przemoc psychiczna i fizyczna - Forum Prawne

shehe

Witam! mąż zneca się nade mną psychicznie i fizycznie. uderzył mnie już któryś raz przy wymianie zdań... grozi ,żę na policji wyśmieją mnie....Pierwszy raz odwazylam się zadzwonić na policje jednak nikt nie przyjechał (byli na interwencji) Na drugi dzień dowiedziła się na komendzie,żę muszą przyjechać - mam tego domagać się. Mąż wszystkiego wypiera się - jego rodzina stoi za nim murem (dla nich jest aniołem a ja tą "złą") Teść grozi mi, żę jeżęli skrzywdzę jego syna zabije mnie, choć miałby siedzieć w więzieniu. Przy obcych wypierają się w twarz, robiąć mi złą opinię,ze ja wymyślam wszystko i mam z głową. Nie pracuję, wychowuje dziecko mąż zarabia i trzyma pieniążki. Co mogę zrobić w tej sytuacji? zdarza się to coraz częściej - maż przed moimi rodzicami wypiera się również wszystkiego. czuję się bezradna, gdy moi rodzice rozmawiają z teściami ci krzycząc mówią ,żę ich syn jest święty...na dzień dzisiejszy jestem u rodziców, małżonek po ostatniej awanturze nie odzywa sie , nie troszczy o nas... proszę o rady co w tej sytuacji mogę zrobić?? . dziękuję.

Bedek

Do przeczytania :
Przemoc w rodzinie / Prewencja / Policja radzi / Strona główna - Lubuska Policja

maleńka :)

Witam wszystkich zainteresowanych. Od kilku już lat (od początku małżeństwa) mój mąż znęca się nade mną i nad synem psychicznie jak i fizycznie.Mamy też córkę,ale ona jest jego "oczkiem w głowie".Ja jakoś dam sobie radę,chociaż nie ukrywam,że czasami jest bardzo ciężko ale najbardziej martwię się o syna.Dodam jeszcze,że syn ma ADHD.Czuje,że jest przez ojca "niekochany",że bardziej kocha córkę.Kilka razy rozmawiałam z mężem o tym ale on twierdzi,że kocha syna "po swojemu".Jakoś ciężko mi jest w to uwierzyć bo nie okazuje tego......Ja traktuję dzieci tak samo,nie wyróżniam.....Jak mogę synowi pomóc?! I jeszcze jedno mnie ciekawi.....W chwilach złości mąż wykrzykuje,że jeśli syn skończy 18 lat to ma się wynosić z domu Czy ojciec ma prawo wygnać własne dziecko jeśli jest pełnoletnie?! Pozdrawiam

gochka

Z całym szacunkiem, ale ja nie rozumiem kobiet, które mimo znęcania się nadal siedzą z mężami. Jak dla mnie jedyne co możesz zrobić to po prostu go zostawić! Tylko tak możesz pomóc swojemu synowi. Chyba, że chcesz, aby syn do 18 roku życia cierpiał przez ojca, a po 18 (chociaż ojciec nie ma prawa go wyrzucić jak jest zameldowany) to syn może się po prostu zbuntować, mieć dosyć wszystkiego i sam się wyprowadzić. I wcale bym się nie zdziwiła jak miałby tez pretensje do Ciebie, że przez tyle lat nic z tym nie zrobiłaś.. Sama napisałaś, że syn ma ADHD, więc dobrze wiesz, że może być nieobliczalny i może dojść do wielkiej tragedii.

maleńka :)

Większość osób jest takiego samego zdania bo nigdy wcześniej nie byli w takiej lub podobnej sytuacji. A co z "tyranami"?! Czy oni są bezkarni?!

gochka

maleńka .. ta większość osób ma po prostu rację. Znam kilka osób, które były w podobnych sytuacjach. Teraz wszystkie żałują, że decyzję o rozstaniu podjęły tak późno, bo zmarnowały sobie kilka lat życia, w Twoim przypadku także dzieciom. A "tyrani" nie są bezkarni, tylko trzeba pomóc ich ukarać. Jeśli nadal z nim będziesz i nie wniesiesz żadnej skargi na niego to nikt nie chodzi po domach sprawdzać czy mąż dobrze traktuje rodzinę. W takim wypadku mąż czuje się bezkarny.

maleńka :)

W takim razie od czego mam zacząć?

gochka

Odejść od łajdaka. Założyć sprawę o rozwód, alimenty na dzieci i o znęcanie się. Ja oczywiście rozumiem, że nie jest to łatwe z różnych względów, ale to Ty musisz podjąć decyzję czy chcesz nadal tak żyć.

maleńka :)

Kurcze....wszystko pięknie wygląda....tylko dokąd ja mam pójść? Mamy własnościowe mieszkanie......i wlaśnie ja mam z niego zrezygnować?

gochka

Tak czułam maleńka.. Ja bym poszła. Przecież masz chyba jakąś rodzinę? A jeśli mieszkanie jest Waszą własnością wspólną to wystąpisz o podział majątku, także z czasem Twoja część Ci się zwróci. Moja znajoma z tego samego powodu nie odchodziła od męża, mieli wspólne mieszkanie i on ich utrzymywał, czuła się po prostu od niego uzależniona. Dziewczyna popadła w totalną depresję, bo nie potrafiła sobie z tym wszystkim już poradzić. Myśl o dobru swoim i dzieci, a sprawy majątkowe można załatwić później.

maleńka :)

Tak do końca to ja nie jestem od niego uzależniona bo pracuję i mam swój dochód.Zastanawiam się nad założeniem "niebieskiej karty".Myślisz,że ten krok jest,chociaż w jakimś procencie słuszny i pomoże trochę?

gochka

Myślę, że jest słuszny, ale czy pomoże to nie wiem.. Myślisz, że mąż się wystraszy? Będzie dobrze traktował Ciebie i syna?

maleńka :)

Nie mam pojęcia ale spróbować chyba można. Wcześniej już próbowałam coś z tym zrobić,odeszłam od niego,założyłam sprawę o alimenty....Nie wiem czy się przestraszył ale na jakiś czas pomogło.

Problemem jest tez nadużywanie alkoholu....wydaje mi się,że to wzbudza w nim agresję.

rubbermaid

Wyślij męża do Poradni Pedagogiczno Psychologicznej na grupę wsparcia dla ojców. Jeśli nie będzie chciał chodzić zagroź mu, że wystąpisz do sądu rodzinnego o taki nakaz dla niego.

maleńka :)

A można wystąpić o taki nakaz?!