władza rodzicielska i alimenty - Forum Prawne

banga

Ojciec mojego dziecka (nie jesteśmy małżeństwem) przebywa w areszcie śledczym, po czym najprawdopodobniej trafi do zakładu karnego. Do tej pory wywiązywał się ze swoich obowiązków wobec syna, łożył na niego.
Ja jestem od jakiegoś czasu bezrobotna, nie posiadam żadnego źródła dochodu. Jesteśmy z synem na utrzymaniu mojej rodziny. Miesięczny koszt utrzymania mojego syna na dotychczasowym poziomie to około 2500-3000.
W przypadku konieczności podjęcia jakiejkolwiek decyzji dotyczącej syna przez oboje rodziców będę musiała każdorazowo szukać jego ojca po ZK lub występować do sadu. Chciałabym np. wyrobić synowi paszport, aby mógł wyjechać w czasie wakacje za granice.
Czy w takiej sytuacji mam szansę na zasądzenie alimentów i jakiej wysokości alimentów mogę się spodziewać?
Czy mam szanse na czasowe zawieszenie władzy rodzicielskiej ojca i kiedy najlepiej o to wystąpić?

2zona

Witam, ile syn ma lat?? Czy choruje?? Kwota jaką podałaś jest wysoka i tyle raczej Sąd nie zasądzi - szczególnie jeśli osoba będzie przebywała w ZK

Beautifull Deamon

przebywanie ojca dziecka w ZK nie jest wystarczającym powodem do ograniczenia władzy rodzicielskiej (chyba, że został zatrzymany przez znęcanie się nad rodziną itp.). Dodatkowo, jeżeli (jak sama twierdzisz) wcześniej łożył na dziecko, nie będzie to rozpatrzone na Twoją korzyść. Poza tym, ojciec dziecka może wszelkie upoważnienia wysyłać Ci z ZK- nie martw się, osadzonych nie przenoszą co chwilę w inny rejon Polski
W każdej chwili możesz złożyć wniosek o zasądzenie alimentów, ale na pewno nie będzie to kwota którą podałaś.

maniek-02

Witam, a chcialem zapytan czy Pani ma orzeczona jakas grupe inwalidzka ??? Bezrobotna z przymusu czy na potrzeby rozprawy o alimenty. Moze warto by rozpoczac jakas prace niz zadluzac ojca dziecka bo on nigdy nie wyjdzie z ZK potem bedzie siedzial za zalegle alimenty. Kwona 2500-3000 na alimenty dla dziecka jest ogromna na dzisiejsze czasy. Mysle ze taka realna to jest od 500 do 1000zl. Pozdrawiam....

izamich

Tym bardziej, że to nie ojciec ma pokrywać potrzeby dziecka w całości, ale po połowie wraz z matką.