meldunek przeszkodą w zapisaniu dziecka do szkoły,przedszkola - Forum Prawne

ania.j82

Sprawa wygląda następująco. Mieszkamy z synem w domu mojego męża od 4 lat.Ja z synem jestem zameldowana w innej gminie bo przeszkodą do meldunku był nieuregulowany stosunek prawny domu(tj.od 25lat nieuregulowana częśc spadku po zmarłym dziadku).
Obecnie sprawa została uregulowana i właścicielem jest teściowa ale powiedziała że nas nie zamelduje,ewentualnie tymczasowo ale tylko na 1 rok.
A jak poszłam do szkoły aby zapisac syna do przedszkola to powiedziano nam że musi byc zameldowany w tutejszej gminie bo to jest kryterium konieczne i później jak syn bedzie szedł do szkoły to też z tego tytułu będę miałe trudności.

Moje pytanie brzmi czy mąż może zameldowac syna przy sobie bez zgody właścicieli?
I czy faktycznie mogę miec trudności w sprawie szkoły z powodu meldunku w innej gminie?
Proszę poradźcie.

grzegorz97

nie może zameldować bez zgody najemcy , lub właściciela lokalu.

majka51

może, ale w gminie pewnie tego nie respektują.
tu dokładniej:
http://forumprawne.org/postepowanie-...tml#post565069
nie wiem jak ze szkołą.

Użytkownik

bédzie Pani miala problemy ze szkola. Zameldowanie jest prawie podstawowym kryterium branym pod uwage w przedszkolach/szkolach - tu chodzi o kase. Ale nie jest to regula. To zalezy od Dyrektora Szkoly . Zdarza sie, ze przyjmuja ""obce" dzieci, ale bardzo rzadko bo obowiazkowo musza przyjmowacx te "swoje"czyli zameldowane - i na nie placa (dofinansowania, utrzymanie szkoly wsio). Jest tez tak, ze dofinansowanie (na szkolnictwo, dozywianie itd) dostaja te gminy, w ktorych dziecko jest zameldowane a faktycznie koszty ponosi gmina, w korej dziec ko chodzi do szkoly. Dlatego tez nie chca przyjmowac ""obcych"".

maxika

Ja mieszkam w innym mieście,a w innym mam meldunek.Jedno dziecko chodzi do szkoły a drugie do przedszkola.Istnieje coś takiego jak "obowiązek szkolny" czyli dziecko musi chodzić do szkoły.

Wwaznejsprawie

Pierwszeństwo przyjecia mają dzieci z okolic szkoły bądź przedszkola, ale w szkołach nie ma już typowej rejonizacji. Jak są wolne miejsca to przyjmują dzieci z innych rejonów zamieszkania. Możesz mieć meldunek tymczasowy tak jak chce teściowa na rok i później przedłużać ten meldunek. Jeśli są wolne miejsca w tym przedszkolu to nie powinni robić problemów z adresem.

nasty88

Maxika - wszystko zależy od miasta.. W wielu miasta brakuje po kilkaset miejsc w przedszkolach, więc muszą jakoś 'wyeliminować' część dzieci..

W podstawówkach też jest rejonizacja, ale często - o ile szkoła nie jest przepełniona przyjmuje się dzieci - ewentualnie popytajcie w innych szkołach, może tam przyjmą?

Ja2008.08

ja i dziecko jestesmy zameldowane w miescie Z- we wspólnym mieszkaniu swoim i męża.
wmarcu 2009 opuściła mmieszkanie z córka i zamieszkałam w mieście D- bez meldunku ( u swoich rodziców).
złozyłam podanie o przyjęcie do przedszkola- na zasadzie MOŻE się uda.
okazało się,że jesli dziecko jest w wieku kiedy nauka staje się obowiazkowa- szkola ma obowiazek przyjąć dziecko- bo liczy sie miejsce pobytu matki dziecka (tzn. dziecko jest akurat przy mnie)
teraz juz nie ma rejonizacji przeciez-ani jesli chodzi o szkole, ani o lekarza- nie daj się zbyć byle gadaniem.

grzegorz97

liczy się miejsce pobytu dziecka, bez względu na to czy zamieszkuje z ojcem, matką czy też babcią. Podobnie jest z meldunkiem, nie ma już wymogu że dziecko zawsze melduje się z matką.

Ja2008.08

miejsce pobytu rodzica (opiekuna)przy którym jest dziecko- bylo w domyśle...sorry-ale zaznaczyłam,że moje dziecko jest akurat ze mną.
Cokolwiek nie zmienilo to sensu wypowiedzi-zeby sobie autorka postu kitu nie dawala wciskac.