Urlop wypoczynkowy,kiedy przysluguje 26 dni?? - Forum Prawne

Ag_Maz

Tak. Dostaniesz dodatkowe 6 dni, jeśli wykorzystasz cały urlop (20 dni) wcześniej.

gosen

Witam, pytam o swój urlop gdyż ukończyłam i studia wyższe i szkoły policealne, oraz pracowałam studiując zaocznie więc nie bardzo wiem jak to wszystko wyliczyć. Otóż:

2000-2002 - ukończenie Policealnego Studium

2001-2002 - ukończenie Policealnego Studium nr 2

od października 2003 do czerwca 2006 - ukończenie licencjata (studia dzienne, nie pracowałam)

od października 2006 do października 2008 - ukończenie wyższych studiów magisterskich (studia zaoczne, zaczęłam pracę w lipcu 2006, poniżej)

od 17.07.2006 do 13.12.2008 - praca pełen etat

od 15.12.2008 do 17.08.2009 - praca pełen etat, potem ta firma przekształciła się w spółkę i:

od 18.08.2009 do 16.01.2010 - praca pełen etat

od 3.01.2011 do 4.02.2011 - praca pełen etat

od 16.02.2011 do 15.05.2011 - praca pełen etat

I w tej ostatniej pracy, nie dali mi 26 dni urlopu. Nie pokazałam im wtedy dyplomów ukończenia szkół policealnych, czy to dlatego? Pytam, bo juz w tej pierwszej pracy po 2 latach chyba dali mi 26 dni urlopu. To samo było w tej drugiej pracy.
niedługo rozpoczynam pracę i nie chcę żeby znowu mnie "wykiwali"

Kolejne pytanie - byłam też prawie pół roku na zwolnieniu chorobowym, zasiłek wypłacany przez ZUS, czy ten okres też wlicza się do czasu pracy? Chyba nie...?
I jak to jest z zasiłkiem wypłacanym przez UP, czy to się wlicza do czasu pracy? Taki zasiłek miałam wypłacany przez 3 miesiące.

Będę wdzięczna za odpowiedź, jak to jest w moim przypadku.

KubusK

Witam!

Kwestia należnego urlopu. Podobne przypadki były już wcześniej w tym temacie ale jakoś nie do końca wszystko zostało wyjaśnione. Była też mowa o piśmie z ministerstwa ale nie ma żadnej interpretacji ani samego pismo na którym można byłby się oprzeć.

Proszę Was o pomoc od kiedy przysługuje mi 26 dni. Poniżej daty:
- od 01.10.2005r. do 30.09.2010r. studiowałem.
- z dniem 30.09.2010r. zostałem skreślony z listy studentów z związku z niezłożeniem w wymaganym terminie pracy magisterskiej.
- od dnia 11.10.2010r. do dziś jestem pracownikiem Firmy. Posiadam umowę o pracę (od początku). Najpierw było to umowa na czas określony (6 miesięcy) potem na czas nieokreślony.
- w dniu 22.09.2011r. po wystosowaniu podania do dziekana zostałem aktywowany w prawach studenta na dzień obrony pracy magisterskiej i egzaminu dyplomowego (taka jest procedura. Tylko posiadający status studenta może składać przed komisją egzamin.).
- 10.11.2011r. termin obrony i uzyskania dyplomu mgr inż.


W okresie od rozpoczęcia pracy tj 11.10.2010r. do 10.11.2011r. (czyli jednodniowej reaktywacji w prawach) nie byłem studentem (mam na to pismo). Nie byłem nim także po obronie - ale to jest oczywiste.

Wystąpiłem z zapytaniem do kadr o należny urlop powołując się na Art. 155. § 2 KP i przedstawiając pisma z uczelni na potwierdzeni moich słów o skreśleniu z listy studentów, o obronie i o czasie nie posiadania statusu studenta. Zrobiłem to aby udowodnić, że nie pobierałem nauki jednocześnie pracując.
Wg "moich" kadr od 11.11.2013r. uzyskałem prawo najpierw do urlopu uzupełniającego w wymiarze 6 dni w roku 2013. Od roku 2014 do wymiaru urlopu 26 dni.
Jest tak" podobno" dlatego, że okres kiedy nie byłem studentem a pracowałem zaliczyli do ówczesnego wymiaru urlopu tzn szkoła średnia (5l) + ten okres. A urlop jest liczony chronologicznie. Czyli, tak jakby nie mogli naliczyć wstecz (i tego właśnie nie rozumiem zupełnie).

I obecnie wg "kadr" mogę sobie policzyć wymiar urlopu na dwa sposoby i wybrać korzystniejszy:
1. 5lat (szkoła średnia) + 3lata (okres od 11.10.2010r do teraz).=8lat.
2. 8 lat (szkoła wyższa) + prawie 2 lata (okres od 10.11.2011r. do dziś)=prawie 10 lat. Stąd obecnie prawo do urlopu uzupełniającego.

Nie byli jednak w stanie podać mi żadnego przepisu, z którego wynikało by że okresu pracy przed obroną nie mogę doliczyć do czasu pracy. Po prostu wg nich tak jest.


Wg mnie wyliczenie powinno wyglądać inaczej:
okres od 11.10.2010r do 11.10.2013r-1 dzień obrony tj 3 lata mijają powiedzmy 12 czy 13.10.2013r (to chyba nie jest tak bardzo istotne).
+ 8 lat dodane w momencie uzyskania dyplomu tj 10.11.2011r.
Co powoduje, że już w roku 2012 powinienem otrzymać 6 dni urlopu uzupełniającego a w roku bieżącym wymiar urlopu powinien wynosić 26 dni.


Proszę o stosowne wyliczenie należnego urlopu. Bardzo zależy mi też na podaniu podstawy prawnej dlaczego tak a nie inaczej.

Siisii

W momencie skreślenia z listy studentów utraciłeś prawa studenta, więc okres niepokrywający się ze studiami należy zaliczyć do stażu urlopowego.
Od dnia 11.10.2010 r. do 21.09.2011 r. oraz od 10.11.2011r. do 28.11.2012r. = 2 lata, więc w listopadzie 2012 r. przysługuje + 6 dni urlopu uzupełniającego . Od 01-01-2013 r. – 26 dni urlopu.

Art. 155. § 2. Jeżeli pracownik pobierał naukę w czasie zatrudnienia, do okresu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się bądź okres zatrudnienia, w którym była pobierana nauka, bądź okres nauki, zależnie od tego, co jest korzystniejsze dla pracownika.

Jeśli w kadrach nadal będą upierać się przy swoim zdaniu, proponuję wystąpić z pismem o indywidualna interpretację do PIP lub do Ministerstwa Pracy, tak jak zrobił @ Anekr #23.

KubusK

Dziękuje za odpowiedź. Właśnie próbuje dzwonić do PIP.

Podobno tam moje Panie z kadr właśnie odpowiedź dostały, że tego okresu zaliczyć nie można bo okres studiów jest liczony od początku do końca tj. do czasu ich zakończenia. I nieważne czy był przerywany. A ponadto zaliczenie tego okresu byłyby niesprawiedliwe w stosunku do jednocześnie studiujących i pracujących.

Ja, wcale nie dlatego że sprawa dotyczy mnie osobiście tylko ogólnie, uważam że niesprawiedliwość jest raczej w druga stronę. Bo w owym feralnym okresie nie przysługiwały mi żadne korzyści studencie bo nim nie byłem. Także gdyby jeszcze istniał obowiązek powszechnej służby wojskowej to zapewne dostałby stosowne pismo. Więc albo w jedną stronę albo w drugą.

ABC04

Witam,
proszę o pomoc w obliczeniu wymiaru urlopu.
1. studia wyższe
2. po studiach dwa staże z UP - łącznie 10 miesięcy
3. po stażu umowa o pracę 1/2 etatu - 20.06.2012-31.12.2012
4. od stycznia 2013 przedłużona umowa na rok 1/2 etatu - 01.01.2013-31.12.2013

Jeżeli dobrze liczę to 26 dni urlopu będzie mi przysługiwało już od sierpnia 2013r, gdyż w sierpniu 2013r osiągnę 10 lat (8 lat + 10 miesięcy staż + 1 rok i 2 mce umowy o pracę). Mam rację?
Do sierpnia 2013 przysługiwało mi 10 dni (1/2 z 20 dni), a od sierpnia liczę na nowo (1/2 z 26 dni= 13 dni), więc mam dodatkowe 3 dni?

Siisii

Tak.

KubusK

Witam!


Chciałem się podzielić tym co udało się uzyskać. Liczę, że ktoś skorzysta na moim "doświadczeniu".

Początkowo próbowałem rozmawiać z PIP telefonicznie. Kto próbował ten wie, że nie jest łatwo się z nimi skontaktować. Infolinia i czekanie kilkakrotne na próbę połączenia po 30 -40 minut - zwyczajnie pewnie mają dużo "roboty". Ale chytrze postanowiłem zadzwonić do mniejszego oddziału tam jest szybciej. Niestety pierwsza wersja, w małym oddziale, była taka jak z "kadr" - czyli nic się nie należy, i mógł pan pisać pracę w tym czasie. Jak się panu taka wersja nie podoba trzeba pisać do ministerstwa. Szczerze w tym czasie nie pisałem pracy.


Zainspirowany bardzo niemiłą odpowiedzią Pani z PiPu i odpowiedziami na forum Anekr oraz Siisii postanowiłem napisać do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Ku mojemu zaskoczeniu można to zrobić on-line pod adresem Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej / Kontakt / Napisz do nas. A co najlepsze to działa bo odpowiedź dostałem. I to w formie listownej.

Napisałem mniej więcej tak:

Odpowiedź potwierdziła moje zdanie. Jej treść w załączniku urlop1.

Podczas późniejszej rozmowy telefonicznej już po przekazaniu do "kadr" informacji z MPiPS, panie bardzo uroczo aczkolwiek bez żadnych podstaw (wg nich Art. 155. § 2. KP mówi inaczej) próbowały mi wytłumaczyć, że to nie tak, że to zależy od przypadku (gdzie wyraźnie pismo jest odpowiedzią na zapytanie a i w samym piśmie jest wyraźne odniesienie do przedstawionej sytuacji, jedyne co muszę przyznać brak w nim konkretnych dat - co jak domniemam wyjaśniło by sprawę). Zaproponowały, że wystąpią z zapytaniem do PIPu. Co tez poczyniły.

Postanowiłem ponownie zadzwonić do PIPu tym razem już właściwego i uporczywie czekać na kontakt na infolinii. Udało się. Przedstawiłem sytuacje Pani, tym razem zwyczajnie życzliwa - dziękuje, podpierając się pismem z MPiPS. Pani stwierdziła, że musi dokładnie przeczytać ART z KP. Po 10 minutach dowiedziałem się, że sprawa nie jest jednoznaczna i telefonicznie nie udzieli mi odpowiedzi ale jeśli pracodawca nie chce uznać odpowiedzi z MPiPS (ministerstwo chytrze pisze, że opinia nie jest wykładnią prawa ani do niczego nie zobowiązuje - pewnie wynika to z podziału władzy ale w tym nie jestem biegły) możemy, ja lub pracodawca wystąpić do PiP z oficjalnym zapytaniem wówczas coś odpowiedzą. Jak już pisałem akapit wyżej zaytanie do PiP zostało wystosowane.

Nie wiem jak zostało sformułowane zapytanie, choć prosiłem abym mógł je przejrzeć przed wysłaniem, i czy zostało dołączone pismo z MPiPS.

Treść odpowiedzi w załączniku urlop2.

Tak czy inaczej nie wiem czy jest to własna interpretacja PIPu czy też niejako podparta zdaniem MPiPS. Ważne, że jest zgodna z przepisami, korzystna dla pracownika i zwyczajnie po ludzku uczciwa. Bo gdybym w tym czasie "pobierał naukę", co jak bardzo ładnie określił to PIP jest właściwie równoznaczne z posiadaniem statusu studenta (nie jest to napisane w prost ale generalnie oto chodzi - każdy może przeczytać), to po przeczytaniu Art. 155. § 2. KP nie miał bym wątpliwości, że urlop za ten czas mi się nie należy. Ale skoro nie spełniam zawartych tam warunków to znaczy dla mnie jednoznacznie, że mi przysługuje.

Ostatecznie Panie z "kadr" uznały mój "zaległy" urlop w ten sposób, iż za rok 2012 został mi przyznany urlop uzupełniający w wymiarze 6 dni (oczywiście do wykorzystania dopiero od momentu przyznania) a za rok 2013 od jego początku 26 dni (zamiast 20 i 6 dni urlopu uzupełniającego). Podsumowując w obecnej chwili mam +6 dni więcej urlopu niż bym miał gdybym się nie upominał.

Moim zdaniem było warto, nie tylko ze względu na te dodatkowe dni ale głownie dlatego, żeby udowodnić że to ja mam racje a Panie z " kadr" są w błędzie.


Ostatecznie, żeby nie było potrzeby rozstrzygnięć sądowych bo to ani mi ani pracodawcy nie potrzebne, całą istotą sprawy jest przekonanie do swoich racji ludzi, którzy rozstrzygają o wymiarze urlopu. Czasami trzeba się posunąć bardzo daleko żeby udowodnić swoja rację i uczciwość prawa.


Dziękuję za pomoc i motywacje do działania głównie Siisii. Jeśli trudno było przebrnąć przez moja opowieść to przepraszam. Nie mam daru jasnego przekazu informacji.


Pozdrawiam

Załączone obrazki

	urlop1.jpg (90,4 KB, 28 wyświetleń)
	urlop2.jpg (38,9 KB, 22 wyświetleń)

Ag_Maz

Brawo!

Siisii

Super, że się udało przebić mądrość Pań z "kadr".

Ilu pracowników już lub jeszcze straci na urlopach przez zatrudnianie owych "kadrowych"?.

KubusK

Myślę, że "u mnie" raczej jest to jednostkowy przypadek. Więc w tym kręgu niewiele osób traci mam nadzieje. Choć obsługuje nas firma zewnętrzna i co oni wyprawiają w pozostałych nie wiem.Zresztą zazwyczaj ludzie "zwyczajnie" studiują a nie mają jakiś takich dziwnych złożeń na linii studia, obrona, praca.

Zresztą jak narazie, aby nie zapeszyć, sondując znajomych widzę, że jeśli chodzi o stosunki pracodawca - pracownik to w mojej pracy nie jest źle. W miarę możliwości dbają o nas. No nie jest tak jak w IT gdzie podobno przywożą im owoce itp. Ale tam pracują specyficzni ludzie, sympatyczni ale skłonni do "doceniania" takich działań i podatni na takie umizgi. Dla mnie to sprzyja zbyt dużej integracji i zbliżeniu na linii p-p. Na szczęście każdy może wybierać.

Nikt tez nie robił mi wymówień z powodu powyższej sprawy (z urlopem). Po prostu uważają, że jestem dociekliwy co czasami się przydaje. Aż się boje pomyśleć co by było gdybym sprawdził co do grosza czy się zgadzają wszystkie kwoty. Narazie to odpuszczam.

ariesshop

witam nie bede zakladal nowego tematu tylko dopisze tutaj
w 2007 r 1 wrzesnia zaczalem nauke w zawodowce 3 letnia szkola tokarz umowe w zakladnie dostalem na czas nieokreslony pomylka pracodawcy. Do dnia dzisiejszego pracuje nadal w tej firmie i 1 wrzesnia 2014 mija ma 7 lat pracy licze 3 lata szkoly zawodowej + 4 lata jaka pracownik caly czas na umowie na czas nieokreslony czy do stazu pracy doliczam 3 lata za skonczenie szkoly zawodowej czy nie czy od 1 stycznia 2015 bede mial 26 dni urlopu??

cologniola

Umowa na czas nieokreślony -to nie jest pomyłka pracodawcy
26 dni = ogólny staż pracy 10 lat ,Panu upłynie 1. 09.2017

ariesshop

z uczniem zawiera sie umowy na czas okreslony czyli czas nauki
rozumiem ze +3 za skonczenie szkoly sie nie dostaje??

cologniola

Umowy o przygotowanie zawodowe zawiera sie na czas nieokreslony
Wskazuje sie tylko okres nauki -ma trwać tyle ....
Na czas określony wolno je zawierać tylko wtedy, gdy liczba młodocianych pracowników przekracza potrzeby zatrudnieniowe zakładu (§ 9 rozporządzenia w sprawie przygotowania zawodowego).
Licz 10 lat od 01.09.2007r.