Witam. Mam 17 lat i w mojej rodzinie od dłuższego czasu nie układa się za dobrze. Problem tkwi w zachowaniu ojca. Uronił sobie, że został zdradzony przez moją matke (co jest totalną bujdą, bo widział ją z jej starym znajomym na kawie) i teraz męczy wszystkich... Od zawsze był dziwny, rano potrafił zrobić awanture, a wieczorem przyjść z kwiatami. Dopiero właśnie od niedawna te awantury przerodziły się na prawdę w coś strasznego. To już jest znęcanie się psychiczne nad rodziną. Codziennie rano wstaje, budzi wszystkich, wykręca zamki w łazienkach ( zeby nie dało sie zamknac) idzie do matki, wyzywa ją, poniża, dopiero kiedy ja interweniuje to sie uspokaja, ale ja nie moge być wiecznie w domu... no i tutaj pojawia się drugi problem. Podsłuchałem rozmowe mamy z koleżanką, w której żaliła się, że kiedy nie ma mnie to dochodzi także do przemocy fizycznej i ?seksualnej? Moja mama złożyła już pozew rozwodowy, co jeszcze bardziej ojca wkurzyło, więc to wszystko się nasila. Policja? Policja była już wezwana, oczywiśćie ojciec się uspokoił, usiadł sobie wygodnie w kuchni i na nią poczekał. Policja przyjechała, obejrzała powykręcane zamki i pojcechała

Powiedzcie, co robić...