Co mam z tym wszystkim zrobić: (?
Siema. Mam taki problem. Rodzice chcieli mnie wymeldować. Ostatnio jakoś przed świętami dostałem smsa od matki,że po świętach we wtorek wtorek złoży wniosek o wymeldowanie mnie. Dodatkowo powiedziała,że wynajmie mi na pół roku i opłaci mieszkanie,żeby urząd miasta (chyba) jak najlepiej rozpatrzył.: ( Rodzice dodatkowo stosują wobec mnie i brata przemoc. Ostatnio po tym jak zamkneła na klucz drzwi od mojego i brata pokoju kiedy mnie nie było z prawie wszystkimi moimi rzeczami i laptopem zadzwoniłem na policje z prośbą o interwencje. Jednak dyżurny odmówił wysłania patrolu podał godziny pracy numer do dzielnicowego i poinformował mnie,że skoro nie jestem właścicielem to policja nic nie może pomóc i,że muszę to jakoś z matka we własnym zakresie załatwić. Skończyło sie to tak,że siedziałem bezczynnie na ławce i dostałem się do pokoju dopiero kiedy przyszedł brat. Prubował jakoś otworzyć tamte drzwi ale nie udało się. Dostalismy sie do środka dopiero kiedy brat znalazł w kuchni klucz,który otworzył zamek.W między czasie umówiłem się z dzielnicowym ze mam sie do niego zgłosić za dwa dni rano. Rozmowę odbyłem. Zglosiłem dodatkowo oprócz wszystkiego o czym tu pisze także fakt,że matka miską zniszczyła ekran w moim laptopie poniewąż słuchałem muzyki w okresie wielkiego tygodnia o czym przekonała się kiedy weszła do mojego pokoju bo głośno to wcale nie było no i dodatkowo,że grzebie w moich prywatnych rzeczach szafkach, nachodzi mnie,wchodzi bez pukania,itd.Na tej rozmowie szczęśliwie dowiedziałem się kilku rzeczy np.,że rodzice nie mogą mnie tak po prostu wymeldować i gdzieś tam wynająć przez pół roku ,że musi mi dać na własność jakiś lokal albo poczekać,aż odpowiedni urząd to zrobi.trochę się dlatego uspokoiłem ale te problemy się nie skończyły..Teraz rodzice wymieniają prawie wszystkie zamki oprócz tych od piwnicy. Zapytałem matkę o klucze to mi odmówiła i powiedziała,że to że jestem tu zameldowany nie świadczy o tym gdzie będę mieszkał: ((No i właśnie mam tu pytanie: Czy ona ma prawo mnie tak traktować: ((Czy miejsce zameldowania nie jest równoznaczne z jakimis standardami lokalu, w którym się żyje mieszka i istnieje?
Dzięki za odpowiedzi.: (
|