Ograniczenie/odebranie praw rodzicielskich ojcu dziecka - Forum Prawne

dulcy

Czy moge odebrac lub chociaz ograniczyc ojcu dziecka (jestem w 9 miesiacy ciazy) prawa? Zamierzam zlozyc pozew o rozwod z wylacznej winy malzonka i jednoczesnie ustalic alimenty na dziecko (i na mnie). Moj maz niejednokrotnie uderzyl mnie gdy bylam w ciazy (chociaz ciaza byla zagrozona), nigdzie tego nie zglaszalam, pewnego dnia nie chcial wpuscic mnie do domu, awanturowal sie, ja ni emialam przy sobie lekow a dwa dni wczesniej zdazylam wyjsc ze szpitala, wezwalam wtedy policje a maz wyrzucil mnie z domu nie dajac nawet zlotowki na utrzymanie. Przez pietrwsze dni od tej sytuacji grozil mi nakazujac wrocic i mowil ze nie da na dziecko nawet zlamanego grosza, ze jego stan go nie interesuje i ze to co dzieje sie ze mna i dzieckiem jest sprawa tylko i wylacznie moja... po jakims czasie do niego wrocilam, ale pobil mnie znowu krzyczac ze jak urodze to mnie zabije. Czy jest to podstawa do ograniczenia mu praw do dziecka? Jedyne co mam na dowod tych sytuacji to ta 1 interwencja policji

orzeszki

Mozesz.Jednak doradzam ze skorzystania z prawnika(do napisania pozwu) oraz zatrzymania wszelkich mozliwych dowodow(obdukcja ,pomoc opieki spolecznej-zglos sie juz do nich teraz w sprawie pomocy,wezwania policji,czy swiadkow).Zrob to jak najszybciej po porodzie.Powodzenia.Mi sie udalo,ale ja mialam obdukcje,a jest to bardzo wazne.

dulcy

teraz juz chyba nic nie zrobie, nie udowodnie mu pobicia, nie zglosilam tego na poczatku, a u lekarza czy w szpitalu maz zawsze udawal troskliwego, wiec ewentualny wywiad niczego nie wykaze... zaswiadczyc mogliby co najwyzej moi rodzice, znajomi do ktorych udawalam sie po pomoc... wiem ze sa jeszcze 3 dziewczyny ktore moglyby potwierdzic agresywnosc meza (jego poprzednie zwiazki, ale nieformalne) nie wiem tylko czy po kilku latach mialyby na to ochote i czy ich zeznania byly by cos warte

orzeszki

Swiadkowie tez maja znaczenie(nawet zeznania rodzicow,bo oni najwiecej o tym wiedza.Natomiast odradzam robienie z niechcianego ojca na sile ,,tatusia,,,bo on to moze wykorzystac przeciwko Tobie.Jezeli nie mieszkasz z mezem przemelduj sie,chyba ,ze z jakichs innych wzgledow nie chcesz,bo inaczej ciagle teoretycznie jestescie razem (pod jednym dachem).Bez wzgledu na to czy Ci sie uda ,czy tez nie,z czasem jego agresja wyjdzie na jaw,a Ty obys byla jak najdalej od tego.Nawet jezeli stracisz pieniadze,czy wspolny dach nad glowa,to zyskasz spokojne zycie bez strachu.Jednak nie radze liczyc na alimenty,bo te mozesz zobaczyc tylko na papierze,chyba,ze nie przekroczysz progu.Ja czekam na alimenty od 1997.Powodzenia.

gremlin2382

a jak dawno mąż Ci groził? może zgłosiłabyś na policję, że wykrzykiwał Ci, że Cię zabije? groźby karalne, jeżeli wzbudzają w Tobie strach mogą być karalne, ale tylko na Twój wniosek zawsze byłby to ślad w papierach... jak napisała orzeszki idź do MOPSu że jesteś ofiarą przemocy w rodzinie, może oni coś sensownego wymyślą
powodzenia

głupia1978

jestem w trakcie rozwodu. To ja zawiniłam , ale moj mąż złożył pozew tylko o rozwod bez orzekania o winie.... jak to się ma do alimentow i wykonywania władzy rodzicielskiej.... czy mąż może zabrać mi dzieci????

mala mi78

Wina rozpadu małżeństwa ni jak nie ma się do władzy rodzicielskiej.
Chyba,że twoja wina jest taka jak porzucenie rodziny, niedbanie o dzieci. Wtedy mąż może żądać rozwodu bez orzekania winy jednak będzie chciał co ograniczyć z tego powodu władzę rodzicielską.