Dziecko z matką a ojciec pobiera ulgę do wyprawki - Forum Prawne

Adrian8528

Witam, mam na imię Paulina. Piszę z konta kolegi bo nie mam neta. Mam taką sytuacje i pytanie. Wychowuje samotnie dziecko. Rozstałam się z ojcem dziecka 3 lata temu (nie mieliśmy ślubu). Tatuś synka płaci regularnie alimenty co miesiąc, odwiedza synka 2x w miesiącu i zabiera do siebie na weekendy. Nie ma ograniczonych praw. Syn ma nazwisko tatusia. Ja nie pracowałam i chyba nie mogę mieć zwrotu podatku. Tatuś pracuje legalnie na umowę na czas nieokreślony. Ojciec synka korzysta z ulgi czyli rozlicza się w tym roku z pita na synka i wychodzi 1112zł i mówi ze za te pieniądze weźmie synka nad morze jako wycieczkę (wyprawkę) a mi nie przeleje nic na konto bo mam alimenty (regularnie płaci oczywiście). Mam pytanie, ma prawo tak zrobić?? czy to są jego pieniądze potrącone ze swojej pensji który płaci podatki i się rozlicza przez dziecko (tak mówił że mu lżej z tej ulgi na wyprawkę dla synka bo mało zarabia by dołożyć ze swoich) czy pieniądze synka które on rozlicza nie musi mi oddawać??? Co mam robić???. On może wykorzystać całość 1000zł na wycieczkę syna tak o a ja nic bo mam alimenty płacone????? Co mam robić? Z góry dziękuje, Paulina.

Użytkownik

nie pracujesz, więc nie możesz odliczyć sobie ulgi bo niby z czego? Ojciec dziecka przecież nie bierze kasy dla siebie, tylko stara się zapewnić za tą ulgę dziecku wakacje. Co w tym złego? i niby czemu miałby Ci te pieniądze dac?

edyta740

ciesz się kobieto, że w ogóle ci płaci regularne alimenty. W praktyce najczęściej ojcowie uchylają się. Na dodatek zabiera dziecko, zapewnia mu wakacje. Rewelacja! Proponuje ci iść do pracy i wówczas skorzystać z ulgi, bo najprościej jest wyciągać rękę po cudze

Adrian8528

Nic w tym złego, tylko chciałam się dowiedzieć czy tak może, też się ciesze ze odwiedza małego choć nam nie wyszło. To dobrze ze tak robi nie chce mu robić pod górkę. Czytałam ze niektórzy ojcowie biorą sobie na paliwo z tej ulgi jak jadą po pociechy, bo mają do tego prawo, wiec nie wiem. Nigdy nie miała z taką sprawą do czynienia dla tego się zdziwiłam jak mi tak powiedział. Wiem ze nocleg chce wykupić za tą ulgę nad morzem. Wiec może widocznie tak zrobić, tzn że nie musi całej sumy wydawać na syna trochę na siebie też może. Bo tak to rozumiem. Dziękuje za pomoc. Ważne że nie ma kłótni między nami.

uzasadnienie

To z jakiej okazji miałabys mieć "zwrot" podatku. Wpłaciłaś jakiś podatek?
Ciesz się, że ojciec dziecka jest odpowiedzialny.

2zona

To są pieniądze ojca i on wcale nie musi ich wydawać na dziecko więc to jest jego dobra wola i oznaka, że bardzo interesuje się dzieckiem i chce mu coś dodatkowego zapewnić.

Adrian8528

Witaj 2zono. Teraz to rozumiem, nie wiedziałam dla tego pytam was. Teraz rozumiem. Przyznam ze mam przyjaciół co podpowiadają żebym podała go do urzędu by oni przypilnowali aby oddawał mi te pieniądze (1112zł) bo mu się nie należą ze względu że synek mieszka ze mną i należy się opiekunowi dziecka. Tak tu piszą różne rzeczy, różne opinie w podobnych tematach ze można naprawdę zgłupieć.

Użytkownik

należą się jemu bo to były JEGO wypłaty...
Jakbyś TY miała dochód to mogłabyś TY mieć odliczenia, nie on.
Urząd nie każe mu oddać Tobie pieniędzy bo one są jego

2zona

To jest ulga podatkowa czyli ulga dla pracownika, który odprowadził odpowiednią ilość podatku do urzędu skarbowego (oczywiście z ulgi może skorzystać tylko rodzic dziecka a nie Kowalski, który nie ma dziecka). W żadnym wypadku to nie są pieniądze należące się dziecku. Ojciec dziecka ma obowiązek tylko i wyłącznie płacić zasądzone alimenty a cała reszta to jego dobra wola - tak stanowi prawo.

ps. sama jestem matką i to pracującą - też pobieram ulgę ale uwierz jeszcze nigdy nie przeznaczyłam jej na moje dziecko. Gdybym nie pracowała to bym ulgi nie miała.

ps2. a Ci "znajomi" to niech se dobre rady w 4 litery włożą bo to nie oni zabiorą Twoje dziecko na wakacje tylko jego ojciec.
ps3. odpowiedz sobie sama - ulga jest dobrowolna czyli ojciec może a nie musi jej pobierać prawda? Ty zrobisz mu pod górkę za poradą "dobrych znajomych" a on Ci powie to sama spadaj do pracy wtedy ją dostaniesz bo ja nie wezmę jej teraz wcale. I kto na tym straci a kto zyska? Ojciec dalej będzie na 0, straci dziecko i stracisz ty, na pewno nic nie zyskasz nie pracując.

Adrian8528

Teraz to ja wszystko wiem. Nie będę mu zabierać, niech zrobi synkowi wakacje. Ja tylko chciałam to wszystko wiedzieć. Bardzo mi pomogliście. Nie będę słuchała znajomych, pewnie bym sobie nie dość problemów i nerwów narobiła to wstydu na całego bo nie pracuje a walczę o pieniądze. Kasa nie jest dla mnie ważne z pitu, chcę żeby ojciec widywał się z synkiem a to wszystko pytałam żeby wiedzieć dla siebie. Wiem teraz o co chodzi. Bardzo bardzo dziękuję.

uzasadnienie

Zwrot by Ci przysługiwał, gdybyś osiągała w ub.roku jakies opodatkowane dochody - nie tylko z pracy, ale i inne, np. z wynajmu mieszkania czy sprzedaży tego. "Zwrot" polega na tym, że urząd skarbowy zwraca to, co się do niego wcześniej wpłaciło.

Adrian8528

A jeszcze jedno pytanie, jakbym pracowała to rok czasu i później rozliczam się z tego pitu 37 na ulgę dziecka tak te (1112zł)? i wtedy mogę ja całość rozliczyć albo dogadać się z tatusiem synka i po połowie możemy jakoś 550zł tak? Bo tak wcześniej grzebałam tu na portalu i wyczytałam to. Jak źle myślę to napiszcie żeby nie było nieporozumienie. Bo 1.07.2014 idę do pracy na 3 miesiące, jak się sprawdzę to rok czasu umowę dostanę.

Adrian8528

Słuchajcie, wyczytałam na innej stronie i też inni użytkownicy ją popierali...(zdziwiona jestem) Kobieta prowadzi kłótnie z byłym mężem i podała go do urzędu że pobiera tą ulgę co roku i jej nie daje tych pieniędzy na dziecko, bo to nie jego i mu nie należą się bo dziecko mieszka u niej. Urząd niby zawiadomienie wysłał mu i ma się wstawić...to tak może być???? pisała że płaci alimenty czasami z opóźnieniem. A chciała wiedzieć czy te pieniądze może on wykorzystać! To takie skarbi urząd też wzywa drugiego rodzica???? I co mu zrobią? Będzie musiał pewnie oddać jak urząd wsiadł na niego. Nie czytam więcej bo głupieje totalnie. Ale odpiszcie na ten post. Jak to jest.

Adrian8528

Znalazłam takie coś na jednej stronie :

(Kto odliczy ulgę po rozwodzie/w separacji?

Zgodnie z przepisami omawiana preferencja przysługuje wspólnie obojgu rodzicom. Określoną kwotę, o której wspominaliśmy wyżej, odlicza się od podatku jednego z rodziców lub od podatku obojga. W drugim przypadku należy jednak pamiętać, by nie przekroczyć limitu ulgi, który przysługuje na dziecko.

W przypadku rodziców, w stosunku do których orzeczony został rozwód albo separacja, lecz nadal oboje posiadają prawa rodzicielskie, odliczenie przysługuje temu, u którego dziecko faktycznie zamieszkuje.

Jeżeli przez część roku dziecko mieszka u każdego z rodziców, odliczenie będzie odpowiednio dzielone między podatników, stosownie do liczby miesięcy pobytu dziecka u danego rodzica. Jednak gdy rodzice takich proporcji nie ustalili, to przyjmuje się, że ulga przysługuje każdemu z nich w równych częściach).

Adrian8528

W przypadku rodziców, w stosunku do których orzeczony został rozwód albo separacja, lecz nadal oboje posiadają prawa rodzicielskie, odliczenie przysługuje temu, u którego dziecko faktycznie zamieszkuje Czyli ulga należy się mnie??? dobrze rozumiem? Każdy co innego juz pisze, każda strona inaczej, ja już się pogubiłam.