wyłączenie jawności w sprawie spadkowej - Forum Prawne

sylvii123

Witam,

w zeszłym roku zmarł mój tata. Na sprawie w sądzie o stwierdzenie nabycia spadku pojawiła się jego była żona(druga). Ta pani wysłała do mnie 3 tyg. po śmierci mojego taty 2listy, które mnie dotknęły. Byłam w żałobie, a ta pani informowała mnie, min., że jeśli nie odbiorę w terminie 7dni od jej pisma rzeczy mojego taty, to będzie zmuszona wystąpić na drogę sądową przeciwko spadkobiercom o zadośćuczynienie za poniesione straty spowodowane uniemożliwieniem jej korzystania z mieszkania.
(Do chwili śmierci mojego taty toczyła się w sądzie sprawa o zniesienie ich współwłasności- czyli tego mieszkania). Poza tym chciała, bym wysłała jej mój i mojej siostry skrócony odpis aktu urodzenia, motywując "zgodnie z obowiązującym prawem jestem zobligowana do wystąpienia do Sądu w Pań imieniu o stwierdzenie nabycia spadku". Wiem, że nie miała prawa ponaglać jakąkolwiek moją decyzję, że na podjęcie decyzji miałam 6m-cy, ani wymagać ode mnie przesłania na jej adres skróconych aktów urodzenia. Wiem, że nie dotyczy jej również sprawa o stwierdzenie nabycia spadku, ale ta pani się na niej pojawiła!!

Co i w jaki sposób mogę zrobić prawnie, by ta pani nie uczestniczyła w sprawie o nabycie spadku- sprawa została odroczona.

Proszę o odpowiedź.

lukas63

Złóż odpowiedni wniosek
K.C. art. 153

sylvii123

Witam,

dziękuję bardzo serdecznie za rzeczową i szybką odpowiedź.

Byłam dzisiaj w sądzie w tej sprawie i dowiedziałam się, że mogę już teraz taki wniosek złożyć do sądu.
Moje pytanie: czy powołując się na w/w art., mogę motywować w następujący sposób i czy to będzie wystarczające, bym miała spokój na tej sprawie.

WNIOSEK

Powołując się na art. 153 § 2 K.C., zwracam się z prośbą o posiedzenie przy drzwiach zamkniętych, ponieważ ostatnio pojawiła się na sprawie pani X.

Pani X 3. tyg. po śmierci mojego taty wysłała do mnie 2listy, wprowadzając po śmierci mojego taty niepokój ponaglając mnie w podjęciu jakichkolwiek decyzji, kiedy byłam z żałobie, powołując się przy tym na literę prawa. Ta pani informowała mnie min.:
- , że jeśli nie odbiorę w terminie 7dni od jej pisma rzeczy mojego taty, to będzie zmuszona wystąpić na drogę sądową przeciwko spadkobiercom „o zadośćuczynienie za poniesione straty spowodowane uniemożliwieniem” jej „korzystania z mieszkania”.
(Do chwili śmierci mojego taty toczyła się w sądzie sprawa o zniesienie ich współwłasności- czyli tego mieszkania).

- chciała, bym wysłała jej mój i mojej siostry skrócony odpis aktu urodzenia, motywując "zgodnie z obowiązującym prawem jestem zobligowana do wystąpienia do Sądu w Pań imieniu o stwierdzenie nabycia przez nie spadku".

Pani X z wykształcenia- pedagog, psycholog, wyszła kilka miesięcy po rozwodzie moich rodziców za mąż za mojego tatę. Od tego czasu ponad 13lat mój tata nie utrzymywał ze mną żadnych kontaktów. Ja cierpiałam, ale nie wtrącałam się w ich związek.

Ta pani dręczy mnie od chwili śmierci mojego taty.

Pani X nie jest uczestnikiem w tej sprawie. Nikt z urzędu ani nikt mi bliski nie poinformował jej o terminie rozprawy. Wynika jednoznacznie, że ta pani, codziennie przychodziła do sądu, by sprawdzać terminy rozpraw i by się na niej pojawić i mnie znów dotknąć.

Ta pani nie interesowała się w trakcie związku małżeńskiego z moim tatą w jakikolwiek sposób mną jako jego córką- nie wiem skąd znała mój adres zamieszkania.

W związku z powyższym uważam zachowanie pani X w stosunku do mojej osoby za niemoralne i uczestniczenie jej w tej sprawie za niestosowne.


Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojego wniosku.

Z poważaniem:

Załącznik:
listy od pani X


Proszę o podpowiedź.
Z góry dziękuję za poświęcenie mi czasu.

FraZeolog

Jeżeli ta Pani ma interes prawny, może wystąpić z wnioskiem o stwierdzenia nabycia spadku:

Art. 1025. Kodeksu cywilnego

Przepis prawny:

§ 1. Sąd na wniosek osoby mającej w tym interes stwierdza nabycie spadku przez spadkobiercę. Notariusz na zasadach określonych w przepisach odrębnych sporządza akt poświadczenia dziedziczenia.

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 28 stycznia 2009 r. IV CSK 361/2008
W końcu sama Pani napisała, że:

Ponadto - można rozważać, czy wierzyciel spadkodawcy nie jest osobą zainteresowaną w sprawie i nie dość, że ma prawo do złożenia wniosku o stwierdzenie nabycia spadku, to również może wziąć udział w toczącym się postępowaniu.

Art. 510. Kodeksu postępowania cywilnego

Przepis prawny:

§ 1. Zainteresowanym w sprawie jest każdy, czyich praw dotyczy wynik postępowania, może on wziąć udział w każdym stanie sprawy aż do zakończenia postępowania w drugiej instancji. Jeżeli weźmie udział, staje się uczestnikiem. Na odmowę dopuszczenia do wzięcia udziału w sprawie przysługuje zażalenie.
§ 2. Jeżeli okaże się, że zainteresowany nie jest uczestnikiem, sąd wezwie go do udziału w sprawie. Przez wezwanie do wzięcia udziału w sprawie wezwany staje się uczestnikiem. W razie potrzeby wyznaczenia kuratora do zastępowania zainteresowanego, którego miejsce pobytu jest nieznane, jego wyznaczenie następuje z urzędu.

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 12 stycznia 1983 r. III CRN 218/82
Pytanie brzmi - czy sąd zdecyduje, że ta Pani jako wierzyciel spadku ma prawo uczestniczyć w postępowaniu jako uczestnik. Jeżeli tak zdecyduje, to wyłączenie jawności nic nie da...

sylvii123

Dziękuję serdecznie za wyczerpującą odpowiedź. Muszę to przemyśleć.
Pozdrawiam
Sylwia

katherina30

A czy taki wniosek można złożyć w dniu rozprawy sadowej,jeżeli już nie na piśmie,to w formie prośby ustnej?Mam sprawę spadkowa i nie chce,żeby osoby postronne,których to nie dotyczy były świadkami informacji co i ile wchodzi w skład masy spadkowej.Dokładnie chodzi o dalszą rodzinę.

Tomu

Sąd może, wobec tak niespodziewanego wniosku, odroczyć rozpoznanie sprawy celem rozpoznania tego wniosku o wyłączenie jawności.

FraZeolog

Na sprawie o stwierdzenie nabycia spadku nie roztrząsa się


Co innego gdyby była to sprawa o dział spadku. Ale i tak:

1. nie wiem skąd na posiedzeniu miałaby się wziąć dalsza rodzina;
2. wątpię, żeby sąd uznał to za podstawę do wyłączenia jawności, chyba że będą prane jakieś rodzinne "brudy".