przywileje matki karmiącej - Forum Prawne

Aneta79

Jak mi wiadomo - matce karmiącej przysługują dwie 30-minutowe przerwy na karmienie, które mogą być udzielanie łącznie na wniosek pracownicy. Wiem też, że pracodawca może delegować poza miejsce zamieszkania pracownicę, która ma dziecko do lat 4 tylko za jej pisemną zgodą. Czy jeśli pracownica wyrazi zgodę na kilkudniowy wyjazd, automatycznie prawo do przerw na karmienie jej wygasa?? Przecież wiadomo, ze jeśli pracodawca zechce wysłać pracownicę w delegację a ta się nie zgodzi, to może sie spodziewać w niedługim czasie wypowiedzenia, więc tak naprawdę nie mam wyjścia. Z kolei nadal karmię dziecko (8 m-cy) i po powrocie z delegacji chciałabym to kontynuować i korzystać z przerw. Czy to jest możliwe?

Janusz.C.M.

Kilkudniowy wyjazd "w delegację" może świadczyć o tym, że matka nie karmi dziecka. Będąc z dala od dziecka nie może przecież karmić piersią. Z drugiej strony, fakt karmienia dziecka piersią musi być potwierdzony przez lekarza i takie zaświadczenie stanowi podstawę do udzielania przerw w pracy na karmienie. Złośliwy pracodawca mógłby zarzucić lekarzowi stwierdzenie nieprawdy co do karmienia dziecka piersią przez pracownicę.
Ale to jest tylko moje "gdybanie".

11blondi

Witam. mam 11 miesięczne dziecko niedługo wracam do pracy, karmie piersią, czy mam szansę na skorzystanie z 7 godzin pracy, wiadomo że mam zaświadczenie od lekarza.
Ala

Flo02

a jak należy interpretować sytuację następującą: jest zgoda pracodawcy na wcześniejsze wyjście z pracy tj. 7h pracy przy czym pracownica nie dostarczyła zaświadczenia o fakcie karmienia piersią od lekarza jedynie wniosek o wcześniejsze wyjście. Jednocześnie pracownica złożyła pisemną zgodę na pracę w godzinach nadliczbowych jako rodzic do lat 4 i pozostaje w niektóre dni w nadgodzinach. Według własnego uznania. To czy z punktu Inspekcji pracy i KP jest to ok.? Według mnie nie bo albo się codziennie karmi piersią i w związku z tym pracuje krócej albo nie...

główna

Jetem matką karmiącą i właśnie wróciłam do pracy. Wykorzystuje z wolne godziny na karmienie mimo tego że nie karmię małej w dzień tylko na wieczór i w nocy. Mam w planach złożyć wniosek o nadgodziny w niedzielę, bo wtedy mam z kim zostawić małą, żeby dorobić na droga nianię. Nie rozumiem co w tym złego Flo2. Szkoda że nikt nie martwi się o godziny nieprzespane w nocy, kiedy rano trzeba z zapałkami w oczach iść do roboty. Ach Pozdrawiam