RE: Prawo Rodzine-Pomocy
Przepraszam Ag_Maz chciałam to teraz z edytować..ale nie mam jak .. wiec na pisze tu taj o co chodzi.
Z gory przepraszam,ale mam tylko angielska klawiature bez polskich znakow.
Mam bardzo zagmatwana sprawe.
Moja kochana matka wyrzuciła mnie ponad rok temu z domu z małym dzieckiem.W tym samym czasie złożyła papiery o rodzine zastepcza dla dziecka.. Gdy dowiedziała się,ze może mieć z tego duże pieniądze.. (mieszkałam w tedy z chlopakiem).
Miałam kontrole z mopsu około 6-7 rano kilka razy w tygodniu..
Dziecko bylo zadbane ,a jednak w raporcie do sadu były wypisane herezje(o czym powiedziałam na rozprawie).
Zaczeli mnie straszyć,ze jeśli nie oddam dziecka podopieke rodziców,trafi ono do domu dziecka..
Wiec doszlo do sprawy sadowej.. i przez fakt tego,ze ja się uczyłam( dzieckiem zajmowała się znajoma, a mój chłopak pracował)a ja nie pracowałam plus brednie, które napisała znajoma mojej mamy z mopsu ograniczyli mi prawa..
Ostatnio widziałam się z dzieckiem..
miało siniaki.. niby samo upadlo..
Gdy spytałam się czy pani z mopsu przychodzi na kontrole,powiedzieli,ze nie bo przecież to sąsiadka z drugiego bloku ...
Znowu mnie zastraszyli,ze jesli pójdę na skargę to ono trafi do domu dziecka...
z warunków jaki postawił mi sad wynikało,ze mam mieć prace (mam), mieszkanie i związek min rok czasu i dobry kontakt z matka.. i będę mogła starać się o odzyskanie dziecka..
Moja matka niszczy mnie psychicznie, ponieważ od ojca dziecka dostaje 400 zl od panstwa zasilek dla rodzin zastepczych plus wszystkie dodatki plus odemnie miesiac w miesiac dostaje po 500-600 funtow czasem co dwa tygodnie po 500 funtow..
A jak chce sie porozmawiać z dzieckiem na skype czy przez telefon to zawsze wymyśla 1000powod dlaczego nie...
Czy mogę (jeśli tak to gdzie powinnam zadzwonic, pójść(jaka instytucja)) poporosic o ustanowienie kuratora,abym mogła widziec dziecko dowiadywać sie co i jak (mam ograniczone prawo,ze nie moge zabierac dziecka bez zgody moich rodzicow po zamiejsce zameldowania).. Mam dość tej sytuacji.. i nie wiem co mam robić.. czy moge skierować sprawa do sadu innej miejscowości?
(moja matka ma za duzo znajomych w sadach.)
prosze o pomoc
|