Prawie 18lat a prawa rodzicielskie.. - Forum Prawne

Użytkownik

Witam Mam 17 lat i jestem w ciąży termin porodu mam na miesiąc przed skończeniem 18 lat . Ojciec dziecka jest pełnoletni i nie wiem jak mamy postąpić żeby nie było problemów z prawami rodzicielskimi ponieważ przez ten miesiąc zgodnie z prawem nie będę miała praw rodzicielskich, dodatkowo orientujecie się może jak, będzie wyglądać podpisanie papierów w USC dotyczących uznania ojcostwa? tzn myślę że ja nie będę mogła tylko moja matka jako mój opiekun prawny.

aiso26

Masz 3 miesiace na rejestracje dziecka więc bedziesz już pełnoletnia i kłopot z głowy.

Użytkownik

Z tego co wiem to rejestracja dziecka jest w ciągu 14 dni a nie 3 miesięcy. Chyba ci sie coś pomyliło?

aiso26

kilka tematów wyżej lub nizej była podobna sytuacja i stąd wiem że 3 miesiące

mala mi78

Ma 14 dni na zarejestrowanie dziecka w USC. A 3 miesiące ma na potwierdzenie faktu o uznaniu ojcostwa.

ewelcia139

Od momentu urodzenia dziecka jest 14 dni na rejestracje , miesiąc na zmiany w imieniu itp.
Ojciec dziecka może uznać dziecko po SKOŃCZENIU przez Panią 18 lat . Po urodzenia przez Panią dziecko to PANI TYLKO I WYŁĄCZNIE jest opiekunem prawnym dziecka mimo , że sama nie ma skończonych 18 lat. Rodzice Pani również nie mają praw do dziecka tylko ewentualnie do Pani .

Ludzie jeśli nie wiecie nic na temat prawa nie udzielajcie się i nie wprowadzajcie ludzi w błąd. Ja urodziłam w br. synka i mam mnóstwo styczności z prawem ponieważ sama jestem nieletnia. Jeśli ktoś ma jakieś pytania chętnie odpowiem jak to jest w rzeczywistości , bynajmniej nie będę nikogo wprowadzać w błąd jak niektórzy , co słyszeli ostatnio o prawie rodzinnym w 80 latach! A się mądrują..

mala mi78

Zgadza się.

Tutaj się nie zgodzę.

Niestety jako osoba niepełnoletnia nie ma praw rodzicielskich ponieważ sama podlega pod władzę rodzicielską rodziców. Jedynie jeśli by wstąpiła w związek małżeński jako nieletnie (po 16 roku życia) to by miała przyśpieszoną pełnoletność. Jednak zgodę na ślub musiałby wyrazić sąd. Do czasu uzyskania przez matkę pełnoletności, dzieckiem mogą zaopiekować się jej bliscy np. rodzice (jeżeli rodzice nie chcą lub nie mogą , dziecko reprezentuje kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy). Również za zgodą swoich opiekunów będzie mogła podejmować prawne działania. Matka może opiekować się dzieckiem faktycznie, jednak nie upoważnia jej to do samodzielnego występowania przed urzędami, sądami, do np. wyrażania zgody na uznanie ojcostwa dziecka. Wraz z osiągnięciem pełnoletności matka dziecka nabędzie z mocy prawa władzę rodzicielską.


Wzajemnie.

monika40

Ewelcia139 nie wprowadzaj ludzi w blad, bo ja tez mialam taka sytuacje i to dosc nie dawno, nieletnia dziewczyna mojego pelnoletniego syna urodzila corke, matka nieletniej nie zgodzila sie zabrac corki z wnuczka do domu, wiec wnuczka pozostala trafila do pogotowia opiekunczego, my nic nie moglismy zrobic bo prawnie nie bylismy rodzicem ani dziadkami do momentu kiedy syn uznal ojcostwo mogl odebrac corke z pogotowia ktora mieszka z nami. W postanowieniu sadowym mamy napisane iz dziecko musialo trafic do pogotowia bo maloletnia nie ma praw do dziecka.
Maloletnia w wieku 18 lat moze wniesc do sadu wniosek o przyznanie jej praw do dziecka.

ewelcia139

Ja nikogo nie wprowadzam w błąd to co napisałam jest prawdą , bo urodziłam dziecko 14 stycznia tego roku więc chyba wiem bo chodziłam po urzędach.
Kiedy poszłam zameldować dziecko moich rodziców nie było przy tym . Był tylko ojciec dziecka który nie może jeszcze uznać dziecka bo ja nie mam 18 lat. Po dwóch tygodniach namysłu i śledzenia głupich postów na temat że " nieletnia nie ma praw do dziecka i musi ustanowic opiekuna" wkurzona poszłam do USC i zapytałam kto w takim razie jest opiekunem prawnym mojego synka. Odpowiedziano mi ,że JA! Zapytałam jak to możliwe skoro nie mam 18 lat, a oni wytłumaczyli mi że mam do niego tylko i wyłącznie ja prawa. Moi rodzice nie mają jakichkolwiek do niego praw. To ja np. mogę iść zapisać go do przedszkola(ale wtedy będę już pełnoletnia za te kilka lat ale to tylko przykład), mogę podejmować najważniejsze decyzje np.w leczeniu i innych . Moi rodzice mają prawa do mnie , do mojego synka nie mają. Nie byłam tego również pewna po tym co powiedzieli w USC , poszłam więc do sądu , tam powiedziano mi to samo , więc proszę się nie unosić , bo jestem na bieżąco i orientuje się jak to jest na prawdę a nie jak na papierze!

ewelcia139

Ponadto nie zaznaczyłam ,że prawo Polskie zmienia się codziennie , i to ,że " niedawno " była taka sytuacja to na dzień dzisiejszy może już być objęta inną ustawą prawną

monika40

ewelcia139
o co zarejestrowalas dziecko? jesli tak to mialas jakis fart, bo kodeks wyraznie mowi, ze dziecko moze zarejestrowac osoba ktora ma ukonczone 16 lat, ale nie przed USC tylko przed sedem, Razem z chlopakim stajecie przed sadem on uznaje dziecko a Ty to potwierdzasz, postanowienie trfia do USC i wtedy mozesz zarejestrowac dziecko dajac mu nazwisko ojca, jesli chlopak jest pelnoletni on nabywa prawa rodzicielskie. Moj syn nie dawno to przechodzil.

mala mi78

ewelcia139 mogłabyś w takim razie podać podstawę prawną na której opierało się Twoje USC. Tak za kilka lat jeśli będziesz pełnoletnia będziesz miała pełne prawa rodzicielskie,że sama będziesz mogła podejmować decyzję co do przedszkola czy leczenia. Jednak teraz nie masz praw ponieważ sama podlegasz pod władzę rodzicielską.

ewelcia139

dziecko jest zarejestrowane na moje nazwisko a nie na nazwisko chłopaka , sam kierownik USC tak mi powiedział , więc nie żaden urzędas który się nie zna ale właśnie kierownik.
poszłam od razu bezpośrednio do niego bo wiedziałam , że pracownicy mogą się " wcale nie znać na takim przypadku" , a jednak mam do mojego dziecka prawa bez żadnego sądu .
ja kończe 17 lat dopiero w marcu więc on miał wszystko opowiedziane dokładnie , a co do sprawy o ustalenie ojcostwa to w sądzie powiedziano mi ,że w takim przypadku lepiej wziąć ślub i mieć wszystkie dokumenty wyprostowane. Bo w akcie urodzenia dziecka nie ma wpisanego ojca , ma moje nazwisko , potem po ślubie (załóżmy za ileś tam lat ) musiałabym wszystko prostować a na sprawę czeka się tyle samo co na ustalenie ojcostwa. ludzie nie unoście się ale polskie prawo jest właśnie tak pokręcone że nie wiadomo kogo sluchac , ale przerabialam to i nie pisze tu czegos co prawda nie jest bo zal mi ludzi ktorzy nic nie wiedza na ten temat a staraja sie komus pomoc bez pojecia. ja sama przez ludzi ktorzy wprowadzili mnie w błąd mogłabym być już dawno po ślubie i mieć tą sprawę za sobą , a teraz wole poczekać do 18 . Właśnie na forum pisano mi ,że jeśli mam skończone 16 lat to ojciec moze uznac dziecko, a gowno prawda. tacy ludzie wlasnie wprowadzili mnie w blad , nawet w urzedzie gminy mi tak powiedziano ,a jednak to wcale tak nie jest w rzeczywistosci. gdybym o tym wiedziala ,zalozylibysmy sprawe przed porodem na zgode na slub a teraz mam problem z papierami , wlasnie przez kogos kto " miesiac" temu mial podobną sytuacje a prawo sie zmienilo.

monika40

Ewelcia139, musialas miec farta. Po pierwsze przewaznie to kierownik USC rejestruje dziecko, po drugie musial nie znac prawa i jesli by ktos zglosil ten fakt zapewne nie byl by juz kierownikiem.