Alimenty przez komornika pobiera matka PEŁNOLETNIEGO - Forum Prawne

naiiwna

Witam,

mam taki problem. Płacę alimenty na córkę, która jest już pełnoletnia. 11 lat temu jej matka, żeby mi utruć życie złożyła wniosek do komornika i od tej pory płacę jemu dobrowolnie na konto (oczywiście z dodatkową opłatą). Córka jest już pełnoletnia i powinienem płacić jej, a nie matce. I tu jest problem, bo byłażona mimo to nie chce znieść komornika, a mnie nie stać, żeby wpłacić za 6 miesięcy z góry.

Czy matka może odmówić zniesienia komornika skoro alimenty na nią nie powinny już być przesyłane, skoro dziecko jest dawno pełnoletnie??

Z góry dziękuję...

ppp45

A co na to córka? To ona jest wierzycielem, z nią należy rozmawiać.

A tak na marginesie, te alimenty jej się jeszcze należą? Uczy się? Studiuje?

naiiwna

Córka skończyła 3 letnie studia i zaczęła pięcioletnie...

Córka powiedziała, że nie chce się w to wtrącać, bo dla niej liczy się tylko to, że kasę dostaje... :/

A u komornika mi powiedziano, że to ex żona złożyła i to ex żona musi wycofać...

p.s. Córka złożyła pozew o podwyższenie, ale to już na inny wątek.

ppp45

Teraz pamiętam Cię z innego wątku.

Komornik nie do końca powiedział prawdę. Ex żona już nic u komornika nie załatwi bez pełnomocnictwa córki, bo nie jest już jej przedstawicielem ustawowym. A jak będzie próbowała, to grozi jej za to kryminał. Jeżeli wierzyciel (córka) nie wstrzyma egzekucji, to jedyne co możesz zrobić, wpłacić ten sześciokrotny depozyt...

A jak wygląda ta sprawa o alimenty? Jeżeli dobrze pamiętam, to starasz się o uchylenie obowiązku alimentacyjnego? Odbyły się jakieś kolejne rozprawy?

naiiwna

Nie, kolejna rozprawa dopiero pod koniec stycznia. Nadal czekam na rozpatrzenie zażalenia odnośnie podwyższenia zabezpieczenia. Ale zdecydowałem się na adwokata i on twierdzi, że sprawa jest z góry wygrana... co mnie trochę zastanawia, czy czasami za lekko tego nie potraktuje, bo stwierdził nawet, że najpierw to trzeba wygrać, a dopiero potem wnieść o uchylenie. Zacząłem jednak nalegać na to. Jutro mam dostać od niego dokumenty, które wyśle z jakimiś wnioskami dowodowymi do sądu.

Na poprzedniej rozprawie, przed sądem, córka zadeklarowała razem ze swoim prawnikiem, że cofną komornika, ale dwa dni później stwierdziła, że ona się w to nie miesza i skoro tak jest, to tak ma być, bo "utraciła do mnie zaufanie".

Wiem, że to ex ją namówiła, żeby tylko mi dopiec... bo przed salą oświadczyła, że niby za wszystko jej zapłacę (a to ona odeszła z innym). Tylko że jest teraz sama, a ja założyłem rodzinę i to ją gryzie.

Czyli nicnie zdziałam zkomornikiem nawet jeśli od 10 lat nie spóźniełemsię z ani jedną złotówką o ani jeden dzień? Nic się nie da? ;(

ppp45

Sprawa jest wygrana, ale nie podchodźcie do niej z prawnikiem zbyt niefrasobliwie. Jak będziesz wnosił o uchylenie obowiązku alimentacyjnego, zrób to z datą wsteczną (najlepiej od dnia rozpoczęcia innego kierunku studiów). Jak wszystko pójdzie dobrze, to córka jeszcze będzie musiała zwracać Ci pieniądze.

Tylko skoro nie spóźniałeś się z wypłatami, to dlaczego sprawa wylądowała u komornika?

naiiwna

Jak mówiłem... moja ex to jędza! Tyle.

ppp45

No ale był powód do wszczęcia egzekucji czy nie? Bo jeżeli płaciłeś w terminie, to koszty egzekucji powinna ponieść ona. Za nieuzasadnione wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Chyba że kiedyś ten przepis wyglądał inaczej.

naiiwna

Powód był taki, że wniosła o podwyższenie alimentów, co zostało zrobione zaocznie. Nie było mnie wtedy w kraju 2 miesiące, o czym wiedziała. Gdy wróciłem, zastałem pismo od komornika i z sądu. Wpłaciłem już nastepnego dnia całość z wyrównaniem komornikowi i od tamtego czasu ani dnia spóźnienia - już prawie 11 lat.

Adwokat mówił, że może komornik się zgodzi, żebym wysyłał pieniądze na konto córki i jemu pokazywał wykonane przelewy, ale już widze komornika, który się na to godzi... :/