Na Twoim miejscu wysłałąbym do niego wiadomość za potwierdzeniem odbioru Twoją propozycję kontaktów.
Czyli np. co drugi dzień pół godziny przed snem, żeby tata porozmawiał z dzieckiem, może poczytał bajkę. Dziecko ma dwa lata, więc podejrzewam, ze nawet poł godziny nie wytrzyma, chyba, że się tata postara go zainteresować czymś mocno
Jeśli ojciec się nie zgodzi, pisz wniosek o ustalenie kontaktów do sądu. Jeśli mu zależy, to niech proponuje co innego. Propozycja z jednej i drugiej strony musi być rozsądna, jak usłyszałam w sądzie. To znaczy, że nie można dezorganizować kontaktami życia drugiej strony czy dziecka (np. wiedząc, że dziecko ma zajęcia we wtorki do 18, nie można żądać kontaktu telefonicznego w tych godzinach, albo wiedząc, że drugi rodzic pracuje do 17, żeby kontakt był od 15 do 16). Nie musisz zgadzać się na ślęczenie przy komputerze non stop, a pytania odnośnie siebie kwituj: rozmawiaj z dzieckiem lub jeśli nie masz już nic mu do powiedzenia, to idę z nim na spacer.