Alimenty, a odebranie praw rodzicielskich.
Witam.
Jest to mój pierwszy post tutaj i bardzo proszę o wyrozumiałość. Nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, dlatego postanowiłam spytać.
W 2012 roku urodziłam córkę. Ma nazwisko ojca oraz jest zameldowana u niego (głupia byłam, przed urzędem tatuś obiecywał rychły ożenek). Z ówczesnym partnerem byłam w związku już od kilku lat. Nigdy nie byliśmy małżeństwem. Znęcał się nade mną psychicznie i fizycznie. Jestem typowym przypadkiem ofiary przemocy: ciągle mu wybaczałam i miałam nadzieję, że się zmieni. Kiedy córka miała 1,5 roku oczy mi się otworzyły i doszłam do wniosku, że skoro przez prawie 5 lat się nie zmienił, to już na pewno nie mam co liczyć na poprawę. W grudniu 2013 r. wyprowadziłam się od niego - on twierdzi, że uciekłam, bo powiedziałam mu, że jadę z dzieckiem w odwiedziny do moich rodziców, ale już nie wróciłam. Złożył wniosek do sądu o odebranie mi władzy rodzicielskiej (odkąd córka się urodziła, cały czas groził mi złożeniem tego wniosku za każdym razem, kiedy mówiłam, że się wyprowadzę albo pójdę do pracy). Sprawę oczywiście przegrał. Do chwili obecnej odwiedził córkę 5 razy, ostatni raz widział się z nią w maju zeszłego roku. Przez te ponad 2 lata przelał na nią nieco ponad 1000 zł, przy czym ostatnia wpłata jest właśnie z maja 2015. Nie ma zasądzonych alimentów - mój błąd, po prostu się bałam. W październiku złożyłam wniosek o odebranie mu władzy rodzicielskiej. Nie stawił się na rozprawie (następna za tydzień). Córka nie pamięta ojca, nie rozpoznaje go na zdjęciach, jest dla niej obcym człowiekiem. Dla niej ojcem jest dziadek (mój ojciec - ja i moje rodzeństwo mówimy do niego "tata", więc mała myśli, że to tata wszystkich).
1. Czy mogę złożyć wniosek o alimenty mimo toczącej się sprawy o pozbawienie władzy rodzicielskiej, czy muszę czekać na jej zakończenie?
2. Czy mogę złożyć wniosek również o zaległe alimenty od momentu, kiedy się wyprowadziłam? Przez prawie rok nie pracowałam, otrzymywałam niewielki zasiłek wychowawczy. Jestem w stanie udowodnić, że musiałam pożyczać pieniądze od mojej matki na utrzymanie dziecka. Obecnie zarabiam w okolicy średniej krajowej, jednak studiuję zaocznie, więc pieniędzy i tak ledwo starcza.
3. Jeśli należą mi się zaległe alimenty, to o jaką kwotę mam prawo się sądzić?
4. Słyszałam, że w przyszłym roku się żeni. Czy mogłoby to mieć jakikolwiek wpływ na wysokość alimentów?
Przepraszam za tak długi wstęp. Starałam się i tak zwięźle nakreślić moją sytuację.
|