rozmowa ,rozmowa , innego wyjscia chyba nei ma wytlumacz zonei ze chodzi o dobro dzieci ,ze jak sie rozweidzeicie to i tak ona z dziecmi zosatnie w tym domu . moze porozmawiaj z rodzina moze oni jakos na nia wplyna .
Swoja droga przykre to co piszesz ,ale trzba brac zycie takim jakim jest ;( powodzenia w zapwewnieniu lokum swoim pociechom ,wlasnego kata w zyciu i zeby ci sie wszytsko poukladalo