Alimenty na pełnoletnie dziecko - Forum Prawne

Anonimus27

Witam. Mój mąż płaci alimenty na syna z poprzedniego małżeństwa, który "chodzi" do szkoły zawodowej. W rzeczywistości nie uczęszcza do szkoły, nieobecności usprawiedliwia mu matka, ma praktycznie same oceny niedostateczne a i tak przechodzi do następnej klasy. Moje pytanie brzmi: czy naprawdę nie ma rady na takie dziecko? On może robić co chce, a ojciec ma bez gadania płacić?

Użytkownik

ale to jest chyba problem wychowawczy a nie prawny.

natomiast mąż płacić musi póki obowiązek alimentacyjny nie wygaśnie (można się oczywiście domagać stwierdzenia wygaśnięcia oa). ewentualnie - uchylenie go jeśli dziecko nie stara się uzyskać możności samodzielnego utrzymania się.

(138 i 133 krio)

robinsonik

Maz juz teraz moze zlozyc pozew o zniesienie obowiazku alimentacyjnego powolujac sie na niedokladanie staran dziecka w celu usamodzielnienia sie. Szanse sa 50-50%. Rozsadniej zlozyc pozew kiedy dziecko bedzie konczyc szkole- szkoly zawodowe ''trwaja'' trzy lata, po niej dziecko posiada zawod i spokojnie moze podjac prace, nie ma juz prawnych przeszkod, aby obowiazek zniesc ( chyba, ze dziecko jest niepelnosprawne). Do pozwu nalezy wowczas dolaczyc wniosek o przedstawienie przez lokalne UP ofert pracy w zawodzie wraz z mozliwosciami zarobkowymi przyszlego pracownika- poniewaz obecnie brakuje osob z wyksztalceniem zawodowym, to raczej kazdy urzad posiada takie oferty pracy. Wnoszac pozew, nalezy zlozyc wniosek o zabezpieczenie alimentacji w postaci zawieszenia na czas trwania postepowania, oraz zwrotu alimentacji w wypadku odrzucenia wniosku zabepieczajacego powodztwo od dnia zlozenia pozwu lub wygasniecia obowiazku.

Użytkownik

przeszkodą może być chęć dalszego kształcenia się przez dziecko np. na studiach lub w jakiejś wyższej uczelni. nawet jeśli przez jeden rok i będzie to totalnie fikcyjne, ciężko będzie udowodnić, że nie ma woli (bo na tym etapie decydujący jest wpis na listę studentów)

robinsonik

To akurat nie jest prawda, jesli dziecko ma problem w zawodowce z jej ukonczeniem, to na studia sie nie wybierze/ nie dostanie- do tego jest potrzebna matura
Jesli dziecko zlozy papiey do LO, podnosic, ze ma zawod i nie ma predyzpozycji do ukonczenia tego typu szkoly, wnosic o wykaz ocen z polrocza i swiadectwa z kazdej klasy szkoly zawodowej jako dowody oraz wykaz frekwencji w ZSZ. Wazne, aby udowodnic, ze moze zaczac prace, sam bez konsultacji z ojcem wybral szkole i zawod, posiada mozliwosci podjecia pracy. Udowodnic, ze zarobki po ZSZ sa rowne do tego co moglby zarobic np z wyksztalceniem srednim- to jest dosyc proste, osoby z wyksztalceniem zawodowym czesto zarabiaja na poczatku lepiej niz osoba z wyksztalceniem srednim ogolnym.
Szanse na zniesieni sa ogromne, kiedy dziecko bedzie mialo skonczona szkole zawodowa.

Użytkownik

oczywiście masz rację.
najwidoczniej mam więcej wiary w ludzi i zakładam, że obecną maturę zdaje absolutnie każdy

Anonimus27

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. A co w przypadku gdy dziecko po ZSZ zapisze się np. do szkoły wieczorowej lub zaocznej? Należą mu się wtedy alimenty?

Anonimus27

I jeszcze jedno.. Jeśli dziecko jest pełnoletnie (sytuacja j/w) to o zaprzestaniu płacenia alimentów decyzję musi wydać sąd, czy po prostu płaci się do czerwca i od lipca już nie?

robinsonik

Jesli sad nalozyl obowiazek, to tylko sad moze go zniesc. Skladajac pozew o zniesienie warto wnosic o zabezpieczenie w postaci zawieszenia obowiazku na czas trwania rozprawy. W pozwie umieszczamy wniosek o zwrot nadplaconych alimentow po uzyskaniu przez dziecko samodzielnosci ( tak na wypadek gdyby sad odrzucil zabezpieczenie, a pozniej orzekl wygasniecie obowiazku z data wsteczna).

Jesli dziecko zlozy papapiery do nastepnej szkoly majac juz zawod ( po ZSZ) to I tak warto skladac pozew o zniesienie obowiazku. Dziecko ma mozliwosci usamodzielnienia- a to wlasnie ocenia sad ( nie to czy faktycznie chce sie dziecku pracowac). Nalezy wnosic o przedstwienie przez loklany UP zapotrzbowania na prace dla danego zawodu ( po ZSZ, praktycznie zawsze maja prace).