Witam Państwa
Od roku pracuję u obecnego pracodawcy - mała prywatna kilkunastoosobowa firma. Do tej pory szef płacił wynagrodzenia bardzo nieregularnie, czasem "w ratach" i niekiedy przekraczając terminy wypłat ale ostatecznie dostawałam wszystko co powinnam dostać.
Postanowiłam zajść w ciążę więc zaczęłam interesować się tym czy szef płaci za mnie wszystkie składki ZUS - pomimo, że żaden lekarz do tej pory nie odmówił mi przyjęcia a w systemie eWUŚ "wyświetlam się jako zarejestrowana".
Pojechałam zatem do swojego ZUS-u i tam na miejscu okazało się, że mój szef od samego początku mojej pracy w jego firmie nie zapłacił za mnie żadnej składki - składa tylko deklaracje ale nie płaci ani złotówki
W takiej sytuacji nie wiem czy w razie zwolnienia chorobowego lub gdyby lekarz zabronił mi pracować w ciąży dostanę zasiłek choroby za wystawione zwolnienie lekarskie potocznie nazywane "L4".
Na dodatek okazało się, że szef zarówno mnie jak i kilku innym osobom nie wypłacił wynagrodzenia za ostatni miesiąc
Pani w informacji w ZUS-ie nie potrafiła określić czy ja mogę spodziewać się jakichś konsekwencji względem swojej osoby ale kazała napisać pismo z wnioskiem o wydanie informacji o opłacanych przez mojego pracodawcę składkach i z prośbą o wszczęcie kontroli.
Czy mogę prosić o poradę? Boję się, że jak złożę takie pismo do ZUS albo zgłoszę sytuację do inspekcji pracy szef się wścieknie i mnie zwolni a wtedy pewnie nie zobaczę ani grosza