Spadek po ojcu proszę o pomoc - Forum Prawne

konczer22

Po śmierci, ojciec zostawił mieszkanie własnościowe. Jest jeszcze oprócz mnie mama, siostra i brat. Nie utrzymywaliśmy żadnego kontaktu z ojcem. Mieszkanie było własnością ojca i tylko on był tam zameldowany.
1. Czy niezbądna jest sprawa w sądzie czy u notariusza? (wszyscy jesteśmy zgodni co do podziału spadku).
2. Jaki jest podział procentowy? czy mama dziedziczy więcej niż my?
3. Jest to bardzo daleko od miejsca naszego zamieszkania czy u notariusza niezbędna będzie mama? czy może ona kogoś upoważnić?
4. Jak w ogóle przepisać te mieszkanie na nas?
5. Jak wygląda sprawa podatku od spadku? kto płaci i ile?
6.Prawdopodobnie ojciec nie zostawił żadnego testamentu. Ale na 100% nie mamy pewności gdzie można to sprawdzić?
7. Po jaki czasie po śmierci można rozpocząć procedurę spadkową?
Gorąco pozdrawiam i dziękuję za pomoc

Tomu

1. Jak się stawicie wszyscy - u notariusza można.

2. Majątek taty podlega dziedziczeniu po równo - po 1/3.

3. Patry 1.

4. Notariusz wytłumaczy - płacicie mu za to Jak zdecydujecie się na sąd - zapytaj, wyjaśnimy.

5. W wypadku złożenia deklaracji do US w ciągu 6 m-cy od prawomocnego postanowienia o nabyciu spadku (po sądzie) albo uzyskania notarialnego poświadczenia dziedziczenia (po notariuszu), podatku nie zapłacicie.

6. W jego rzeczach. Składacie oświadczenia wg swojej wiedzy.

7. Od razu. Jedyny termin - 6 m-cy - to termin na ew. odrzucenie spadku.

konczer22

Czy jest możliwość załatwienia sprawy bez mamy?Bo jest chora i nie da rady jechać 600 km do notariusza. A może mógłbym załatwić u notariusza w mojej miejscowościtę sprawę?

eol12

Możesz wybrać sobie notariusza w swojej miejscowości. Możesz tez mamę reprezentować u notariusza na podstawie jej notarialnego pełnomocnicitwa do dokonania określonej czynności.

konczer22

Niestety jednak jedna osoba z nas dziedziczących nie chcę sie zgodzić na podział majątku u notariusza. Co mamy zrobić w takim przypadku? Sąd? Ale jeśli sąd podzieli mieszkanie na nas czterech czy będzie możliwość sprzedania tego mieszkania bez jej zgody? Bo znając życie osoba ta nie zgodzi sie na sprzedanie i co mamy w takiej sytuacji począć? Z góry dziękuję za podpowiedzi i gorąco pozdrawiam.

eol12

Wniosek do sądu o stwierdzenie nabycia spadku. Będziecie współwłaścicielami tego mieszkania. Jeżeli nie ma zgody co do podziału czy wspólnej sprzedaży należy złożyć wniosek do sądu od ział spadku. Proszę poczytać na forum na ten temat. Było już dużo na ten temat.

konczer22

Ok. ale jeśli nie będzie zgody jednej osoby na sprzedanie mieszkania co dalej robić? Bo rozumiem że jeśli ona się nie zgodzi w żaden sposób sprzedać nie będziemy mogli?Czy sąd rozłoży koszty na wszystkich członków czy tylko na osoby zainteresowane? I jeszcze jedna sprawa mieszkanie z tego co wiem jest zadłurzone czy sąd podzieli spłatę tych długów na wszystkich? Chodzi mi konkretnie czy ta osoba co nie chcę tego podziału bo strzelifa focha też będzie musiała zapłacić. Z góry dziękuję

eol12

Długi należą do spadku. Jeżeli złożysz wniosek do sądu o dział spadku podajesz zarówno aktywa jak i pasywa (długi). Przed działem spadku spadkobiercy odpowiadają solidarnie za długi to znaczy że wierzyciel może się zwrócić tylko do jednego z nich o spłatę całości (a potem oni rozliczają się między sobą). Po dziale spadku każdy odpowiada za swoja część długów.
Jeżeli kierujesz wniosek o dział spadku (nieruchomość) sąd dzieli w następujący sposób: najpierw ustala czy nieruchomość da się podzielić fizycznie. Skoro to mieszkanie to raczej nie. Potem decyduje komu przyznać to mieszkanie w całości i kto kogo ma spłacać (w jakiej wysokości). Jeżeli nie ma zgody pomiędzy spadkobiercami (nikt nie chce tej nieruchomości) to sąd orzeknie sprzedaż tego mieszkania i podział pieniędzy pomiędzy spadkobierców (ale będzie to sprzedaż poniżej cen rynkowych).
Koszty sprawy ponosi przegrywający. Czyli jeżeli składasz wniosek i określasz że chcesz spłacić pozostałych i sąd tak orzeknie to oni ponoszą koszty sprawy (bo przegrali).
Sugeruje poszukać podobnych wątków na forum, było na ten temat wielokrotnie i wyczerpująco.

konczer22

A co będzie jeśli nic z tym spadkiem nie będziemy robić? Chodzi mi konkretnie o dłóg ( zaległy czynsz za mieszkanie , prąd, woda,itp). Bo jest to niewielkie mieszkanie i nie wiem czy to się w ogóle opłaca.
I jeszcze jedno pytanie w którym sądzie złożyć pozew o podział spadku? Mieszkanie o którym mówię jest oddalone od mojego miejsca zamieszkania o 600 km Czy mogę złożyć w swojej miejscowości czy muszę jechać?
Co będzie jak na rozprawie nie będzie się stawiać jedna z osób zainteresowanych która robi mi na złość?
Z góry dziękuję. Sporo szukałem ale nie mogłem znależć odpowiedzi na pytania.

eol12

1. Dług nadal będzie rósł. Skoro to jest mieszkanie to są co miesięczne opłaty, teraz do ich uiszczania zobowiązani są spadkobiercy.
2. Sądem właściwym do złożenia wniosku o dział spadku jest sąd miejsca zamieszkania spadkodawcy w chwili śmierci.
3. Jeżeli podasz właściwy adres tej osoby (tak żeby sąd mógł wysłać zawiadomienie o sprawie) to w przypadku podwójnego niestawiennictwa sąd uzna iż zawiadomienie zostało prawidłowo doręczone i sprawa odbędzie się mimo niestawiennictwa tej osoby.

konczer22

Tzn. że jeśli nawet nie wnoszę o stwierdzenie nabycia spadku do sądu dług będzie cały czas się zwiększał i za jakiś czas mieszkanie zostanie zabrane przez spółdzielnie?Ale zapewne i tak trzeba będzie tam pojechać zrzec się spadku na poczet długu i spułdzielni?

eol12

Dług będzie się zwiększał. Spadkobierca jesteś a to że nie wniesiesz sprawy o stwierdzenie nabycia spadku nie ustrzeże cię przed tym iż odziedziczyłeś spadek z długami. Kwestię mieszkania trzeba załatwić i to jak najszybciej.