wyrzucił mnie domu i chce rozwodu, pomocy - Forum Prawne

zona9

Proszę o pomoc, mój mąż oświadczył mi że chce się ze mną rozejść bo mnie nie kocha, uczucie wygasło. Wyrzucił mnie z mieszkania ( bo jest prawnie jego, ja nie mam prawa) za które razem płaciliśmy, remontowaliśmy i utrzymywaliśmy. Niestety nie jestem tam nawet zameldowana. Zostałam bez mieszkania, auta. Po 10 latach bycia ze sobą , (4,5 małżęństwa) pozbył się mnie jak smiecia. Zostałam bez niczego. Czy możne mnie od tak wyrzucić z domu skoro jestem jeszcze jego żoną???? Poza tym mam podejrzenie ze spotyka się z innymi kobietami. Czy mogę podrzucić do mieszkania jakiś podsłuch lub nagrać naszą rozmowę na dyktafon??? Czy jest to w takiej sytuacji dozwolone i czy zostanie dopuszczone do sprawy??? Bo ktoś mi powiedział, żeby absolutnie nie robić takich rzeczy bo sama sobie mogę zaszkodzić.
Z góry dziękuje

natalie-s1959

1. Żona ma prawo korzystania z lokalu mieszkalnego należącego do męża.
2.Naruszyła Pani prawo nie meldując się pod faktycznym adresem.
3. Mimo braku zameldowania ma Pani prawo przebywania w mieszkaniu męża, a on ani nikt inny nie może fizycznie usunąć Pani z lokalu, naruszając w ten sposób Pani prawo posiadania. By usunąć kogokolwiek z lokalu, należy najpierw przeprowadzić sprawę o eksmisję.
4. Może Pani nagrać wszystko.

zona9

Dziękuję za odpowiedz. Rozumiem, że pomimo tego , że kazał mi przy notariuszu zrzec się prawa do mieszkania (należny ono do jego osobistego majątku) nie powinien się mnie z niego pozbyć??? Czy w jakiś sposób mogę ubiegać się o jakiekolwiek odszkodowanie od niego??? Po tylu latach spędzonych razem zostałam bez niczego!!!!!!!! Ufałam mu i nawet własne oszczędności - przedślubne dałam na remont mieszkania i auto.
On chce wnieść pozew za porozumieniem stron, ale ja się zastanawiam czy tego nie zrobić pierwsza , ale z jego winy. Bo jeżeli będzie za porozumieniem to co pół telewizora dostanę i łóżka , bo to kupiliśmy po ślubie???
Tylko, że jak mam napisać , że mnie przestał kochać i ze według niego na początku było lepiej- inaczej (tak mi powiedział)??? Przecież to bez sensu. sąd wyśmieje taki pozew. Z drugiej strony nie wiem ile taka sprawa możne się ciągnąc, i czy potrzebni są świadkowie, i czy wogole warto męczyć się ileś lat??
Jeżeli ktoś miał podobna sytuacje proszę o odpowiedz co w tej sytuacji zrobić, zgodzić sie na rozwod czy walczyc , pomimo tego ze nie mam np na zdradę dowodów. Może ktoś ma namiary na dobrego prawnika od rozwodów????

Mam jeszcze pytanie: ponoc zamierza wyjechac za granice, chce otworzyc jakis interes, jezeli wezmie kredyt ok 50- 100tys czy na sprawie rozwodowej tez dzielimy sie kredytem????

Ag_Maz

§10 Zabronione jest umieszczania na forum propozycji udzielania pomocy prawnej poza forum, reklamowanie lub promowanie swojej działalności, jak również umieszczanie postów, z treści których wynika, że użytkownik poszukuje pomocy prawnej poza forum. Powyższy zakaz obejmuje również nicki, podpisy, avatary, posty, Prywatne Wiadomości (PW) oraz e-maile przesyłane do użytkowników.
Zgodę na reklamowanie lub promowanie swojej działalności na forum w jakiejkolwiek formie wydać może jedynie Administrator do którego należy się w tej sprawie zwrócić za pośrednictwem systemu Prywatnych Wiadomości (PW) lub e-maila.

ewa456

Czyli u notariusza zrzekłaś się praw do lokalu? Macie dzieci?

janusz1313

Witam,nie zgadzam się z tą wypowiedzią.Jestem w podobnej sytuacji jaka jest tu opisana tylko że ja jestem wyrzuconym mężem i to żona wyrzuciła mnie z domu.W kwestii wyrzucania jest tak że jak bym się sam nie wyniósł to wezwała by policję co już raz miało miejsce a ta zawiozła mnie pod adres stałego zameldowania czyli do rodziców oznajmiając mi że nie mam prawa przebywać w tym mieszkaniu gdyż nie jestem zameldowany pomimo tego że jesteśmy małżeństwem i mamy troje dzieci a ja jestem jedynym żywicielem w tym związku.Co do zameldowania to gdy chciałem się zameldować to w gminie powiedziano mi że potrzebna jest zgoda wszystkich właścicieli gdyż jest to dom prywatny w którym nie wszyscy właściciele zamieszkują.

Ag_Maz

Wierutna bzdura. Jeśli policja tak postąpiła, należało złożyć skargę.
Kolejna bzdura. W dziale prawo administracyjne są poradniki, co robić w takich przypadkach.
Jesteś chodzącą ilustracją powiedzenia: "Nieznajomość prawa szkodzi".

natalie-s1959

@janusz1313
Policja, niestety, jak w wiekszosci przypadków jest niedouczona.
Proszę przeszukać Forum - "Zameldowanie". "meldunek". Użytkownik "voyteq" przykleił informatory, w tym pt. "Jak zameldować siebie samego".
@zona9
Niech Pani nie histeryzuje, lecz spokojnie przeszukuje Forum. Nt. rozwodów, praw małżonków (w tym do korzystania z lokalu bedącego własnością małzonka), kredytów pisano wielokrotnie.
Obecnie, jeżeli nie wyrazi Pani zgody na kredyt, za skutki jego niespłacania będzie odpowiadał małzonek - chyba że potrafi dowieść, że z kredytu korzystaliście obydwoje.

Na rozwód bez orzeczenia winy Pani nie musi się zgadzać. Winnym jest ten, kto winien rozkładu pożycia, niekoniecznie wskutek zdrady.

zona9

Zrzeklam się praw u notariusza. Niestety nie mamy.dzieci. a jak rozumieć rozkład pożycia? To powód by złożyć pozew z orzeczeńiem winy? Jak to udowodnić?

natalie-s1959

Radzę poczytać Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Dział IV - Ustanie małżeństwa, art.56-57.
Jak udowodnić? To Pani zna szczegóły Waszych stosunków, nie my tutaj. Pomyśleć.