13-02-2013, 19:57
|
| Użytkownik | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty Cytat:
Napisał/a edyta060878 Nie stać Cię ale na niepracowanie. Dziecko możesz posłać do żłobka i sama iść do pracy. |
Akurat żłobek/przedszkole jest kwestią dość skomplikowaną. Łatwo napisać możesz posłać i iść do pracy. W moim mieście (dużym wojewódzkim) nie możesz posłać i po prostu wrócić do pracy. Zapisałam dzieci do żłobka w zeszłym roku - po końca roku obecnego nie ma najmniejszych szans na przyjęcie do żadnej grupy. Jeśli starsza będzie mieć szczęście to MOŻE dostanie się do przedszkola publicznego w najbliższej rekrutacji. Młodsza szans na publiczny żłobek póki co nie ma. Prywatny żłobek/przedszkole to wydatek około 1000zł (moje miasto, moja okolica, żeby czasowo jakoś pogodzić pracę z dojazdami z dzieckiem).
Autorko: wspomniałaś o tym, że na rozprawie twierdził, że nie ma problemu z alkoholem. Sprawdź może w protokole z rozprawy czy to zostało odnotowane. Możesz próbować się powołać na to na rozprawie alimentacyjnej.
|
| |
13-02-2013, 20:05
|
| Stały bywalec | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty
Ale należy pamiętać,że autorka alimenty ma od maja ubiegłego roku więc mogła zapisać dziecko. Poza tym można pomyśleć o opiekunce.Owszem wiąże się to z kosztem ale trzeba umieć sobie radzić a nie czekać aż z nieba nakapie.Ewentualnie sama zaopiekować się kogoś dzieckiem i jeszcze na tym zarobić. Mało tego... utrzymywać się z alimentów które są przyznane na dziecko. Sama od siebie nic nie dokłada a jeszcze korzysta z tego co Ojciec płaci na dziecko.
|
| |
13-02-2013, 20:37
|
| Początkujący | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty
A skad mozesz wiedziec ze sie nie dokladam. Placi mi 700 zl i myslisz ze co wlasnie z tego nieba biore cala reszte? Potrafie sobie dorobic. Ja mam prace jestem na urlopie wychowawczym i nie mam zamiaru z niego zrezygnowac bo tatusiowi sie nie chce pracowac mam 10 letni staz pracy a ten nierob nie moze 1 roku przepracowac w jednej firmie. To jest moj czas na spedzenie go z dzieckiem i to jest moje prawo, bo jak wroce do pracy na pewno tyle czasu dla niego nie bede miala.
|
| |
13-02-2013, 21:50
|
| Stały bywalec | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty
Gosiadj, Ty się tu nikomu nie tłumacz- a już na pewno nie partnerkom/żonom panów, którzy muszą płacić na swoje dzieci z poprzednimi swoimi panami
/Te panie odsyłam pod dom takiego Wisniewskiego na przykład- niech mu uświadomią, że nie może absolutnie płacić na swoje dzieci po 4,500 alimentów  /
Paniom, które narzekają, że 1400 zł to wygórowana kwota, bo same utrzymują się ze swoimi dziećmi za mniej proponuję- znajdźcie sobie lepszą pracę albo pogońcie do dodatkowej Waszych byłych partnerów. Bo niby dlaczego koniecznie trzeba równać w dół, czyli do Was, a nie do góry? Szkoda Wam, że ktoś jednak jest w lepszej sytuacji i z zazdrości musicie dowalić tym innym?
|
| |
13-02-2013, 22:22
|
| Początkujący | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty
Ja wiem, że nie musze sie nikomu z niczego tlumaczyc. Po prostu nie rozumiem takich osob, jak roznie pojmowane sa potrzeby i dobro dziecka. Bo co ma znaczyc, że prezenty okolicznosciowe nie sa usprawiedliwionymi potrzebami dziecka?Czy zakup np. rowerka czy sanek na urodziny czy mikolaja jest jakas fanaberia matki? To tak jak mi kiedys ojciec dziecka powiedzial jak potrzebowalam fotelika samochodowego bo z wczesniejszego syn wyrosl: ,,Ja kupie ze swoim tata na pol a ty kup sobie dla siebie bo z MOJEGO nie bedziesz korzystac". Nawet tego nie skomentowalam bo po prostu rece mi opadly, a chcialam tylko zeby sie dolozyl.
|
| |
13-02-2013, 22:34
|
| Początkujący | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty
Albo wyjazdy letnie czy zimowe, tez sa dziecku niepotrzebne? To co w takim razie jest usprawiedliowiona potrzeba kazdego dziecka? Jestem ciekawa czy pani edyta ma dzieci, czy kupuje im prezenty, czy wyjezdza z nimi na wakacje, czy w ogole poswieca im czas. Bo gdybym pracowala i byla sama nie korzystala bym tyle z pralki, zelazka, wody, gazu czy swiatla. Moje rachunki skoczyly nie o 50% a o 75%.
|
| |
14-02-2013, 00:53
|
| Stały bywalec | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty
Gosia, ale Ty wcale nie musisz takich osób zrozumieć. Czy one rozumieją Ciebie? Po prostu przyjmij, że istnieją dwa światy.
Rób swoje, troszcz się o swoje dziecko, o siebie, a nie o samopoczucie tych, którzy zazdroszczą, bo im się tak "nie powiodło".
|
| |
14-02-2013, 09:32
|
| Użytkownik | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty
Gosiadj i tak ci zazdroszczę.
Ja zarabiam 1300 na rękę, mój ex 3000 na rękę. Rok temu sąd ustalił alimenty na kwotę 350zł. Samo przedszkole wynosi mnie 170 zł miesięcznie... zapewnij dziecku wszystko- za resztę, kt zostaje z jego alimentów + moja połowa........ to jest koszmar.
|
| |
14-02-2013, 10:38
|
| Stały bywalec | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty Cytat:
Napisał/a gosiadj Jestem ciekawa czy pani edyta ma dzieci, czy kupuje im prezenty, czy wyjezdza z nimi na wakacje, czy w ogole poswieca im czas. |
Odbiegamy od tematu ...
Tak mam dwoje dzieci, oboje uczęszczające do szkoły. Kupuje im prezenty, dzieci mają zapewniony wypoczynek zarówno zimowy jak i letni. Również poświęcam im swój czas przy nauce (wyróżniają świadectwa) jak i w zabawie. Oboje dzieci są przewlekle chorzy, oboje alergicy.Moje dzieci też się kąpią, też mają wyprane i wyprasowane ciuchy, również potrzebują zjeść i korzystają z oświetlenia. One mają jeszcze zapewnione pomoce naukowe typu słowniki, encyklopedie i inne drobniejsze związane z edukacją.
Cytat:
Napisał/a Anka2013 o samopoczucie tych, którzy zazdroszczą, |
Tu nie ma czego zazdrościć tylko współczuć...
|
| |
14-02-2013, 11:47
|
| Stały bywalec | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty Cytat:
Napisał/a edyta060878 Nie jest to usprawiedliwiona potrzeba. |
a dlaczego nie? z czego to wynika? Polskie społeczeństwo się bogaci, jesteśmy coraz zamożniejsi i stać nas na więcej. Moim zdaniem ogólna stopa życiowa społeczeństwa wymaga przewartościowania pojęcia usprawiedliwione potrzeby z tonu minimalistycznego na bardziej realny, odpowiadający stopie zamożności współczesnego polskiego społeczeństwa.
Mentalność w kwestii strachu czy lęku (bo nie wiem jak to inaczej nazwać) sędziów do zasądzania wysokich kwot w orzeczeniach powoli się zmienia, co dziś widać już na przykładzie odpowiedzialności odszkodowawczej i dóbr osobistych.
Myślę, że niedługo czeka nas "rewolucja" także na gruncie orzecznictwa rodzinno-prawnego.
Nie będzie raczej jak w USA, ale tendencje do zmian są.
|
| |
01-06-2014, 21:54
|
| Początkujący | RE: o jaka kwote mozna bedzie obnizyc alimenty
Witam. Wiem, ze minął prawie rok. Sprawa skończyła się na obniżeniu alimentów. Wywalczyłam 1000 zł, więc 300 wiecej niż tatus by chciał. Powiem tylko, ze warto walczyć w sadzie. Sędzina obniżyla, bo na taką kwotę obliczyłam wydatki na syna przy rozprawie rozwodowej i nie miało tu znaczenia, że ojciec dziecka nie ma stałej pracy i związał sie z kobietą z dwójką dzieci. W uzasadnieniu napisała, ze ojciec dziecka moze uzyskac z pracy od 2500-3000 zł. Także drogie mamusie nie poddawać i walczyć  Inna sprawa to sciaganie zasadzonych alimentów od szanownego tatusia. Powodzenia |
| | | |