Poważny problem z alimentami,proszę o pomoc.
Witam serdecznie.
Mam problem, należą się mi i siostrze alimenty od ojca, który to niby oficjalnienie nie pracuje, ale z pewnych źródeł wiemy że pracuje, niestety komornik sprawdza to miejsce już od stycznia! i rezultatów nie widać... Rodzice wzięli rozwód, ojciec nie mieszka z nami. Alimentów nie płaci od wielu lat, tzn. w ciągu 4-5 lat chyba z 5 razy przyszły jakieś "grosze". Mama złożyła wniosek o przyznanie zaliczki alimentacyjnej w 2005r, ale niestety wniosek został oddalony i zaliczka nie została przyznana, gdyż ja, siostra, mama, mieszkamy razem z jej partnerem, mamy także brata z nowego jak to w gminie twierdzą "związku" mamy z jej partnerem. Według gminy tworzymy rodzinę i mama nie jest samotną matką więc się jej nie należą na nas (mnie i siostrę) pieniądze. Przecież mama nie składała wniosku na zaliczkę dla nas trojga, bo brat ma swojego ojca i to by było przecież chore.
Jakim prawem "obcy" gościu ma nas utrzymywać (choć nie robi z tym żadnych problemów i nigdy nie wymawia że daje także na nasze utrzymanie pieniądze), mama nie pracuje, wydatków jest mnóstwo, a funduszy bardzo brakuje.
Byłem z mamą w gminie więc pomyślałem, że wezmę taki wniosek dotyczący "Zaliczki alimentacyjnej" i go sobię wnikliwie prześledzę. Według tych kryteriów które są tam podane - WSZYSTKIE SPEŁNIAMY, to też dlaczego owa zaliczka niby nam nie przysługuje?
Jeśli się nie należy zaliczka, w co bardzo wątpię, to bardzo, ale to bardzo proszę o inne możliwości rozwiązania tego wielkiego problemu. Mama gdzieś słyszała, że można zgłosić wniosek do prokuratur o sciganie dłużnika, czy to prawda? Jak to napisać? Pieniązde mogą byc podobno pobierane ze składki na emeryturę. Bardzo proszę o odpowiedż i pomoc w tej jakże ważnej dla mnie sprawie.
Pozdrawiam.
|