Przejście na umowę B2B z Etatu - ta sama firma

  • Autor wątku Autor wątku StRaHd
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
S

StRaHd

Nowy użytkownik
Dołączył
09.2009
Odpowiedzi
1
Witam,

... jak nie trafiłem z tematem w dobrą sekcje to przepraszam.

Moja sytuacja wygląda następująco.

Pracuję w firmie X, która outsorcuje mnie do firmy Y. Uslugi dla firmy Y(końcowy kient) świadczę od ponad 9 lat zmieniały się tylko firmy outsorcingowe.(czyli firmy X)
Doszedłem teoretycznie do takiej stawki na etacie, której już nie przeskoczę stąd jedyne rozwiązanie to własna działalność.
Zyskałbym na samej zmianie ok. 1500 zł netto więc warto. Mój pracodawca nic by na tym nie zyskał ani też nie stracił.(tak twierdzi prezes) Niestety według mojego pracodawcy i faktu, że już pracuję dla nich od 4 lat to nie jest tak łatwo zmienić formę współpracy. O co chodzi ?

Według prawnika firmy od prawa pracy taka zmiana będzie/może być potraktowana jako ukrywanie etatu. Inaczej jabym przyjął taką formę zatrudnienia od początku (B2B) to nie było by problemu. Firma twierdzi, że nie zaryzykuje takiej zmiany bo w przypadku kontroli z PIP mogą obie strony dostać wysokie kary.
Tego typu zmiany w mojej firmie nastąpiły ale w moim przypadku obecne usługi, które świadczę są tylko dla 1 podmiotu (1 faktura na miesiąc). Osoby, które przeszły u mnie w firmie z etatu na formę zatrudnienia B2B świadczą też usługi dla innych podmiotów (kilka faktur na miesiąc)

Oczywiście rozważam opcję świadczenia usług u innych podmiotów ale na chwilę obecną nie ma to miejsca.

Chciałbym się dowiedzieć czy to co twierdzi prawnik jest na 100% pewne.

Dla mnie jest to bez sensu z kilku powodów.

Dobrowolnie zmieniam formę zatrudnienia. Pracodawca nic na tym nie zyskuje bo to po 1 mała firma (małe zatrudnienie pracowników). Po 2 twierdzą, że koszty itp. im się nie zmienią.

Głównie to ja bym na tym zyskał.
Lepsze wynagrodzenie za to samo co robię. Dodatkowa możliwość prowadzenia działalności (inne podmioty, usługi it.) Przejście na vat itd.
------------
Czy argumenty prawnika mają potwierdzenie w przepisach prawa ? (może to konował i nie jest tak jak twierdzi)
Jak jest to prawdą to czy można no nie wiem np. napisać jakieś oświadzczenie, że robię to dobrowolnie bez przymusu firmy aby nikt nie potrakował tego za ich przymuszenie mnie i ukrywanie etatu ?
Może znane są komuś orzeczenia sądów w/w sprawie, na które można by się powołać ?
Złożyć deklaracje w PIP-ie(proszę bez skojarzeń), że ta zmiana nie ma negatywnego wydźwięku.
Szukam jakiś możliwości aby ta zmiana mogła dojśc do skutku.

Za jakiekolwiek porady w/w temacie będę serdecznie wdzięczny.

Pozdrawiam

Łukasz
 
Żaden przepis wprost nie zabrania takiej zmiany, ale ... .
1. Istnieje zapis art. 22 § 1.2:
Przepis prawny:
Nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1

Skoro więc wcześniej podmiot (czyli Pana) z firmą (Y) łączyła wieź pracy (poprzez firmy X) to takie rozwiązanie może zostać zakwestionowane.
2. Przy badaniu czy zastąpienie umowy o pracę innym rodzajem umowy fundamentalne znaczenie ma wola stron. Jeśli wspólnie oświadczą, że taka forma jest dla ich współpracy korzystniejsza, to PIP niewiele już zrobi.
3. Problemy zrobi natomiast ZUS. Jeśli się dowie o takiej zamianie z pewnością zakwestionuje umowę o współpracy. Wspomniana przez Pana oszczędność w części polega na obniżeniu składek jakie zostaną odprowadzone do ZUS w stosunku do obecnie odprowadzanych. Tym samym ZUS może uznać fikcyjność umowy.
 
Witam serdecznie na forum. Wątek jest już stary, ale znalazłem go i nie chciałem dublować tego tematu. Widzę, że są tu specjaliści, którzy będą w stanie pomóc :)
Problem jest podobny co w poprzednim wpisie, jednak chciałem dopytać o inne rozwiązanie/wątpliwości.
Byłem zatrudniony w firmie matce (X) na minimalnej UOP oraz w córce (Y) na UZ. Generalnie częsty zabieg unikania kosztów. Obecnie przeszedłem tylko na UOP, w której dostaję "na rękę" tyle samo co w poprzednim rozwiązaniu, co oznacza, że koszty pracodawcy wzrosły. Dlatego chcąc skorzystać z tego, że pracodawca sam wyszedł z inicjatywą podniesienia sobie kosztów to pomyślałem, że teraz bardziej by mi się opłacało przejść na DG. I teraz mam kilka pytań :)

1. Obecna sytuacja wynagrodzenia wygląda tak: 7034 netto (na rękę) - 10000 brutto - 12048 łączny koszt pracodawcy. Zakładając, że koszty pracodawcy będą na tym samym poziomie to przechodząc na DG kwota netto na fakturze powinna być 12048 + VAT? (pracodawca jest vatowcem)

2. Wiem, że w takim przypadku jest jakaś tam możliwość wejścia w "niski" ZUS, ale jest ryzykowna lub problematyczna jeśli z jednej formy przechodzi się na drugą. Dlatego, żeby zminimalizować ryzyko to czy takie coś ma sens? Mianowicie kończę umowę o pracę z pracodawcą, następnie przechodzę na umowę zlecenie na przykładowo 1-2 miesiące i dopiero po tym zakładam DG i wystawiam fakturę, od której bez przeszkód mogę płacić ZUS na preferencyjnych warunkach?

3. Czy to prawda, że przy przejściu z UP na GD u tego samego pracodawcy podatek liniowy nie obowiązuje? Jeśli to prawda to czy zaproponowane rozwiązanie z pkt 2 ma sens i dzięki temu można wejść w podatek liniowy? :)

Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
 
Powrót
Góra