darowizna a wymeldowanie- pomocy!! - Forum Prawne

p.mosak

Witam! Mam poważny problem. W styczniu 2011 r dostałam mieszkanie od dziadka w ramach darowizny bez wskazanej służebności. Mieszkam w tym mieszkaniu razem z meżem i dzieckiem. Dziadek 6 miesiecy temu postanowił przenieść sie do Domu Pomocy Społecznej odległego o 300 km. Decyzja jego była dobrowolna. Chciałabym dziadka wymeldować z mieszkania. Czy byloby to powodem do odebrania darowizny? Czy mogę juz to mieszkanie sprzedać? Czy gdyby była mozliwa sprzedaży czy istnieje możliwość sprzedania lokalu z zameldowanym lokatorem??

natalie-s1959

Meldunek jest jedynie czynnością administracyjną potwierdzającą pobyt obywatela pod wskazanym adresem. Wymeldowanie osoby, która nie mieszka w lokalu, jest całkowicie uprawniona.
Właściciel, którym jest osoba obdarowana, może swoją własność sprzedać, ale powinien liczyć się z tym, że ze strony darczyńcy może powstać roszczenie o wywiązanie się z warunków umowy w postaci zapewnienia dożywotniego korzystania z lokalu o walorach nie gorszych od poprzedniego.
Tak lub owak - w razie sporu pozostanie sąd.

p.mosak

NIe rozumiem- dlaczego ze strony dziadka moze powstac roszczenie zwiazane z warunkami umowy-z jakimi warunkami? Nie było mowy o tym iż musze zapewnic dach nad głowa- dziadek dobrowolnie przeniósł się do innego miasta. Ksiegi wieczyste także są przepisane na mnie. Czyli moge sama ubiegac sie o postepowanie wymeldowania bez konsekwencji odbioru darowizny.Gdyby nie udało sie wymeldować dziadka czy istnieje możliwość sprzedaży lokalu z niemieszkającym lokatorem?

natalie-s1959

Może Pani wymeldować dziadka, a nawet powinna: nie mieszka on pod tym adresem.
Natomiast ludzie nieraz zmieniają swe decyzje. Dziadek też może, i wtedy należy liczyć się jego żądaniami.
Co do zasady, dożywotnia służebność jak hipoteka: jest "przypisana" do danej nieruchomości. Ale gdyby dziadek się rozmyslił i chciał wrócić, trzeba mieć co mu zaproponować.
Sprzedaż lokalu jest możliwa nawet z mieszkającym lokatorem, ale za jaką cenę?

mila

natalie - umowa była bez służebności. Sądzę jednak, ze gdyby dziadek zmienił zdanie i chciał wrócic, to moze oczekiwać, że wroci do domu. Ostatecznie darując mieszkanie nie miał zamiaru iść "pod most".