Uczniowie w ośrodku resocjalizacyjnym pastwili się nade mną,używając wobec mnie obelżywych słów,typu ku...,su...W końcu nie wytrzymałam i pacnęłam jednego z nich w głowę.Nic mu się nie stało,mimo to przeprosiłam go.On nie widzi problemu,bo mówi,że sam mnie prowokował.Jednak Dyrektorka chce wyciągnąć wobec mnie konsekwencje.Czy może mnie zwolnić?Jak mam się bronić?Mnie nikt nie bronił!Jestem nauczycielką.