Witam.Fundusz alimentacyjny żąda ode mnie zwrotu świadczen jskoby sa nienalezne.Fundusz został mi przyznany w czerwcu tego roku,w tym samym czasie moj były mąż przesyłał mi pieniądze przez pocztę zwracając mi dług,który ma wobec mnie,dodam ze nie ma on nic wspolnego z alimentami,poprostu sie umowilismy że w taki sposob bedzie mi go oddawał,na przekazach pocztowych nie ma wzmianki za co sa.We wrzesniu juz na przekazie było zaznaczone,że sa to alimenty,dopatrzyłam sie tego juz po odebraniu pieniedzy i ta kwote zglosilam do komornika.Teraz mój były mąz twierdzi ze caly czas placil mi alimenty,okazujac sie przekazami na których nie bylo zaznaczone ze sa to wlasnie alimenty....teraz fundusz zada zwrotu..co wydaje mi sie bezpodstawne bo pieniadze ktore odbierałam od niego nie mialy zadnego zwiazku z alimentami...jak mam sie teraz przed tym bronic??co jesli dadza wiare mojemu bylemu mezowi??bardzo prosze o pomoc i jakas rade bo rece mi juz opadly...moze on to wszystko zaplanowal,nie wiem...skad moglam wiedziec ze nie wplaca pieniedzy do funduszu,dostal przeciez powiadomienia...to nie sprawiedliwe ze ja mam teraz za to odpowiadac...co mam zrobic ??