04-11-2012, 12:08
|
| Początkujący | Jak odzyskać dziecko, gdzie szukac pomocy- bezdomna matka
Witam.
Żyłam w konkubinacie 4 lata, z tego związku mam 3letniego synka. Z ojcem dziecka nigdy sie nie układało, ale nie mogłam odejść- nie miałam dokąd. Nie mam stałego meldunku, a jedynie meldunek tymczasowy w domu rodziców byłego konkubenta. Rozstaliśmy się miesiąc temu. Dziecko jest tam zameldowane na stałe. Podjęłam pracę by zarobić na utrzymanie dziecka, ale musiałam się wyprowadzić ze względu na brak dojazdów i w chwili obecnej pomieszkuje u znajomych, nie miałam warunków, by zabrać syna ze sobą. Umowa była taka, że syn zostanie z ojcem dopóki czegoś nie wynajmę, ale ostatnio dał mi do zrozumienia, ze nie odda mi dziecka. Nie mogę do nich pojechać, nie mam się jeszcze gdzie podziać, a były konkubent nie odpowiada na telefony i nie udziela mi informacji na temat dziecka.
Jest osobą karaną- miał wyrok za kradzież. W miejscu zamieszkania panują złe warunki, a rodzina konkubenta nie ma dobrego wpływu na mojego synka. Chcę go odzyskać, ale nie wiem,w jaki sposób się za to zabrać. Wiem, że muszę złożyć wniosek o ustalenie pobytu dziecka każdorazowo w miejscu zamieszkania matki, ale jeszcze takowego miejsca nie mam. Wiem, że przede mną także sprawa o alimenty. Problem tkwi w tym, że nie mam żadnych dowodów, nawet świadków, a były konkubent bardzo sprytnie zebrał sobie spore grono wsparcia zarówno ze strony swojej, jak i mojej rodziny. Jak odzyskać syna? Gdzie szukać pomocy?
|
| |
04-11-2012, 12:19
|
| Stały bywalec | RE: Jak odzyskać dziecko, gdzie szukac pomocy- bezdomna matka
Niestety konkubent ma atut w reku,bo Pani zostawila z nim syna,a sama odeszla.Mogla Pani starac sie nawet o miejsce w domu samotnej matki na poczatek.
|
| |
04-11-2012, 12:26
|
| Początkujący | RE: Jak odzyskać dziecko, gdzie szukac pomocy- bezdomna matka
W najbliższym domu samotnej matki przyjęliby mnie, gdyby konkubent stosował przemoc. Nękanie psychiczne trudno udowodnić. Z drugiej strony- jaki miałam wybór? Nie pracował, nie było co do garnka włożyć, ktoś musiał w końcu iść do pracy. Jestem wykształcona, pracuje, nadal się uczę, a on jest człowiekiem, któremu ani do pracy nie spieszno, ani do nauki.
Inna kwestia jest taka, ze po pierwszym tygodniu pracy bardzo dosadnie pokazał mi drzwi, co z resztą nagrałam.
|
| |
04-11-2012, 12:43
|
| Stały bywalec | RE: Jak odzyskać dziecko, gdzie szukac pomocy- bezdomna matka
A jezeli Pani uda sie odebrac dzisiaj dziecko,dokad Pani z nim sie uda?Czy ma juz Pani przygotowane miejsce dla synka?Ja odchodzilam "do nikad",ale z dziecmi i dalej z nimi jestem.Nawet wymeldowalam sie z domu tesciow,zeby odejsc(taki byl ich warunek,nie sadzili,ze sie odwaze).Prosze najpierw znalezc swoje miejsce,jednoczesnie skladaja pozew o opieke nad dzieckiem i miejsce zamieszkania kazdorazowo przy Pani.Mozna podac adres do korespondenci-ja ani stalego,ani tymczasowego nie posiadalam).
|
| |
04-11-2012, 14:38
|
| Stały bywalec | RE: Jak odzyskać dziecko, gdzie szukac pomocy- bezdomna matka
A kiedy pani odeszła i zostawiła synka. Ile minęło już czasu?
|
| |
04-11-2012, 15:50
|
| Stały bywalec | RE: Jak odzyskać dziecko, gdzie szukac pomocy- bezdomna matka
Zanim konkubent zlozy pozew w sadzie , zrob to pierwsza, ja bym z pomoca policji starala sie odebrac dziecko i udac sie do noclegowni dla matek z dzieckiem, skoro nie chca Cie przyjac do domu samotnej matki, choc dziwi mnie ten fakt, bo w naszym rejonie jak sama nazwa wskazuje przyjmuje sie samotne matki , wiekszosc kobiet maltretowanych jest mezatkami, wiec to jakies nie porozumienie. Udaj sie do CPR i OPS moze oni powinni miec adresy instytucji gdzie powinnas uzyskac pomoc. W wielu miastach sa tez domy sw alberta, mozesz tez udac sie do Caritas i spytac.
|
| |
04-11-2012, 16:49
|
| Początkujący | RE: Jak odzyskać dziecko, gdzie szukac pomocy- bezdomna matka Cytat:
A jezeli Pani uda sie odebrac dzisiaj dziecko,dokad Pani z nim sie uda?Czy ma juz Pani przygotowane miejsce dla synka?Ja odchodzilam "do nikad",ale z dziecmi i dalej z nimi jestem.Nawet wymeldowalam sie z domu tesciow,zeby odejsc(taki byl ich warunek,nie sadzili,ze sie odwaze).Prosze najpierw znalezc swoje miejsce,jednoczesnie skladaja pozew o opieke nad dzieckiem i miejsce zamieszkania kazdorazowo przy Pani.Mozna podac adres do korespondenci-ja ani stalego,ani tymczasowego nie posiadalam).
| Cytat:
A kiedy pani odeszła i zostawiła synka. Ile minęło już czasu?
|
Aktualnie szukam stancji, do wypłaty zostało niewiele czasu, więc byc moze już jutro cos załatwię. Boje się, bo na dobrą sprawę zabieram dziecko z jego centrum zyciowego, ale musze to zrobić- były konkubent nie interesuje się tym, ze dziecko trzeba już zapisac do przedszkola, że trzeba juz jakoś rozpocząć proces socjalizacji (dziecko obecnie przebywa w niewielkiej wsi, około 11 domków, nie ma kontaktu z innymi dziećmi, boi się komunikacji miejskiej, boi się większej liczby osób w pobliżu.) Zaczęłam pracę miesiąc temu, było ciężko z finansami i z dojazdem do miejsca zamieszkania dziecka, widywałam synka 2-3 razy w tygodniu do ostatniego wtorku października. Obecnie od kilku dni ojciec dziecka nie odbiera telefonów, unika kontaktu, nie dopuszcza mnie do informacji na temat dziecka i jednoznacznie dano mi do zrozumienia, że jeśli pojawię się w ich domu- nie wpuszczą mnie. Policja nie podejmie się takiej sprawy- odsyłają do sądu rodzinnego.
Najbliższy dom samotnej matki znajduje się około 70 km od miasta, w którym pracuję i się uczę. Jest co prawda dom interwencji kryzysowej, ale pojawia sie problem- jak zabrac dziecko z miejsca jego obecnego pobytu? Jezeli jakims cudem tam wejde i go zabiorę, były konkubent moze to wykorzystać.
|
| | | |