Jestem studentka, chce sama sciagnac alimenty!
Witam,
mam taka sprawe. moi rodzice sa w separacji ok 10 lat. Miala miejsce sprawa o alimenty - zostaly one zarzadzone w wysokosice 350 albo 400 zlotych. nie wiem jak bylo gdy bylam mlodsza [mialam 8 latgdy rodzice sie rozeszli] ale od ponad 6 lat nie dostaje od ojca ani grosza.
W zeszlym roku zdalam mature i rozpoczelam studia dzienne na panstwowej uczelni. MIeszkam w mieszkaniu studenckim, poniewaz akademika nie dostalam. I dlatego chce odciazyc mame i wziasc sprawe w swoje rece. chce wyegzekwowac to co nalezy mi sie od tylu lat od ojca. Praktycznie nie mam z nim kontaktu, on ma teraz swoja rodzine i dziecko.
Przed wyjazdem na studia skontaktowalam sie z nim i poprosilam o to aby choc w czesci pomogl mi gdy bede na studiach, powiedzial ze bedzie placil ok 300zl w miesiacu - wplacajac mi na konto. dostalam raz 400zl i drugi raz[ostatni]300zl w listopadzie. i od tego czasu znowu nic. kontaktowalam sie z nim przez internet ale odpowiedzial ze ja wraz z mama chcemy mu zniszczyc zycie.
wiem gdzie mieszka ojciec gdzie pracuje lecz nie jest zarejestrowany. Jednak w miejscu gdzie pracyje, w hali jest urzadzone mieszkanie w ktorym mieszka wraz z rodzina, w zamian musi dogladac znajdujacej sie na terenie suszarni plyt[ z zawodu- stolarz]
i tu moje pytanie i prosba o pomoc.
Jak mge zaczac dzialac? Napisac podanie? Gdzie co i jak zgłosic?
Pozdrawiam Iza.
|