..... mój stan psychiczny może się pogorszyć.
Witam. 16 kwietnia kończy mi się zwolnienie, na którym byłam 182 dni. Leczę się na depresję z powodu mobbingu, którego doświadczyłam w pracy. Nie chcę wracać do niej, bo wiem, że mój stan psychiczny może się pogorszyć. Nie starałam się o świadczenie rehabilitacyjne, bo wiem, że z góry nie otrzymam go. Już kiedyś się starałam i znam sprawę od środka... Jestem zatrudniona na czas określony (1 rok) tzn. do września 2017 r. Co mam zrobić, żeby nie musieć wracać do pracy ani na jeden dzień? Czy wg Was pracodawca może mnie zwolnić z dn. 17 kwietnia bez wypowiedzenia umowy? Czy muszę sama się zwolnić, żeby nie być więcej w pracy? Odczuwam silny lęk przed tym miejscem... tym bardziej, że złożyłam sprawę do prokuratury odnośnie mobbingu i innych bardzo złych rzeczy, które działy się w zakładzie pracy. Czy pracodawca ma prawo zwolnić mnie dyscyplinarnie za to, że doniosłam na nich do prokuratury?
Nadal się leczę i zaczęłam kurs zawodowy, żeby się przekwalifikować, ale on kończy się dopiero w lipcu. Do tej pory nie jestem w stanie podjąć żadnej pracy. Chciałabym zarejestrować się w urzędzie pracy, żeby do lipca mieć utrzymanie, ale jak pracodawca mnie sam nie zwolni, to czy będę zmuszona zrobić to na własne życzenie. Tylko, że w tym wypadku, zasiłek (o ile w ogóle) otrzymam dopiero po 3 miesiącach. Co mam robić? Proszę o podpowiedź!
|