Zgoda o wyjazd za granicę - Forum Prawne

miriam201

Witam. Rozwiodłam się z ojcem mojego dziecka 6 lata temu. Mam 14-letnią córkę, która za kilka dni ma wylecieć do rodziny za granicę na dwa tygodnie. Wszystko byłoby kolorowo, gdyby nie fakt, że córka mieszkała przez pewien okres czasu u ojca. Nie płacił on wtedy bowiem alimentów. Po powrocie do mnie, dowiedziałam się od niego, że nie zapłaci mi przez kolejne pół roku, z racji tego, że córka mieszkała u niego. Złożyłam wniosek do komornika o wszczęcie egzekucji alimentacyjnej. Mój ex zadzwonił do mojej córki z informacją o tym, że nie może wylecieć za granicę, w innym razie pójdzie na policję (nie podał dokładnego powodu). Dodam również, że ma on ograniczone prawa rodzicielskie, czyli może współdecydować tylko o istotnych sprawach dziecka, jak np. leczenie, wybór szkoły itp. Czy ma on jakiekolwiek prawo do zabronienia mojej córce na wylot, czy muszę mieć od niego zgodę. Co się stanie, gdy córka poleci? Co ojciec dziecka może jeszcze zrobić, aby temu zapobiec. Czy policja mogłaby przyjechać na lotnisko i zabrać mi dziecko na komisariat? Proszę o pomoc. Córka jest załamana, że może okazać się, że bez jego zgody, nie będzie mogła nigdzie lecieć.

ania19871

A nie moze Pani jechac z nia na lotnisko?

Chwyta sie brzytwy a i tak utonie. Moze zlozyc wniosek o naduzywanie wladzy przez Pania twierdzac ze on na wyjazd nie zezwolil ale nic to mu nie da-jedynie zaplaci koszty sadowe.

Proszę sprawdzic dokladnie u przewoznika na stronie od jakiego roku zycia dziecko moze samo latac. I czy ojciec zna dokladny termin wyjazdu?

miriam201

Na lotnisko z nią jadę, tak jak zawsze. Dzieci od 14 lat mogą już latać same, sprawdziłam. Córka przez własną głupotę podała mu dokładną datę wylotu nie wiedząc o co chodzi.

phobos

Nie wątpliwie do istotnych spraw zalicza się wyjazd córki za granicę

Ojciec jedynie może w sposób fizyczny nie dopuscic do wylotu córki ,
Policja powie coś w stylu ze takie sprawy nalezy rozwiązywac w sądzie rodzinnym
ble ble ble... które ciągną sie miesiacami .
Ogolnie policja umywa rece w sprawach rodzinnych , chyba ze dochodzi do rękoczynów ( gdzie policja może sie wykazać - w 90% do kłótni rodzinnych , są wysyłani policjanci zaraz po szkułce , czyli żółtodzobi ) jak rodzice i dziecko stoją spokojnie przy policji to Oni tylko wzruszą ramionami i polecą udać sie do sądu rodzinnego , i córka bez najmniejszego problemu wsiądzie do samolotu.