Pytanie dotyczące alimentów wypłacanych dziecku powyżej 18tego roku życia
Witam,
mam pytanie prawne dotyczące mojej sytuacji. Jestem studentem studiów dziennym V roku i ku mojemu zaskoczeniu właśnie dostałem pozwanie do sądu, wniesiony przez mojego ojca, obecnie płacącego alimenty; pozew o zniesienie alimentów wypłacanych mi oraz zwrot określonej, znaczącej kwoty, uzasadniając go faktem, iż przez pewien okres pracowałem (dorywczo, umowa zlecenie, niewysokie zarobki, nie przerywając studiów).
Sprawa jest o tyle skomplikowana, że dwukrotnie wyjechałem za granicę na stypendium, więc wydatki związane ze studiami są dość wysokie, stąd podjęcie pracy.
Problemem nie jest pozew o zaprzestanie wypłacania alimentów, bo i tak niedługo skończę studia i będę w stanie sobie sam zapewnić byt, ale najbardziej martwi mnie pozew o zwrot około 10 000zł(!). Od dawna już nie pracuję (ponad rok), gdyż pracę podjąłem aby mieć na studia zagraniczne (stypendium pokrywa tylko część kosztów) i jedyne co w tej chwili posiadam to zadłużenie w banku i u mojej Matki. Nie mam również tytułu prawnego do lokalu ani właściwie żadnych znaczących środków materialnych jak samochód itp. Wszystkie zasoby należą do mojej Matki.
Proszę o opinię w tej sprawie. W jaki sposób się mogę odnieść do tego pozwu. Czy ma sens szczegółowe wyliczanie kosztów zapewnienia bytu przed sądem. I czy jest możliwość, że sąd może orzec zwrot określonej sumy, nawet jeśli nie mam możliwości jej spłaty?
Z góry dziękuję za pomoc.
|