Problemy z byłą - nastawianie dziecka przeciwko ojcu .
Witam.Jestem ojcem 6 letniej córki oraz rocznego synka . Kocham swoje dzieci ponad wszystko . Jednak rozszedłem się z byłą konkubiną gdyż po prostu już nie mogłem na nią patrzeć . Krótko różnice charakterów . Była utrudnia mi kontakty , wyzywa mnie od pedofilów,nie odbiera telefonów,nie odpisuje na esm-y (oczywiście w sprawach związanych z dziećmi ) nastawia dziecko przeciwko tacie,kłamie na mój temat,przezywa mnie gdy odbieram dziecko i gdyż je oddaję ,udaje skrzywdzoną matkę , wszystkim mówi ,że ją zostawiłem a nie ,że mnie wyrzuciła ,czuję ,że tracę kontakt z córeczką . Wiecznie pisze jakieś wnioski do sądu na mnie chodzi po radcach prawnych,kombinuje przeciwko mnie ja już nie mam siły . Minęło już 2 lata a ona dalej swoje.Przeklina na moją obecną partnerkę,kręci afery o charakterze pedofilskim i tak bym mógł pisać i pisać .Mam widzenia nad starszym dzieckiem ustalone ale nad synkiem jeszcze nie .Już miałem interwencje policji i złożyłem wniosek o wyegzekfowanie widzeń i ukaranie ją grzywną .Płakać mi się chce jak widzę co robi moim dziecią a ja z tej bezradności prawnej powoli myślę by sobie odebrać życie . Już nie mam sił na nią. Chcę tylko widywać swoje dzieci i nic więcej .Córeczkę widuję raz w tyg. i co drugi weekend ale dla byłej to za dużo.Złożyła wniosek do sądu by zmienić widzenia na widzenia w jej obecności i w jej domu . Błagam na kolanach pomóżcie mi.Czy ktoś wie co mogę jeszcze zrobić i dlaczego w tym kraju ojciec jest traktowany jak śmieć ? Gdyby ktoś pytał dlaczego ona tak robi to odpowiem krótko ,że ta kobieta ma jeden cel-zniszczyć mnie za wszelką cenę nawet kosztem zrobienia dziecku krzywdy . Powiedziała mi to prosto w oczy .Ale potrafi się tak maskować ,że wszyscy widzą w niej samotną skrzywdzoną matkę . Nigdy się nie interesowała dzieckiem a teraz wielką matkę zgrywa . Już dawno zacząłem się jej obawiać i bać . Ona jest chora psychicznie ale nie jest to nigdzie stwierdzone i obawiam się ,że nie da się tego stwierdzić . Ona by chciała , żebym do nie wrócił lub żebym zgnił w piachu jedno z dwóch . Nie może znieść faktu , że sobie radzę . Tak ją to irytuje , że na okrągło coś kombinuje .Uczciwych ludzi o dobrej woli i odpowiedniej wiedzy bardzo proszę o poradę i z góry wam dziękuję .
|