Cytat:
Napisał/a loretta24 witam
Jak to jest prawnie,podobno dziecko do lat 7 niewiem czy nawet do lat 12 nie powinno byc pod opieka rodzica.Jak 10 latka moze odbierac ze szkoły czy swietlicy 6 letniego brata.Swietlica twierdzi ,ze matka wyraziła zgode na to by siostra go odbierała.P.Dyrektor tez nie ma sobie nic do zarzucenia,bo matka upowazniła córke i cała odpowiedzialnośc wzieła na siebie.Czy jest jakas ustawa na ten temat,gdzie mogę to zgłosic,gdzie sie dowiedziec cos wiecej.Poza tym jak ona odbiera go ze szkoły tzn ze matka nie moze,badz jej niema w domu.To w takim razie dzieci siedza same w domu?Czy ktos cos może mi doradzic,poradzic w tym temacie?Jak wy sie na to zapatrujecie.6 latek to naprawde małe dziecko,nie posiada zdolnosci przewidywania. |
Paranoją to jest kodeks drogowy, który stwierdza, że dziecko poniżej chyba 7 roku życia nie może się samodzielnie poruszać po ulicy, wystarczy rok starsze rodzeństwo

a tak szczerze, jaką masz pewność, że one siedzą same w domu? a może po prostu tylko wychodzą ze szkoły?
u mnie syn (11 lat) odbiera brata (7 lat) ze świetlicy. Potem dzieci razem, przy ogrodzeniu, bez przechodzenia nawet przez ulicę, idą 300 metrów do biura do babci, która się nimi zajmuje i potem odwozi do domu. powód? babcia nie może wyjść z biura. Poza tym ojciec młodego nie jest wpisany jako osoba uprawniona do odbioru dziecka ze świetlicy, i jak chce wziąć dziecko prosto ze szkoły, to dzownię do 11-latka, i ten wyprowadza brata do ojca. Więc nie mów mi, że wszystkie dzieci wychodzące ze szkoły już do późnego wieczora siedzą same...