Oszukala mnie matka dziecka w sprawie ojcostwa.
Witam. Moja cala sytuacja w tej chwili to jedna wielka telenowela ale postaram sie strescic swoj problem.
Poznalem kobiete i jak to bywa w niedlugim czasie urodzila mi syna. Nie jestem z nią w związku. Dziecko uznałem za swoje, puźniej zrobiłem razem z nią testy dna, które to potwierdziły moje ojcostwo. Było między nami różnie więc otarło się też o alimenty które spłacałem należycie. Zbudowałem ogromną więź z synem, widywałem go 3, 4 razy w tygodniu a czasem i częściej. Kocham syna, dbam o niego już 2 lata. Ostatnio stało się coś strasznego, odezwał się były matki mojego syna i stwierdził że to jego syn. Zaczełem w tym grzebać. Okazało sie że on razem z matka zfabrykowali wyniki dna, że wiedzieli od początku że nie jest mój, żyłem w kłamstwie prawie 3 lata. Zrobiłem afere oraz powtórzyłem badania dna, ktore faktycznie zaprzeczyły moje ojcostwo. Biologiczny ojciec stwierdził że chce odzyskać syna.
Jednak mimo to co sie stało dalej chce swojego syna przy sobie, niechce go oddać, kocham go i niedopuszczam myśli że go strace.
Tu pojawiają się moje pytania:
Czy biologiczny ojciec ma prawo zabrać mi syna po 2 latach?
Jakie konsekwencje może ponieść matka dziecka za matactwo?
Poświadczyła nieprawde przed urzędnikiem.
Wyłudziła korzyści majątkowe
Jak mogę o niego walczyć?
|