Mama nie chce płacic za mieszkanie - Forum Prawne

Slawek.Barszcz

Witam.
Pierwszy raz w zyciu zwracam sie o pomoc do kogokolwiek, zwykle sam sobie radzilem ale sytuacja ktora zaraz opisze przewyzsza moje mozliwosci.

Wiec moze zaczne od poczatku. Moi rodzicie gdy mialem 5 lat sie rozwiedli. Moja mama nie opuscila mieszkania ojca tylko jak przyslugiwało jej prawo została w tym samym domu przy synach. Nie bywała moze cały czas ale miala swoj pokoj. Gdy ojciec zmarł wprowadzila sie na stałe. Ja razem z bratem dostalismy prawa do mieszkania po ojcu. Jest to mieszkanie komunalne. Z poczatku nam to nie przeszkadzało jednakze schody sie zaczeły gdy mama oznajmiła ze nie bedzie płacic za mieszkanie ani grosza. Poki mialem rente po ojcu to razem z bratem płacilismy za wszystko. Po jakims czasie moj brat sie wyprowadzil i wszystkie opłaty spadły na mnie. Moja rodzicielka nadal nie miala zamiaru płacic. Od niedawna wprowadzila sie do mnie moja narzeczona i razem ustalilismy ze placimy za mieszkanie i nawet bedziemy pomagac mojej mamie. Jest to starsza osoba (67lat) ma niewielka emeryture. Jednakze sprawy sie pokomplikowały, okazalo sie ze to nie wystarczajaco dla niej. Zaczeły sie awantury o to ze ona glodna chodzi itp. Dzis.. Dzis nie powinno sie w ogole nastapic. Moja matka stwierdziła ze pojdzie na mnie do prokuratury o to ze sie nad nia znecam i bede mial alimenty na nia zasadzone. Co tu robic? Nikt z rodziny nie ma na nia wpływu. Nie płaci za nic i wmawia mi ze to moj obowiazek ja utrzymywac. Moja kobieta dzis sie wyprowadzila na kilka dni do brata ze wzgledu na stres.

I tu moje pytanie. Czy jest jakiekolwiek prawo ktore mialo by MNIE zmusic do płacenia matce alimentów jesli to ona mieszka u mnie i to ja opłacam cale mieszkanie.
I drugie pytanie. Czy ja moge cos zrobic aby zmienic sytuacje ktora jest.

wenu

Rozumiem że mama nie ma żadnych praw do mieszkania ?

Mimo to obowiązek utrzymania gospodarstwa ma każdy pełnoletni. więc możesz pisemnie wymagać od mamy części opłat.

Skoro ma emeryturę( z której jest w stanie się utrzymać?) i nie znajduję sie w niedostatku, dodatkowo ma dach nad głową to nie należą się mamie alimenty. No chyba że jednak emerytura jest tak niska że mimo to nie starsza na np jedzenie.

Dodatkowo czy mama płaciła alimenty na dzieci bo rozumiem że zostaliście po rozwodzie z tatą ? Sąd możę odrzucić alimenty jeśli rodzic np zaniedbywał dziecko itp

Slawek.Barszcz

No i tutaj sprawa nie jest taka prosta. To Tata płacił na mnie alimenty. Wiem ze to głupio wyglada bo mieszkałem z nim a jednak na mnie płacił. Mama ma rente w wysokosci okolo 1tysiaca ale jakas czesc jej zabiera komornik za pozyczke czy cos. W kazdym razie zostaje jej około 600zl plus to co sobie zarobi na boku (sprzatanie, opieka dziecmi)
Jesli chodzi o prawa mieszkaniowe, tak mama nie ma zadnych praw. Jest po prostu zameldowana i przy kazdej awanturze mowi zebym ja wymeldował.
A nie zrobie w tym kierunku nic bo jednak jest to moja mama i nadal mam do niej uczucia.

wenu

czyli po rozwodzie zostaliście z mama( prawnie), mama się Wami opiekowała, dbała o edukację, prała, gotowała.
Mama ma 600zł dla siebie na, jedzenie,leki, e.w jakieś ubrania. Koszty mieszkania mediów itp pokrywasz Ty. Podlicz sobie ile mam Cie "kosztuje" miesięcznie. Mama ma prawo wnioskować o alimenty i ich słuszność rozpatrzy sąd wedle własnej opinii. Pozwalasz mamie mieszkać za free korzystać z mediów moim zdaniem wystarczy. Pytanie czy mamie starcza na leki jedzenie i produkty pierwszej potrzeby.

uzasadnienie

ad 1/ ma prawo wnioskowac, ale to jeszcze nie znaczy, że te alimenty dostanie.
ad 2/ W opisanej sytuacji matka ma właściwie zerowe szanse na alimenty, ale nigdy do końca nie wiadomo...
ad 3/ To bardzo istotne, to tez forma alimentacji, i to wcale nie małej.

wenu

nigdy nie mów nigdy. Wystarczy że będzie musiała zażywać drogie leki i już może sie znaleźć w niedostatku( brak możliwości utrzymania samego siebie)
no ale jak wspominaliśmy wiele czynników się na to składa i sąd rozpatruje sprawę indywidualnie. Ale moim zdaniem powinieneś spać spokojnie.

Btw. Takie wieczne awantury o nic z strony mamy mogą świadczyć o jakiejś chorobie warto by się temu przyjrzeć bo nie ujedziecie w takich warunkach za długo i sami popadniecie w jakieś nerwice, depresje itp.

Pozdrawiam

uzasadnienie

Poza tym warto dokładniej wniknąć w sytuację finansową matki. Emerytura tysiąc zł to nie jest mało dla kogoś, kto ma mieszkanie za darmo... Jeśli więc pojawiły sie u niej tendencje do zaciągania długów na różne przyjemności, to warto przemyśleć sprawę ubezwłasnowolnienia, dla dobra matki (a przy okazji własnego). Ale musiałby byc dowody na te długi, zaciągane nie na leki, ale na nie-wiadomo-co.

Slawek.Barszcz

Dziękuje bardzo za pomoc. Wasze słowa podniosły mnie troche na duchu.
Dodam jeszcze ze na samym poczatku jak moja narzeczona sie wprowadzała ustalilismy z mama ze jedzenie tez kupujemy i to co jest w lodówce jest wspolne i ze moze brac bez pytania. Ale to nie zbyt zdało egzamin. Bo mama stwierdziła ze nie bedzie na niczyjej łasce... i stad ze awantury i narzekania na temat tego ze chodzi głodna.

Podsumowując... Czynsz w tym gospodarowanie odpadami to koszt miesieczny okolo 1100zl. Gaz co dwa miesiace około 50zł i prad około 200. Plus zaopatrzenie całego mieszkania w chemie i produkty spozywcze około 100zł. To takie minimalne koszty.
Zastanawiam sie nad zamiana mieszkan. na dwa mniejsze albo cos, bo długo tak nie wytrzymam.


No i własnie. Mama dostaje pieniadze 6 kazdego miesiaca a 10tego juz widac ze ich nie ma. Ubezwłasnowolnienie... myslałem nad tym. A dowody na długi sie znajda.. nonstop do mamy przychodza listy z windykacji.

ehh... Poki co moja kobieta opusciła mieszkanie... Moze uda mi sie dotrzec do matki i moze zrozumie ze przez jej zachowanie moje zycie moze sie rozpasc...

wenu

a mama nie nadużywa alkoholu itp? Bo zachowuje sie bardzo dziwnie. I warto pomyśleć o krokach jakie przedstawił uzasadnienie. Być może jakieś problemy psychiczne wchodzą w gre?

Slawek.Barszcz

Mama ma miazdzyce i poczatki alzheimera. Czesto czegos szuka a jak nie moze znalezc to zwala na nas ze my jej zabralismy. Ciagle przestawia rzeczy w domu. Od jakiegos czasu zapomina co sie do niej mowiło.
W sumie w przeciu roku, z miłej, uprzejmej i kochajacej kobiety/matki stała sie osoba złosliwa i pełna nienawisci do innych... Ubezwłasnowolnienie to ciezka decyzja.

uzasadnienie

ad 1/ No więc jakieś powody są - plus zaciąganie długów na fanaberie.
ad 2/ Bez przesady. Ubezwłasnowolnienie częściowe w praktyce pozbawi ja tylko mozliwości swobodnego rozporządzania dobytkiem i może ułatwic przymuszenie do leczenia. Będzie miała - z grubsza - takie prawa jak 17-latek. Takie to straszne?

taki tam

Ja bym się jednak zastanowił zanim bym doradzał ubezwłasnowolnienie z tego wynikają obowiązki i odpowiedzialność za czyny takiego "siedemnastolatka".