Podwyzka alimentów zaoczny wyrok-prosze o opinię - Forum Prawne

ania_mania

Zwracam się z prośbą o opinie w nastepujacej sprawie.
Alimenty zasadzone wyrokiem rozwodowym w 2013 r. na dwójkę dzieci.Rodzic jest w stałym kontakcie z dziecmi jak również gdy zachodzi konieczność z była zona (np. podczas odbioru dzieci przy ustalonych kontaktach z ojcem).
W lipcu tego roku poczta został dostarczony dokument o zajęciu komorniczym z tytułu wyroku zaocznego z grudnia 2014 r podwyższającego alimenty o 100 % (egzekucja kosztów sądowych pozwany dokonuje spłaty).Do pisma została dołaczona kopia wyroku sądowego .Ojciec dzieci nigdy nie został powiadomiony o toczącym się postepowaniu, o założonej sprawie nie wspomniala także zona przy okazji spotkania bożonarodzeniowego , nie mieszkał pod adresem podanym w sadzie lecz na bieżąco odbierał korespondencję.Nie było żadnej przesyłki awizowanej z In Post ani PP.
W rozmowie z kuratorem sądowym otrzymał informację ustną, że powinien spróbować odwołac się od decyzji sądu gdyż wezwanie na rozprawę winno być przesłane 2 lub 3 krotnie zanim zostanie uznane za doręczone.
Tak też zrobił.
W październiku złozył sprzeciw i domagał się przywrócenia terminu rozprawy.
W odpowiedzi otrzymał pismo wzywające do uzupełnienia braków:
-wpłaty 180 zł- zostało uiszczone
-wskazanie kiedy i w jakich okolicznościach dowiedział się o zaocznym wyroku-w odpowiedzi napisał wyroku zaocznym dowiedziałem się z pisma z Kancelarii Komorniczej XXX.
Pismo to informowało mnie o zajęciu moich wierzytelności z tytułu egzekucji opłat sądowych związanych ze sprawą IV RC XXX/14.Do tego załączona została kopia wyroku.
Pismo datowane było dniem 20.07.2015 r. do czego należy doliczyć termin przesłania i odebrania korespondencji."

Wskazanie gdzie przebywał w czasie gdy toczyło się postepowanie i gdzie był zameldowany

odpowiedź pozwanego :
W terminie 30.10.2014 do 12.02.2015 przebywałem w K........... pod adresem …..... .w mieszkaniu ojca mojej partnerki.
Meldunek posiadam od lat w domu mojej Mamy w G........ gdzie aktualnie przebywam.
Podczas pobytu w K............ byłem w stałym kontakcie z Mamą i Bratanicą i były mi przekazywane wszelkie informacje na temat korespondencji .Korespondencji w związku ze sprawą IV RC XXX/14 nigdy nie było.

W dniu wczorajszym otrzymalismy pismo -Postanowienie odrzucajace wniosek .
Argumenty sądu:
1. Pozwany w pismie nie podał daty a jedynie podał informacje , ze informacje o wyroku zaocznym powział z kancelarii komorniczej pismem z dnia 20.07.2015
Pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się w ciagu 7 dni od ustania przyczyny uchybienia terminu.Pozwany nie podał kiedy dowiedział się o wyroku zaocznym ani nie podał przyczyny uniemozliwiajacej mu zlożenie sprzeciwu w terminie.

2.W dalszej części Sąd twierdzi , że wszystkie pisma były prawidłowo awizowane , ostatnio w kwietniu informując o egzekucji kosztów postępowania a pozwany w trakcie toczacego się postepowania ma obowiązek informowac o zmianie adresu .Przyjeto również, że pozwany powinien złozyc sprzeciw 7 dni od pisma z kancelarii komorniczej.

Moje pytanie do Państwa
Rozumiem, żę awizo będzie w aktach skoro na to się powołali (chwała dla in post, ilu ludzi już straciło przez nich- na szczęście podobno Poczta Polska przejmuje od stycznia przesyłki sadowe).
Czy faktycznie pismo z kancelarii o zajęciu jest równe z poinformowaniem przez Są czy to dwie oddzielne instytucje?
Czy kurator miał racje twierdząc , że pismo powinno być przesłane 2 lub 3 krotnie zanim zostanie uznane za doręczone?Szczerze mówiąc uwierzyliśmy w to bez sprawdzenia ponieważ w mojej sprawie o kontakty ojca mojego dziecka z córką z powodu nie otrzymania awizo ojciec mojej córki nie stawił sie na rozprawie , a sąd czekał do czasu aż się na kolejne wezwanie pojawi, pomimo, że wnioskowałam o rozpatrywanie sprawy pod jego nieobecność.
Czy jest jeszcze jakieś wyjście , które można wykorzystać jako środek odwolawczy?
Jeżeli nie – czy przysługuje nam zwrot wpłaconej kwoty 180 zł tytułem opłaty sadowej?
Czy w w chwili obecnej można wystapić o obniżenie alimentów ? Czy można tego dokonac wnioskując od daty z wyroku zaocznego ?(przy podwyzce można żądać alimentów wstecz, czy działa to także w ta strone?


Bardzo proszę o sugestie i dziekuję oraz przepraszam za dłuuugi post

Domi69

Pojedź do sądu i sprawdź naocznie kiedy były awiza. Wezwania o których niżej pisze musiały być awizowane 2x aby było skuteczne doręczenie. Sprawdź na jakie adresy były wysyłane. Po drugie powinno być wezwanie wzywające na rozprawę oraz drugie z wysłanym wyrokiem zaocznym /oczywiście 2x awizowane informacje będą na kopertach w aktach/. Co do przywrócenia to fakt wniosek o przywrócenie terminów powinien złożyć "od razu jak dowiedział się od komornika o zajęciu". Jeśli tego nie zrobił i czekał do dziś to sąd miał rację. Jeśli nie i złożył "od razu czytaj 7 dni" to może zrobić co napisałem niżej.

Na postanowienie po zapoznaniu się z powyższym złóż "zażalenie" termin powinniście mieć podany w postanowieniu. Czym można zakwestionować:
- błędnym adresowaniem korespondencji. powódka posiadała informacje o tym, że pozwany nie zamieszkuje pod wskazanym adresem bo ma kontakt itp.
- co do toczącego się postępowania nie mógł podać informacji bo nie miał o niej świadomości a pozwana pomimo kontaktów nie poinformowała go o ty. Nie mógł więc podać aktualnego adresu do akt sprawy.
- wskazaniem faktów, które zakwestionował sąd w postanowieniu tzn. datą uzyskania informacji było zajęcie komornicze bo wtedy od komornika poznał podstawę zajęcia,
- najlepiej byłoby gdyby miał poświadczenie z wydziału meldunkowego a jeśli nie to świadków na ten fakt

Ogólnie ciężko będzie zakwestionować wyrok jeśli przegapiło się terminy.

Jeśli nie da rady zakwestionować to zawsze można złożyć do sądu wniosek o zmniejszenie wysokości alimentów. Jak uzasadnić poczytajcie inne posty.

Odpowiedzi:
1. tak awizo jest w aktach
2. tak to jest "powzięcie informacji"
3. 2x awizo = prawidłowe doręczenie
4. jeśli zachowane terminy to zażalenie na postanowienie, jeśli nie to pozew o zmniejszenie alimentów z datą wsteczną
5. nie przysługuje zwrot 180 zł
6. tak można, co zadecyduje sąd?? nie wiemy

ania_mania

Dzięki, właściwie utwierdziła mnie ta odpowiedx w tym co myslałam.Najgorsze jest to , że mój facet to człowiek, do którego nie przemawiaja pewne oczywiste w naszym kraju sposoby pogrążenia człowieka a niestety ta podwyzka rzutuje na zycie nasze wspólne w tym mojego dziecka a także jego dzieci, które pieją i szaleja za ojcem i spotkaniami z nim.Tymczasem płacąc 1200 zl / m-c nie starcza nam na normalne utrzymanie a co dopiero atrakcje gdy przyjezdzaja do nas chłopcy.Jego dzieci wiedza co zrobila mama i 10 letni syn spytal czy moze porozmawiac z mama zeby to odwolala bo podobno "ojczym kazal jej zalozyc ta sprawe bo sam tyle placi na dziecko z poprzedniego zwiazku"
Ojciec dzieci długi czas przebywal za granica i przelewal matce spore sumy pieniedzy niestety bez zadnej adnotacji.Okazalo sie ze powodka w tym czasie pobierala rowniez FA .Wplaty i przekazy nie zostaly zaliczone na poczet alimentow stad kurator .Teraz od dluzszego czasu ja pilnuje wplat wiec staramy sie wyjscz tego jakos ale wiadomosc o podwyzce zwalila nas z nog zwazywszy na fakt ze zbieglo sie to z powrotem do kraju.


Sąd jest oddalony sporo od nas , obawiam sie ze nie zdazymy sprawdzic tych akt ( bo sadze ze abym ja to mogla zrobic musze miec upowaznienie od notariusza?).Jednak watpie by zaginelo awizo tyle razy .

Sprawa oplaty sadowej w tej wysokosci to dla mnie kpina ale cóż.Madry Polak..

Nie wiem tylko jeszcze czy wnioskując o obniżkę można wnioskować wstecznie?
I ile znowu kasy mamy naszykowac na wejśćiu?
Na prawde wolelibysmy te pieniadze przeznaczyc dla dzieci a tymczasem musza się skonczyc nasze prezenty w postaci finansowania wycieczek szkolnych, obozów, ubrań itp.

Brunetta

Czy dobrze rozumiem, że przed wyrokiem płacił 300 zł na dziecko, a po wyroku 600 zł na dziecko?

Agnieszka3M

to się nie dziwie, czym innym jest utrzymać dziecko przez miesiąc a czym innym wydać analogiczną kwotę przez kilka dni na atrakcje.

jak rozumiem pozwany nie jest Twoim mężem?


czasami przy cytowaniu robią się błędy, juz poprawiłam

Domi69

To jest jakaś odpowiedź lub rada w sprawie??

Poza tym nie liczy się ile płacił tylko potrzeby dziecka i możliwości zobowiązanego. A tych nie znasz.

I to, że pozwana nie poinformowała sądu o aktualnym miejscu pobytu więc nie miał możliwości przedstawić swoich racji.

A w odpowiedzi autorce postu - można występować wstecznie.

ania_mania

płacił 300 na dziecko i finansowal ich dodatkowe potrzeby.Tu juz nie chodzi o kwotę ale o sposób załatwienia sprawy , bo mozna było inaczej.Zwlaszcza , ze kontakty ojca i dzieci sa bardzo zazyłe i onwiele wnosi w ich życie podczas spotkań zwazywszy na fakt, że obecny mąż ich mamy jawnie okazuje im niechęć .Alimenty zasadzono ugodą podczas rozwodu odpowiednio do warunkow obu stron .Ja nigdy nie wnikam w kwestie duzo/malo , bo kazdy przypadek jest inny.
Ojciec prace ma zalezna od zlecen- w okresie jesienno zimowym ma jej duzo mniej.Wczesniej pracowal na zachodzi (stamtad wysylal przelewy, duzo wyzsze niz zasadzone kwoty), teraz mieszkamy na wsi i ma stawki "polskie" , uzaleznione od widzimisie pracodawców.
Jest jeszcze kwestia taka, ze wyrokiem sadu była zona ma nakaz dowozu dzieci do ojca, tymczasem za kazdym razem robi to pod warunkiem, ze oddamy jej 40 zl za paliwo.Ostatnie dwa razy juz nie wziela bo podpisala nam oswiadczenie ze to robi.Wlasciwie na nic to nam ale chyba sie wystraszyla moich pomyslow.
Niestety nie jestesmy malzenstwem poki co ale to chyba nie ma tu znaczenia.
Domi , dzieki.Jak widzisz pomimo sporej wiedzy warto szlifowac ja na forum poprzez takie przypadki.A najlepsza pomoc mozna uzyskac od osob obiektywnych , ktore nie patrza przez pryzmat wylacznie wlasnych doswiadczen.Gdybym tak patrzyla to partnerowi nie pomoglaym w niczym, a wrecz pograzyla.

Agnieszka3M

ma w kontekście kpc -art 87 par 1

ania_mania

zaraz poczytam.
Co do Twojej sugestii odnosnie atrakcji i utrzymania .Ja tez mam dzieci .Moj syn ma zasadzone od 17, 5 roku 450 zl alimentow.Nigdy ich nie podwyzszalam, bywalo ciezko jak ktos chce to może.Mój syn spedza z ojcam atrakcyjne wakacje, chodza na zakupy - kurtkowe, butowe , a od kilku juz lat pomimo odleglosci co dwa trzy tygodnie odwiedza ojca i jego rodzine .teraz gdy skonczyl 18 lat otrzymuje od nas po 450 zl na utrzymanie,oplacamy mu tez naprzemiennie szkole , mieszka u dziadka ze wzgledu na to , ze specjalistyczny kierunek szkoly wymaga zamieszkania w tej okolicy.Od piatku do poniedzialku jest u nas badz u ojca.Natomiast gdybym chciala byc gora juz w okresie komunijnym zanim eksowi urodzilo sie pierwsze dziecko zrobilabym sprawe i dostala duzo wiecej tylko wiedzialam ze takie zalatwianie spraw tylko poteguje negatywne emocje i odbija sie na dziecku. Prawda jest taka, ze blej zonie mojego partnera wszystko pasowalo do czasu gdy obecny maz nie zaczal stawiac warunkow a ona boi sie otworzyc buzie bo nie mialaby gdzie sie podziac z dziecmi ma tez kolejne)
Reasumujac jestem zwolenniczka polubownego, sensownego i uczciwego zalatwiania spraw.

Agnieszka3M

dla tej sprawy nie ma znaczenia ile Ty masz alimentów na swojego syna

ania_mania

dla tej sprawy w ogole nie ma znaczenia kto ile ich ma.Przyklad podalam wlasny bo mam najblizej , mysle zreszta , że wiesz o co mi chodzilo.O to , że troche przyzwoitosci i mozna sprawe zalatwic polubownie,dac drugiej stronie pole do manewru.Czasem tez bedac rodzicem warto spojrzec na realne potrzeby dzieci i to co dla nich lepsze.Wlasciwie w mojej "prosbie o opinie" chodzilo o procedury a nie kwestie kto da wiecej.Bo chocby wyrok byl jaki jest ale dowiedzzielibysmy sie o sprawie w terminie np od mamy dzieci to uniknelibysmy placenia komornikowi kwot , ktore mozna przeznaczyc np na kolejny wyjazd dzieci z druzyna harcerską tak jak to zrobilismy dokladnie rok temu gdy sprawa juz byla w toku.Dalismy wtedy na obóz do reki a gdyby bylo wiadomo jakie dzialania podjela eks wyslalibysmy je przekazem z adnotacja alimenty.