Bezprawnie udzielony urlop bezpłatny, sprostowanie świadectwa pracy
Witam, w sumie zakładam wątek by upewnić się, czy dobrze planuję postępowanie z byłym pracodawcą (agencja pracy) mojego taty.
Tata ostatnio dostał świadectwo pracy, w którym pracodawca wpisał kilkanaście okresów urlopu bezpłatnego. Tato nie zna się na przepisach, ale zaczęłyśmy z mamą sprawdzać świadectwo, później okazało się, że także na poszczególnych RMUA są wskazane dni urlopów bezpłatnych.
Tato twierdzi, że nigdy nie składał wniosku o udzielenie urlopu bezpłatnego, nie podpisywał zgody na taki urlop. Ponadto w przypadku kilku wskazanych dat ma dowody z miejsca pracy, że normalnie pracował (wydruki z systemu pracodawcy niemieckiego).
I teraz, w poniedziałek mija termin na złożenie wniosku o sprostowanie świadectwa pracy i teraz moje pytania (z racji tego, że pracodawca będzie pewnie walczył):
1. czy razem z wnioskiem o sprostowanie wzywać pracodawcę do zapłaty zaległego wynagrodzenia?,
2. czy wzywać pracodawcę do zapłaty zaległych składek ZUS? (w sumie zaległe wynagrodzenie to kokosy nie będą, ale urlop bezpłatny przecież powoduje to, że nie są opłacane składki - a to ma później przełożenie na prawo do emerytury),
3. czy od razu zawiadomić PIP i ZUS, czy ewentualnie zagrozić powiadomieniem, razem z wezwaniem pod rygorem skierowania powództwa do Sądu?.
Coś pominęłam? Jak wygląda sprawa ze składkami zdrowotnymi i chorobowymi? Czy jest sens bić się tylko o społeczne? Będę wdzięczna za wszelkie rady.
|