Renta rodzinna po Ojcu, jakie inne zapomogi mogę prawnie wyegzekwować od matki - Forum Prawne

zaqwsxcde

Witam, streszczę bardzo pytanie, które chciałabym zadać.
Mam 18 lat, uczę się w Liceum Ogólnokształcącym, w tym roku będę zdawała maturę. Chciałabym kontynuować naukę na studiach wyższych i z tym właśnie wiąże się moje pytanie. W tym momencie rentę dzielę z matką na pół.
Po pierwsze, czy musi mnie ona utrzymywać przez najbliższy rok maturalny? (czy muszę to robić z własnej części renty ok. 950zł).
Po drugie, czy jeżeli wyjadę na studia będzie ona musiała (oprócz połowy renty ok.950zł) dawać mi jakieś pieniądze na utrzymanie? z góry dziękuję za odpowiedzi

natalie-s1959

Z jednej strony, rodzice mają obowiązek utrzymywania swych dzieci niezdolnych do podjęcia pracy i uzyskania własnych dochodów (przede wszystkim uczących się, zwłaszcza w szkole, a nie na uczelni). Z drugiej, w przypadku niewysokich dochodów własnych a posiadania przez pełnoletnie dziecko własnych dochodów obowiązek ten może być ograniczony lub wyłączony.
Gdy rodzić posiada relatywnie wysokie dochody, raczej ma pomagać studiującemu dziecku w utrzymaniu na studiach.
Można próbować wystąpić o alimenty od matki, ale czy zostaną przez sąd przyznane, zależy od wielu czynników.

Alicja Sikora

[QUOTE=przede wszystkim uczących się, zwłaszcza w szkole, a nie na uczelni[/QUOTE]
jakaś podstawa prawna do tro stwierdzenia?

zaqwsxcde

Matka będzie dysponowała większością majątku jaką zostawił ojciec tzn. dwa mieszkania, samochód, garaż, lokaty pieniężne. Mnie będzie się należała tylko 1/4 tych rzeczy. Ponadto uzyskuje ona dochód ok. 500zł oprócz swojej części renty.

W tej chwili każe mi przejść na własne utrzymanie, gdyż za kilka dni mam 18ste urodziny, ewentualnie płacić z nią wszystkie rachunki na pół.

Uważam, że jeżeli się uczę i zamierzam to robić do 25go roku życia to jej obowiązkiem jest mnie utrzymywać. Czy mam rację?

majka77

Jakie pół 1/4 rachunków. poza tym możecie sprzedać samochód czy mieszkanie i sie utrzymywać.
tak, tylko nie do 25 roku, tylko do kiedy stanie się pan samodzielny. Bo renta skończy się wraz z końcem studiów, a pracę może pan znaleźć dużo później. Alimenty proponuję załatwić sądownie.

natalia11091

Zależy jak się będziesz uczyć, dziennie czy zaocznie. Mozesz pozwać matkę o alimenty ale wtedy oczywiście żyjesz na własny rachunek.

zaqwsxcde

Renta rodzinna przysługuje dziecku zmarłego jedynie do 25go roku życia jeśli właśnie na ten rok przypada ostatni rok studiów, bo jeśli skończy wcześniej to renta już mu nie przysługuje.


Myślałam, że póki się uczę w mieście w którym teraz przebywamy i mieszkam z matką to ona musi mnie utrzymać. Pieniądze z renty które bym odłożyła na pewno przydałyby mi się kiedy wyjadę na studia do innego miasta.

zaqwsxcde

Chcę uczyć się dziennie. Będę miała połowę renty po ojcu, drugie pół dostaje matka. Ona dorabia ok. 500zł miesięcznie. Jestem ciekawa czy zasądzą mi alimenty od niej, w jakiej kwocie biorąc pod uwagę, że możemy sprzedać jedno z mieszkań lub samochód i dalej się utrzymywać spokojnie.

natalie-s1959

@Alicja Sikora
Ponieważ odpowiadam osobie, dla której prawo jest nieco zawiłe, piszę tzw. "prostym językiem". Moje twierdzenie jest pochodną nie jedynie prawa rodzinnego, ale także innych przepisów, w tym KP i KC.
Ponieważ dla osób pełnoletnich nie ma ograniczeń (wiekowych) przy zatrudnianiu, domniemywa się, że osoba pełnoletnia może się zatrudnić i utrzymywać samodzielnie. Dlatego wystąpienie o alimenty osoby pełnoletniej jest bardziej ryzykowne, aniżeli wystapienie o alimenty dla osoby nieletniej, ale już nie małoletniej.
Alimentacja nie jest obowiązkiem bezwzględnym.
Poza tym nie ma przymusu studiowania na studiach dziennych/stacjonarnych. Tysiące studentów studiuje w innym trybie, pracuje i nie otrzymuje alimentów. Tym bardziej, że pytająca otrzymuje rentę rodzinną.

zaqwsxcde

Po prostu zależy mi na ukończeniu uczelni studiując stacjonarnie ekonomię na SGH, UJ lub UEK, a wiem, że 950zł mi na to nie pozwoli, ponieważ sam wynajem mieszkania w Warszawie lub Krakowie nie jest zbyt tani.

Dlatego szukam jakiś rozwiązań na to, aby matka musiała przelewać mi jakieś pieniądze co miesiąc. Gdyby tylko chciała mogłaby sprzedać jedno z mieszkań a ja mogłabym spokojnie studiować.