do pracy, ale tą godzinę odrobiłam tego samego dnia, i raz nie przyszłam do pracy w sobotę bo nie mogłam sie podnieść z łużka, leżałam z wysoką gorączką (zaznaczam, że pracowałam od poniedziałku do piątku, swoje 40 godzin przepracowałam, szef uznał ze poszłam na impreze).
Na sklepie stałam sama wiele razy, gdzie stażysta nie powinien.
Szef powiedział że powinien rozwiązać ze mną umowę (bo jestem nie odpowiedzialna).
I teraz pytanie, co mam z tym zrobić?
Czy będę ponosić jakieś konsekwencje jeżeli bedzie chcial zerwać staż?