ojciec kontra ojciec biologiczny - Forum Prawne

lukasz39 · 03-04-2013, 06:52

Jestem ojcem trójki dzieci. Ostatnio dowiedziałem się ze najmłodsza córeczka nie jest moim dzieckiem biologicznym. Już od dłuższego czasu między mną a żoną są silne napięcia i nie tworzymy szczęśliwej rodziny. Mimo to chciałbym aby dzieci miały chociaż taki dom. Nie znam obecnych relacji łączących moją żonę z biologicznym ojcem dziecka (najprawdopodobniej jest nim ksiądz). Moja żona w tajemnicy przede mną pozwala na kontakty biologicznego ojca z jego dzieckiem. Jestem z dziećmi silnie związany emocjonalnie i mam ochoty godzić się na dodatkowego rodzica. Uważam że dla dziecka może to przynieść wiecej szkody niż pożytku. W psychologicznych aspektach zamierzam skontaktować się z osobą kompetentną.
Czy jako ojciec "prawny" mogę prawnie dążyć (pomimo oporu żony) do zerwania kontaktów biologicznego ojca z dzieckiem?Nie ma on żadnych dokumentów potwierdzających ojcostwo poza oczywiście stwierdzeniem żony. Jeśli jest to niemożliwe

PawShaker · 03-04-2013, 08:21

Ile lat/miesięcy ma twoja córeczka?

Piszesz o osobie kompetentnej w psychologicznych aspektach, więc domniemam, że dziecko już płynnie się komunikuje. Dalszy komentarz, zakłada, że dziecko ma już 6 miesięcy.

Oczywiście można wnieść do sądu wniosek o ustanowienie zakazu kontaktów. Trzeba pokazać, że takie kontakty szkodzą dziecku i brak ochrony przed nimi jest ze strony matki zaniedbaniem.

Matka i biologiczny ojciec mieli pół roku aby złożyć wniosek o zaprzeczenie ojcostwa. Jeśli tego nie zrobili to niech wezmą tą tajemnicę z sobą do grobu.

Ale mam wątpliwości co do natury praktycznej. Wyrok sądowy może zatrzymać matkę, ale nie córkę. Jest bardzo ciężko mikro-zarządzać z kim dziecko może się spotkać a z kim nie. Prędzej czy później, dziecko będzie samo poruszać się po okolicy. Mleko się już rozlało i jeśli dziecko będzie chciało spotkać się to żaden sąd nie pomoże.

lukasz39 · 03-04-2013, 11:15

Córeczka ma 4,5 roku.
Problem w tym, że matka czyli żona popiera te kontakty bo uważa, że są dla dziecka dobre. Czy tak zakaz nawet wywalczony w sądzie jest w stanie powstrzymać (praktycznie ) matkę, jakie konsekwencje z sobą niesie w razie nieprzestrzegania ich przez matkę.
Pomimo trudnego związku chciałbym być aby trwał dla dobra dzieci. nie chciałbym je szarpać i tworzyć im piekiełka. Jak sprawy się mają w przypadku ewentualnego rozwodu.
Rozumiem że po tak długim czasie nawet testy na ojcostwo nie mogą mu dać żadnych praw do córki. Bardzo dziękuję za naświetlenie sprawy