Witam i proszę o pomoc.
Dwa dni temu otrzymałam z sądu pozew o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego. Powodem jest mój ojciec, z którym nie utrzymuje kontaktu od kiedy pamiętam. W listopadzie 2011 skończyłam 25 lat, ale nadal studiuję dziennie. Obecnie jestem na ostatnim semestrze magisterki. Nie pracuję, utrzymuję się ze stypendiów z uczelni oraz pomocy mamy.
W uzasadnieniu pozwu jest napisane:
"Strony nie pozostają ze sobą w kontakcie stąd powód nie jest w stanie wiarygodnie stwierdzić czy pozwana zakończyła swoją edukację. W ocenie powoda pozwana jest w stanie samodzielnie utrzymać się co przemawia za uchyleniem obowiązku alimentacyjnego powoda wobec pozwanej".
1. Czy wobec takiego uzasadnienia pozwu, sam fakt, że nadal studiuję dziennie wystarczy, aby oddalić pozew?
2. Czy jest jakaś szansa, aby sprawa w ogóle się nie odbyła (nie mam najmniejszej ochoty widzieć ojca na oczy i nie jestem przekonana, że dla marnych 140zł miesięcznie warto szarpać sobie nerwy)?
3. Do swojej odpowiedzi zamierzam dołączyć zaświadczenie z uczelni. Zastanawiam się jeszcze, czy dołączyć zaświadczenie o dochodach z US. Moje wątpliwości związane są z tym, że przez ok. 2 lata prowadziłam działalność gospodarczą, która jednak nie przynosiła żadnych zysków, dlatego też zamknęłam ją w sierpniu poprzedniego roku. Na zaświadczeniu będą więc dość spore przychody, ale dochód będzie zerowy.
4. Czy w uzasadnieniu wato wspominać, że mam kredyt studencki do spłacenia, który zaciągnęłam będąc na studiach licencjackich?
5. Czy ojciec może dowodzić, że nie należą mi się alimenty, ponieważ teoretycznie powinnam była już zakończyć swoją edukację? W międzyczasie byłam rok czasu na urlopie dziekańskim z powodów osobistych, a rok temu zaczęłam drugi kierunek magisterki (pierwszy powinnam była zakończyć w poprzednim roku, ale została mi jeszcze praca do napisania, wciąż więc jestem studentką obu kierunków).
Przepraszam za tak dużo pytań, ale chciałabym możliwie jak najlepiej napisać uzasadnienie swojej pozycji. Z góry dziękuję za cierpliwość
i wszelkie odpowiedz.