Alimenty, studia zaoczne, przerwane studia we Włoszech - Forum Prawne

valdi63

Mój syn w roku akademickim 2010/2011 wyjechał z matką do Włoch. Jesteśmy od 2004 po rozwodzie płacę regularnie alimenty 800 zł od 2 lat 1000. Prosiłem syna aby został w Polsce i tu studiował dziennie lub zaocznie. Nie pomogły prośby. Stwierdził że studia tam to tzw. "pikuś ". Fakty są takie że 23.09.2011 zrezygnował ze studiów we Włoszech. Przez cały rok nie dał mi zaświadczenia o tym jakiew ma wyniki i jak w efekcie zakończył I rok studiów we Włoszech. W tak zaistniałej sytuacji w lipcu 2011 złożyłem wniosek do sądu rodzinnego o ustalenie obowiązku alimentacyjnego. Do dziś tj. 11.10.2011 nie mam żadnej decyzji ale co się wydarzyło. Mojego syna widziano w Polsce pod koniec wrzesnia. Zadzwoniłem do niego 6.10.2011 na tel włoski bo taki mi dał i co się okazało. Syn stwierdział że sobie nie daje rady w uczelni włoskiej i zapisał się na I rok studiów zaocznych w Polsce AWF we Wrocławiu, stwierdzajac że trudno tamtem rok to nic był młody źle ocenił swoje możliwości a teraz zamierza się uczyć w Polsce. Matka jego sprzedała w Polsce wszystko a on przyjaechał cichaczem do kraju i ti chce od "zera" na I roku studiować a ja mam mu płacić min 1000 zł na miesiąc. Co mam robić wyroku sądu nie mam w zakresie ustalenia obowiązku alimentacyjnego. Niebawem synalek przyniesie zaświadczenia ze studiów zaocznych o kontynuowaniu nauki i będzie się tak ze mna bawił. 22.12.2011 skończy 20 lat i nie mam pewności czy kolejny wybór to to co chce robić bo za rok stwierdzi że to nie to i pójdzie np. na studia humanistyczny i tak do 26 lat. Ja mam teraz od 8 lat nowy związek 1 dziecko i drugie w drodze. nie wiem co robic czy czekać na wyrok sądu czy wnieść wniosek o obiniżenie alimentów bo synalek powinien dostać lekcję.

vabank

Studiując zaocznie może pracować.

Życie nie jest lekkie i podejrzewam, że wróci do matki do Włoch.

Motywacją do studiowania nie mogą być alimenty od Ciebie. Jeśli mu do głowy nic nie wchodzi szkoda, by zajmował miejsce innym, którzy pragną i chcą studiować (nie dla utrzymania alimentacji na siebie)

valdi63

Ok dzięki za wyjaśnienia. Tyle że dalej nie wiem co powinienem robić. Sąd stanowi prawo a jak wiem to i tak będę musiał placić do 26 roku . Teraz mata jest we Włoszech nie mam z nnia kontaktu, biegam do NFZ i innych instytucji bo nie ma nawet opieki medycznej z uwagi na to że jest na zaocznych. I dalej się nim martwię, płace alimenty biegam załatwiam a on to oleje. Serce mi pęka że jego matka wysłała go do Polski gdzie sprzedała majątek który im zostawile, Mieszkanie umeblowane wykończone i co " Gucio ... " - siostra mojej byłej ma ze mną bardzo dobry kontkakt mówi żebym wszystko olał, syna i jej matkę ale ja nie potrafię. Utrymuję sprawę w sądzie i zaczekam co powie sąd ale dalej mu pomagam/ On powiedział że nie pójdzie do pracy bo nie będzie "za... dalał" za 1200 zł

poprostu super