Czy ciążę w kadrach moze potwierdzić tylko zaświadczenie o ciąży? - Forum Prawne

Einn

Witam,
mam taki problem: Jestem zatrudniona na etat (staż podyplomowy) i jestem w ciąży.
W szpitalu w którym pracuję nie jest możliwe odbywanie dyżurów medycznych przez kobiety w ciąży, co jest tłumaczone odpowiednimi przepisami prawa pracy (zakaz pracy w godzinach nocnych, nadgodzin).

Kadry w mojej pracy dowiedziały się nieoficjalnie o mojej ciąży (niestety ode mnie, wymagałoby to dłuższego tłumaczenia, ale było w danej chwili niezbędne), ale nie dostały ode mnie ani L4 na B ani zaświadczenia o ciąży. Dzisiaj poinformowano mnie w kadrach, że jeśli przepracuję wyznaczoną dla mnie ilość godzin dyżurowych to nie zostaną one "uznane" w kadrach, ponieważ kadry wiedzą o ciąży.

Czy dopóki nie doniosę do kadr zaświadczenia o ciąży, to czy mają one prawo nie uznać mi godzin dyżurowych i jeśli tak, to na jakiej podstawie? Z tego co rozumiem, to nie ma konsekwencji prawnych dla pracownicy która informuje pracodawcę o ciąży z opóźnieniem, czy to prawda?

Z góry dziękuję za pomoc. Starałam się przeszukać forum w poszukiwaniu podobnego tematu ale niestety sytuacja jest dość specyficzna.

laura22

Co na to wszystko kierownik specjalizacji? dopuszcza do pracy na dyżurach (są to godziny nocne?)

2zona

W większości zakładów pracy, które znam ciążę potwierdza stosowne zaświadczenie - póki go pracownica nie dostarczy nie jest traktowana jak pracownik w ciąży (chyba, że ciąża już widoczna).

Einn

1. To nie specjalizacja, tylko staż podyplomowy (nie ma kierownika specjalizacji, jest tylko koordynator stażu, będący jednym z lekarzy pracujących w tym samym szpitalu)
2. Od mojego koordynatora stażu wiem, że wszystkie dyżury które zrobię (do momentu doniesienia zaświadczenia o ciąży) zostaną przez niego podpisane
3. Nie są to godziny nocne, ale przekraczające 8h pracy w ciągu dnia.
4. Czy ciąża jest widoczna, można się kłócić - jestem w 5 miesiącu ciąży (z tym, że umowa o pracę została zawarta od dzisiaj, to nie tak że sobie chodzę i udaję, ze nic nie wiem od 5 miesięcy, więc jeszcze nie jest widoczna, ale niebawem będzie.

Ewania

Nie ma znaczenia "widocznosc" ciąży. Ciąża - aby zobowiazywala pracodawcę do przestrzegania przepisow dotyczących kobiet w ciąży - musi byc potwierdzona stosownym zaswiadczeniem lekarskim.
Dopoki nie jest - "nie ma" ciąży.
(Tyle, ze mądry pracodawcaumie sobie z tym poradzic i przestrzega przepisow, jesli widzi, ze "coś jest na rzeczy")
Na pewno nie moze jednak nie zaplacic za pracę, na ktorą pozwolił/tolerował/akceptował.
Nie mozna jednoczesnie wiedziec i nie wiedziec o ciazy.
Tzn. - z jednej strony pozwalac na prace w nocy i w nadgodzinach (bo nie ma zaswiadczenia o ciąży) a z drugiej - nie placic za to (bo "wie" o ciąży).

Einn

Dziękuję za pomoc
Mam jeszcze jedno pytanie: z tego co rozumiem, to nie ma konsekwencji prawnych dla mnie w przypadku poinformowania pracodawcy o ciąży z opóźnieniem, czy to prawda?
Zaznaczam od razu, ze moim celem nie jest oszukanie pracodawcy w żaden sposób, a jedynie odrobienie "swojej porcji" dyżurów zgodnie z planem stażu, żeby uniknąć niepotrzebnego przedłużania umowy stażowej, co jest niekorzystne zarówno dla mojego pracodawcy jak i dla mnie.

Ewania

Tak.
Prawnych nie ma.
Mogą byc zdrowotne. Dla Ciebie lub/i Twojego dziecka.
Moja rada zawsze jest jednakowa: poinformowac pracodawcę o ciąży jak najszybciej i dbac o zdrowie swoje i swojego dziecka.
Decyzja jest oczywiscie zawsze w rękach kobiety - przyszłej matki.