30-11-2011, 14:46
|
| Użytkownik | matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
Witam, mam zasądzone alimenty i ustalone sądownie kontakty z synem. W II i IV weekend każdego miesiąca jeżdżę do byłej konkubiny po dziecko. Problem polega na tym, że jak zachodzę żeby wziąć dziecko była konkubina urządza mi karczemną awanturę (bez powodu). Wyzywa mnie, klnie, wrzeszczy jak opętana. Dziecko zabieram ze łzami w oczach bo się boi. Synek ma 3,5 roku. Kiedy mam go u siebie jest szczęśliwy, nawet nie wspomina o matce. Kiedy odwożę go do domu w niedzielę na godzinę 12.00 była konkubina już czeka przed domem. Sytuacja znowu się powtarza. Nie przywita synka tylko od razu zaczyna się na mnie wydzierać i przeklinać. Dziecko boi się wysiąść z samochodu. Ostatnio niemalże doszło do rękoczynów. Była konkubina wpadła w taki szał że rzuciła się na mnie z rękoma. Dziecko było w szoku. Nie wiem co mam robić. Obawiam się że malec zacznie myśleć że wizyta u tatusia to coś złego bo mam za każdym razem drze się niemiłosiernie i straszy dziecko. Proszę o jakąś poradę jak rozwiązać ten problem. Dziekuję
|
| |
30-11-2011, 14:55
|
| Użytkownik | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami  jestem zdesperowany
|
| |
30-11-2011, 15:49
|
| Gość | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
wystarczyłby jeden wątek, a nie sześć...
|
| |
30-11-2011, 16:46
|
| Użytkownik | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
zawsze jadąc po dziecko i je odwożąc mieć ze sobą świadka, jeśli to nie pomoże - telefon włączony przez tego świadka w tryb nagrywania video i proszę uprzedzić, że się nagrywa.
To powinno ostudzić emocje, a zawsze pozostaje pomoc policji.
|
| |
30-11-2011, 17:34
|
| Moderator w spoczynku | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami Cytat:
Napisał/a natmark wystarczyłby jeden wątek, a nie sześć... |
Prawda. Przypominam o regulaminie forum. Cytat:
§24 Usunięciu lub modyfikacji mogą podlegać w szczególności posty:
- nieczytelne pod względem stylistycznym,
- napisane wyłącznie dużymi literami albo innym kolorem niż czarnym,
- z rażącą ilością błędów ortograficznych,
- nie wnoszące treści merytorycznych,
- umieszczone "jeden pod drugim" przez tego samego nadawcę
- powielane w różnych miejscach na forum
- błędne pod względem zgodności z obowiązującymi przepisami prawa
- będące formą ogłoszenia
|
Następnym razem będzie ostrzeżenie.
|
| |
30-11-2011, 17:37
|
| Stały bywalec | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
Zbierac dowody przeciwko matce-tak jak wyzej poradzono. Wzywac policje. Jesli nie pomoze, to bedzie miec Pan podstawy do zlozenia pozwu o przejecie opieki nad dzieckiem. Moze Pan tez przejsc sie do przedszkola, popytac co sie dzieje u dziecka, opisac problem, moze pomoga(moze jest psycholog, ktory pomoze dziecku uporac sie z zaistniala sytuacja, a Panu doradzi jak postepowac).
Pytanie dlaczego matka sie tak zachowuje? Moze Pan nie wysiadac z auta i czekac az dziecko samo wsiadzie do samochodu, lub jezdzic po nie w obecnosci np. Babci( matka chyba nie jest na tyle bezczelna aby wyzywac przy osobie starszej)
|
| |
30-11-2011, 17:38
|
| Użytkownik | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
Zgadzam sie,nagrywaj ja,wez swiadka,jesli nadal bedzie robic awantury przy dziecku,w sadzie nie bedzie to wygladalo dobrze.np jesli bys chcial zmie ic adres zamieszkania dziecka na-przy ojcu...
|
| |
01-12-2011, 09:04
|
| Użytkownik | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
zawsze jeżdze ze świadkiem, dodatkowo na podwurzu są sąsiedzi zwabieni aferą którzy tylko się śmieją, Dziecko samo do mnie nie przyjdzie do samochodu ponieważ zawsze jak po nie zajeżdzam biega nagie po domu i żeby je zabrać muszę sam je ubrać bo matka dziecka stwierdziła że nie ma obowiązku tego robić. Nie mam bladego pojecia dlaczego ona tak postępuje? Może dlatego, że mam nową partnerkę? a może dlatego że myśli że skoro ma dziecko to jej wszystko można? Próbowałem już kilku rzeczy żeby zmienić tą sytuację. Chodziłem do prawnika i przedstawiałem jej przepisy prawa i postępowanie które podejmę jak sytuacja nie ulegnie zmianie. Tzn poradzona mi aby złożyć wniosek do sądu o przydzielenie kuratora (udział kuratora w spotkaniu) czyli kurator będzie obecny podczas zabierania dziecka i odwożenie a koszt każdej wizyty będzie musiała pokryc matka nic nie skutkuje.
|
| |
01-12-2011, 09:09
|
| Stały bywalec | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
Tak sie zachowuje bo kogos masz.Skad ja to znam..
|
| |
01-12-2011, 10:02
|
| Użytkownik | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
No właśnie tego nie potrafię zrozumieć. Staraliśmy się o dziecko, to nie była wpadka. Ja pracowałem za granicą, wróciłem kiedy synek przyszedł na świat. Wyremontowałem jej i jej rodzicom cały dom (ściany, sufity, meble, ogrzewanie centralne). Kiedy skończyły mi się pieniążki wywalili mnie na bruk cyt "nie będziemy trzymać darmozjada" mimo tego że pracowałem i co miesiąc dokładałem się w kwocie 800 zł. Nie miałem gdzie mieszkać. Związek się rozpadł. Założyła mi alimenty więc ustaliłem kontakty sądownie z synem. A teraz co jest zazdrosna? po 3 latach po rozstaniu?
|
| |
01-12-2011, 11:11
|
| Stały bywalec | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
No to skladaj wniosek do sadu o udzial kuratora, przyjdz z prawnikiem na sprawe, a kosztami wszystkiego obciazaj matke dziecka. Jesli nie potrafii zachowywac sie odpowiedzialnie, to zapewne argument wysokiej oplaty sadowej ostudzi jej zapal.
|
| |
01-12-2011, 11:19
|
| Użytkownik | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
musi byc na ta to jakis paragraf,a twoje ostrzezenia w jej kierunku nie moga byc goloslowne,w koncu nauczy sie rozumu
|
| |
01-12-2011, 11:36
|
| Użytkownik | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
Już raz złożyłem donos na prokuraturę za nękanie i groźby karalne bo mądra mamusia groziła że zabije siebie i dziecko. Oszukiwała mnie na różne sposoby aby tylko wyciagnać pieniądz. Nachodzila w pracy, wyzywała publicznie, biła po twarzy. Szntarzowala moich pracodawcow ze jak mnie nie zwolnia to sprowadzi inspekcję pracy. Swalszowala dokumenty i sprzedala moj samochod. Wiecie co prokuratura mi odpisala po przeprowadzeniu rzekomego sledztwa? ze zyję z byłą konkubina w niezgodzie od 3 lat i ze skoro tyle czasu to znosilem to moge to znosic dalej, śledztwo umorzono. Matka dziecka obrosla w piorka i czuje sie po prostu bezkarna.
|
| |
01-12-2011, 12:05
|
| Stały bywalec | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
Wzywaj co dwa tygodnie policje pod jej dom, zbieraj wszystkie notatki z policji, po 6 miesiscach zlozyl bym zawiadomienie ponownie do prokuratury, tyle, ze tym razem poparte batalia notatek policyjnych. Wystap tez o kuratora, podepnij notatki z policji, opisz jak zachowuje sie matka, dolacz pismo z prokuratury.
Ja pomimo wszystko powalczylbym o dziecko, bo matka nie wychowa go na dobrego czlowieka( z opisanej sytuacji wynika, ze ma dobro dziecka gdzies, a samo dziecko to tylko jej bron)
|
| |
01-12-2011, 12:06
|
| Stały bywalec | RE: matka dziecka rzuca sie na mnie z pięściami
Dlatego tez teraz musisz cos z tym zrobic zeby stracila te piorka.
Ostrzegasz? To nie badz goloslowny.Swoja droga co za.... baba!
|
| | | |