27-04-2009, 10:14
|
| Użytkownik | l4 po terminie porodu
witam, mam problem. moja ginekolog stwierdzila ze moze mi wystawic l4 tylko do terminu porodu a potem to juz tylko macierzynski. czy ma racje? czy jestem zmuszona do wziecia urlopu macierzynskiego przed porodem? a moze lekarz pierwszego kontaktu moglby mi wystawic l4 na jakis czas po terminie?
prawdopodobnie dziecko urodzi sie jakies dwa tygodnie po terminie stad moj niepokoj.
|
| |
27-04-2009, 22:06
|
| Początkujący | RE: l4 po terminie porodu
witam lekarz ginekolog mowi ze nie moze wystawic zwolnienia dluzej, jesli jest słuzbista bezduszny to nie wystawi a to dziwne przeciez to kobieta. ja miałam taka sama sytuacje, ale mnie lekarz wystawil, nic pani nie wywalczy u tego lekarza, dlatego radzilabym isc do jakiegos prywatnego lekarza i zaplacic sobie za zwolnienie. jak pani chce to ja podam nr do lekarza ktory moze pomoc, jesli jest pani z warszawy
|
| |
28-04-2009, 08:56
|
| Użytkownik | RE: l4 po terminie porodu
ale ja chodze prywatnie i place bagatelka 100 za kazda wizyte:/
czyli jakby chciala to moze mi wystawic l4 tylko nie chce?
|
| |
28-04-2009, 09:12
|
| Początkujący | RE: l4 po terminie porodu
termin porodu jest przecież nie wyliczony co do minuty tylko orientacyjnie, a prawo do urlopu macierzyńskiego kobieta ma PRAWO!!(a nie obowiązek) na 2 tygodnie przed PRZEWIDYWANYM terminem porodu art. 180§ 3. Kodeksu pracy "Co najmniej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego mogą!!! przypadać przed przewidywaną datą porodu."
Pokaż lekarzowi podstawę prawną, a jeśłi on twierdzi, ze jest inaczej, niech pokaże Ci inną podstawę na potwierdzenie swojego, w końcu skoro płacisz i to dużo to możesz wymagać .
|
| |
28-04-2009, 09:32
|
| Administrator | RE: l4 po terminie porodu
Błędna interpretacja przepisów przez lekarza. Bardzo często spotykana. Lekarz ma leczyć, a nie interpretować prawo. Jeśli stan zdrowia ciężarnej wymaga leczenia, to obowiązkiem lekarza jest wystawiać zwolnienie. Co do urlopu macierzyńskiego, to udzielany jest przez pracodawcę na podstawie zaświadczenia ze szpitala. Urlopu macierzyńskiego nie udziela lekarz.
|
| |
28-04-2009, 10:00
|
| Początkujący | RE: l4 po terminie porodu
Tak jakby chciała to by wystawiła to zwolnienie, wszystko zależy od lekarza.
|
| |
18-02-2010, 20:30
|
| Początkujący | RE: l4 po terminie porodu
witam serdecznie, jestem tu początkująca. moja sytuacja wygląda następująco. jestem zatrudniona do 18 października tego roku, obecnie od początku ciąży jestem na zwolnieniu lekarskim, moja data porodu przypada 30 lipca, będę przebywać na zwolnieniu do końca ciąży. moje obawy tkwią w urlopie macierzyńskim, otóż słyszałam, że kobieta ciężarna będąc całą ciążę na zwolnieniu lekarskim nie może iśc już na urlop macierzyński, ponieważ zwolnienie było przez całą ciążę, nie mam pojęcia jak tak może być ale wolę byc pewna co i jak. pozdrawiam i czekam na posty
|
| |
18-02-2010, 20:54
|
| Moderator globalny | RE: l4 po terminie porodu
Na urlopie macierzyńskim będziesz do końca umowy tj. do 18 października br. Potem przejdziesz na zasiłek macierzyński, którego płatnikiem będzie ZUS.
|
| |
08-12-2010, 15:13
|
| Początkujący | RE: l4 po terminie porodu
Witam i ja mam podobny problem. Termin porodu mam na dziś czyli 8 grudnia, ale nic się nie dzieje. Po dzisiejszych badaniach w szpitalu kazano zgłosić mi się już z torbą i wynikami rano w szpitalu 10 grudnia. Zwolnienie lekarskie mam do dziś, a mój prowadzący ginekolog powiedział, że już mi nie przedłuży zwolnienia. Czy mam jeszcze jutro iść np do lekarza rodzinnego po zwolnienie? Przecież nie wiadomo kiedy urodzę a każdy dzień jest cenny... |
| |
08-12-2010, 16:06
|
| Gość | RE: l4 po terminie porodu
kamikaze:
1. Lekarza nie ogranicza termin porodu.Po prostu jeśli urodzisz przed końcem zwolnienia zakończy się ono automatycznie i w dniu porodu rozpocznie się urlop macierzyński.
2. Pani doktor chodziło zdaje się o to, że jeśli nie urodzisz w-ha ha- terminie(szkoda, że godziny nie dopisała...) to przyjdziesz do niej na jeszcze jedną wizytę i do kieszeni wpadnie kolejna "stówka"
lady bug:
Jeśli masz normalnego pracodawcę to weź na ten dzień np. urlop, dzień dla matki z dzieckiem jeśli to nie jest pierwsze dziecko, bo lekarz pierwszego kontaktu raczej nie będzie chciał brać na siebie odpowiedzialności za Ciebie i dzidziusia "w razie gdyby coś się wydarzyło", nie może bowiem Cię zbadać ginekologicznie. A od 10 to już dostaniesz l4 ze szpitala
|
| | | |