Wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego
Witam.
Jestem tu po raz pierwszy. Miałem dzisiaj rozprawę dot. wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego (mój pozew). Miałem nadzieję, że 25 letnia córka, której nie jestem ojcem biologicznym, absolwentka UW zrobi gest i podziękuje mi za sumiennie płacone alimenty od 1992 r. Niestety, do sądu przyprowadziła pełnomocnika, zaproponowali podwyższenie alimetów, roszczenie wzajemne za trzy lata wstecz, pokrycie kosztów pełnomocnika i dalsze płacenie ponieważ 25 letnia kobieta rozpoczęła płatne (8000 zł rocznie) studia doktoranckie, oraz kontynuuje naukę na UW - drugi fakultet.!!!
Jej mama wyłudziła ode mnie mieszkanie (wynajmują), całe jego wyposażenie, prawdopodobnie nie pracuje, skończyła studia i też ma zamiar robić doktorat ..... Jej małżonek widać z tego jest dobrze sutuowany, ale to jego sprawa.
Ja mam dwoje dzieci (syn żony z pierwszego małżeństwa, któremu fundusz alimentacyjny zabrał świadczenie bo mieliśmy razem za wsysokie dochody!!). Syn dostał się na wymarzony kierunek - psychologię na dobrej uczelni, ale odpłatnie dlatego dorabia gdzie może, córka kończy podstawówkę, a ja czuję się jak wykorzystywany bez skrupułów osioł choć wszyscy o tym wiedzą. Czy to jest sprawiedliwe?
|